Mój generalnie jest niedomyślny, ale od kiedy jestem w ciąży to lata wokół mnie tak, że aż za bardzo, bo generalnie się dobrze czujęwczoraj na mnie nakrzyczał, że sama poszłam zrobić zakupy na obiad i to nosiłam (a wiecie, nie jakiś szał - trochę ziemniaków, mięsa, jakieś warzywa, jak to wszystko razem ze 3 kg ważyło to huk)
jak siedzę na kanapie wieczorem i chcę sobie iść herbatę zrobić to leci pierwszy do kuchni.
Także nie narzekam![]()
haha moj ma tak samo az czasami mnie drażni ale po części go rozumiem bo to nasza pierwszq ciążą, długo wyczekiwana