reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2018

reklama
Niby połówkowe jest ważniejsze ale to genetyczne zadecyduje o losie. Nie denerwujesz sie? Bo ja bardzo.
Ja o dziwo zwykłymi USG się nie przejmuję, a myślałam, że nigdy do takiego stanu nie dojdę. Zawsze ciśnienie było pod sufit, na ekran patrzyłam dopiero, jak lekarz mówił, że jest ok.
Ale tym genetycznym się trochę stresuję. Może bardziej niż tym USG, to czekaniem na nie. A tu do środy daleko
 
Ja mam w srode endyk. A w czwartek ginekologa wiec zobaczymy czy jest poprawa:) ale to chodzisz prywatnie czy jak?:)

Tak, tym razem chodzę w 100% prywatnie. Nie mam nikogo dobrego na NFZ a przy moich problemach (przede wszystkim w obu poprzednich ciążach cholestaza ale oprócz tego kilka dodatkowych atrakcji) nie mam już siły kombinować, latać po różnych lekarzach, słuchać sprzecznych zaleceń itd. a jak leżałam w poprzedniej ciąży na patologii to poznałam super lekarkę która mi w 100% odpowiada - bardzo kompetentna a do tego umie słuchać pacjentki. No i pracuje na oddziale patologii ciąży a mam co najmniej 90% szansy że tam prędzej czy później wyląduję. Mogłabym próbować część na NFZ a część do niej ale chcę sobie oszczędzić stresu i czasu - to już jakoś te pieniądze przeboleję.
 
Pewnie ze. Tez jestem tego zdania ze lepiej wydac troszke wiecej pieniędzy i chodzic prywatnie i miec pewnosc ze jest się w dobrych rękach niz później żałować... Ja na szczęście chodze na nfz do ginekologa i endykrynologa ale prywatnie do kardiologa:)
 
3jgxhqvk0aa9pnee.png
zazdroszcze:)
 
reklama
Do góry