Cześć dziewczyny.
Nawet nie wiem co wam mam napisac:\ tak wam zazdroszczę tego karmienia piersią, ze dzidzi zabki wychodza, ze rosną, spacerkow i wogole.. :\
Oski zjechal z wagi znowu:\ nie moze sie odbic.. Kilka dni temu ważył 3200g i wydawalo sie ze będzie ok i zjechał 3045g.. I ciagle spada..:\ nie moze sie odbic profesor widze ze jest zaniepokojony ale tego nie mowi..
Dzis maly ma operacje
tak sie boje... To tak bolało jak zaprowadzasz dziecko na bol operacyjny i lekarz ci mowi ;rodzice dalej nie wchodza, proszę sie tu pozegnac z dzieckiem
a o 10minut oddaja ci pusty wozek i ubranko w ktorym byl ubrany
( to takie nie sprawiedliwe
( mam juz dosc dziewczyny.. Modle sie codziennie. Modlitwę pompejanska odmawiam.. Kazdy sie modli.prosi Pana Boga o laske o uzdrowienie swojego dziecka. Czy my az tak byliśmy zlymi ludzmi i to jest kara? Czy poprostu Pan Bog wie ze sobie z tym poradzimy?.. Ja juz nie wiem co mam robic. Jestem rozdarta na 2 czesci.. Tu z synkiem w szpitalu a dzieckiem i narzeczonym...
Nie mówię juz o tym ze plecy mi wysiadaja od spania na wąskiej twardej lezance.. Miesiac niewyspania sie.. Do małego wstaje co 2h ale to nie najgorsze jest.tylko to ze zero prywtnosci.. Oszklone ściany. Dzieci palczace to wszystko zle na mnie dziala
. kazdy mowi ze trzeba czasu..ok ale to trwa już 3miesiące
((