Spacer nad morzem z ukochanym wdychanie jodu[emoji5]
Napisane na SM-J320FN w aplikacji Forum BabyBoom
Hej, widzę, że jesteś z Gdańska i to jeszcze w moim wieku Mój mąż też jest z Gdańska, pozdrawiam z Gdyni
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Spacer nad morzem z ukochanym wdychanie jodu[emoji5]
Napisane na SM-J320FN w aplikacji Forum BabyBoom
Jejku, jak ten wątek szybko postępuje!
Miałam dwa dni mdłości i senności, makabra, w pracy oczy na zapałkach, tylko stres w pracy pozwalał mi się budzić na jakiś czas.
Ja też mam insulinooporność, biorę glukophage i mam brać nadal...
I czekam na poniedziałkową wizytę i jestem ciekawa czy zobaczę dwa czy jednak jedno serducho.
W dodatku chyba złapałam jakąs infekcję (przez ost 2 lata walczyłam z 2ma bakteriami, ale się udało w marcu zwalczyć, a teraz przez ten stan błogosławiony chyba znów coś złapałam....ratunku! Piecze mnie i poswędziuje strasznie....)
W pracy też będzie nieciekawie jak powiem, bo tylko ja w całym miejscu pracy wykonuję pewną konkretną i mega odpowiedzialną pracę a zastępuje mnie tylko an czas urlopu jedna dziewczyna.
Jak powiem, że w Święta (u nas najbardziej stresujący czas - nie jest to branża handlowa ale jednak) nie będę już karmić swoich dzieci stresem, to i tak najem się go w listopadzie, bo będęmieć miesiąc na nauczenie kogoś innego tej pracy, a miesiąc to mało, nauczycielką też dobrą nie jestem, tzn. generalnie jestem nerwus....
Ale praca ok 9h przy dwóch komputerach i 3 monitorach na raz to niezbyt dobre środowisko do rozwoju dzieciątka, do tego cały czas na telefonie i masa stresu...
Kocham swoją pracę ale nie bardziej niż dzieci, nie mogę jednak spalić za sobą mostów, bo za coś tę dwójkę muszę potem wyżywić i chcę wrócić na swoje stanowisko....
Też macie takie dylematy?