Hej kobietki.
Miałam wczoraj usiąść napisać, ale już nie dało rady.
Wczoraj o 14 byliśmy już w domku [emoji846] Ogólnie wszystko super, za wyjątkiem tego, że nie idzie mi karmienie cyckiem
Bolą mnie jak jasna cholera i mam wrażenie, że młoda nie dojada [emoji37] Dzisiaj w nocy hardcore na maxa, od 00 nie śpię.. co mi Zuzia podje cycka to zasypia, a próbuje przełożyć ją do łóżeczka to w moment się budzi i płacz! W szpitalu miałam mega fajne babeczki i z jedną jak gadałam to mówiła, że taki jej urok - jest po prostu takim małym ssakiem, który potrzebuje cały czas cyca obok hihi [emoji846] Nie wiem już sama co robić, sutki palą niemiłosiernie, ona mi nie dojada.. zaraz wyśle mojego D. po MM chyba by ją dokarmić chociaż z dwa razy na dobę póki sobie nie unormujemy wszystkiego.
Ehh jakie mleko polecacie?
@Jetkaa Twój królewicz jest silny, Ty też musisz być więc spokojnie daj sobie czas by do siebie dojść. Mega kibicuje Wam, by wszystko skończyło się tylko na chwilowym strachu [emoji8]
@Agunia93 gratuluje! Śliczna kruszynka [emoji3] Odpocznij i napisz jak tam poszło i jak sobie radzicie !!!
Mam nadzieję, że dzisiaj nam się forumowa rodzinka powiększy kochane![emoji846]