reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Ehhhh u nas bąki nadal bolą :(
Nic nie jest lepiej. Syn ma 4 miesiące i 3 dni.
Mój synek za 10 dni będzie miał 3 miesiące. Od pierwszego tygodnia życia zaczęły się problemy przy oddawaniu kupki. Mały bardzo się pręży, napina, robi się czerwony jak buraczek, wybudza się ze snu. Wygląda to tak jakby miał zatwradzenie a w rezultacie oddaje wodniste strzelające kupki. Przy czym przy każdy oddaniu gazów bardzo płacze jakby mu to sprawiało ból. Często są dni, że bez pomocy katetera Windi nie miał by nawet chwili spokoju. Staram się używać rurki w ostateczności. Byliśmy u gastrologa bo oprócz powyższych dolegliwości mały dostał uczulenie w ok 3 tygodniu (czerwone szorstkie plamy na całym ciałku, sucha skóra - AZS). Pani doktor kazała mi odstawić całkowicie białko mleka krowiego (karmię piersią). Nie pojawiają się nowe plamy, a te co są juz nie są takie czerwone i przy stosowaniu odpowiednich kosmetyków skóra wygląda lepiej choć nadal jest sucha i szorstka. Staś codzienie ma podawaną Laktoferynę i podaję mu probiotyk Vivomixx. Jeśli chodzi o bolesne oddawanie bąków i kupki to lekarka powiedziała że jest to dyschezja niemowlęca. I trzeba czasu.. podobno między 3 a 6 tygodniem powinno się poprawić. Pozostaje masowanie brzuszka, dociskanie nóżek do brzuszka i noszenie. Lekarka powiedziała aby rzadko używać katetera. Mieliśmy 4 dni lepsze. Staś sam zrobi prawdziwe normalne kupki z rana (im bliżej nocy tym gorzej). Od razu był pogodniejszy uśmiechal się mogłam iść spokojnie na spacer bez płaczu. .. A dziś znowu to samo. Nie było żadnych zmian w mojej menu, leki dostaje takie same... Tak bardzo chciałabym mu pomóc. Blondynka 1988 a jak Wy sobie radzicie?
 
reklama
@MamulaStasia ja podaję dicoflor, espumisan 100. Masujemy brzuszek, rozgrzewaliśmy termoforem, nosimy, kołyszemy, bujamy w leżaczku z wibracjami. Podajemy mleko hipoalergiczne Nutramigen LGG 1 na receptę.
Kupę robi bez problemu- czasami 3dziennie.
bąki tylko powodują ból i płacz. :(
 
My już po chrzcinach. Powiedzcie mi czemu teściowej są takie wredne i nietaktowne? Moja mama dla mojej bratowej jest bardzo miła i pomaga ile się da. Moja teściowa jest bardzo niskiego poziomu. A może ja to za bardzo przeżywam i analizuje?
 
Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki też mają z tyłu spłaszczoną główkę od leżenia na plecach? Mój mój dość mocno ma i się zastanawiam czy już nie za późno na jakąś poduszkę ortopedyczną na przykład head Care .miała któraś z was taką? Czy to z czasem się może wyprostuje i nie ma takiej potrzeby kupowania.. z drugiej strony niedługo zacznie być tak ruchliwy że w sumie na tej poduszce to chyba za dużo Nie poleży.
 
W zasadzie nie było sytuacji hardcorowej, Ale podam przykład. Przed msza do nas miał przyjechać chrzestny z narzeczoną i tata chrzestnego, dodam że chrzestny jest że strony męża więc sie z tesciowa znają. Otworzyłam drzwi i zapraszam gości do srodka nagle ona wylatuje i mówi zapraszam zapraszam, nie nie zdejmujcie butów, proszę częstujcie się.... Szlag mnie trafił. A mój mąż stoi i nic nie mówi i to też mnie rozjuszylo. On twierdzi że powinnam to olać. Ale to jest moj dom. W życiu miłego słowa od niej nie usłyszałam. Ona ma takie zagrywki i najgorsze jest to że nie wie że źle robi bo ona tego tak nie pojmuje.. Ja wychodzę z założenia że żeby było dobrze to każdy musi coś z siebie dać, okazać taka serdecznośc, która ja wiele razy pokazywałam a ona mi nawet śniadania nie zrobiła jak do niej jechaliśmy. Nie znoszę takich leniwych bab. Ma jednego syna i jedna synowa i zamiast zachęcić nas żeby jakoś te relacje się układały to ona uważa chyba że robić wszystko dobrze
 
Ona ma takie rozne akcje jak jest w towarzystwie wtedy jest taka pewna siebie i co mam sie z nią kłócić? Nie znoszę się kłócić..
 
Moją teściową widzę raz na rok więc nie wiem jak to jest, co prawda mieszka 20km od nas ale wiecznie jest obrażona na mnie. Nie jeździmy do siebie, nawet jej nie zapraszamy, jedynie na jakieś większe uroczystości. Była na chrzcinach, mąż jeszcze musiał ją przywieź i odwieźć. On czasami do niej zajrzy. Odkąd zmarł teściu teściowa zaczęła szukać miłosnych przygód i w drugie urodziny mojej córki zrobiła mi taki wstyd że swoim nowy panem że do domu na pieszo szła, powiedziałam że nie chce ich widzieć i że nikogo nie będę odwozić. Wkurzyła się i na pieszo szła do domu po drodze szwagier męża ją wziął. Od tej pory mamy kontakt ograniczony.
 
Moją teściową widzę raz na rok więc nie wiem jak to jest, co prawda mieszka 20km od nas ale wiecznie jest obrażona na mnie. Nie jeździmy do siebie, nawet jej nie zapraszamy, jedynie na jakieś większe uroczystości. Była na chrzcinach, mąż jeszcze musiał ją przywieź i odwieźć. On czasami do niej zajrzy. Odkąd zmarł teściu teściowa zaczęła szukać miłosnych przygód i w drugie urodziny mojej córki zrobiła mi taki wstyd że swoim nowy panem że do domu na pieszo szła, powiedziałam że nie chce ich widzieć i że nikogo nie będę odwozić. Wkurzyła się i na pieszo szła do domu po drodze szwagier męża ją wziął. Od tej pory mamy kontakt ograniczony.
Ja z moja też się często nie widuję, nawet na święta nienlubie tam jeździć bo to są święta zmarnowane dla mnie wtedy. Moja mieszka 250 km od nas i dziękuję za to Bogu. Tylko nawet te rzadkie wizyty mi strasnie na nerwy działają i do tej pory byłam w miarę pokorna że względu na to że nie chciałam wstydu robić ani jej ani sobie ale teraz mam to już w nosie i chyba właśnie trzeba zacząć się odzywać
 
reklama
Dziewczyny jestem zrozpaczona moja mała w nocy śpi ślicznie bo na przykład dzisiaj od 22 do 5:45 potem co dwie trzy godziny do 10-11 tej ale potem nie śpi prawie w cale, drzemki robi 15-20 min głównie przy cycu. Nic nie mogę zrobić wszystko w pośpiechu. Ech...
 
Do góry