reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Kochana bedzie dobrze to pewno chwilowe, mala 9miesięcy czuła bicie Twojego serca, w brzuszky czula sie bezpiecznie.. A teraz moze jej tego brakuje jezeli chodzi o spanie. Bo 24h czula twoj ton głosu, bicie serca i rozne takie a nagle jest po za tym.. Musi jej to minac ale wiadomo reagowac musisz powolutku zeby sie nie nauczyła do konca na recach bo będziesz miala problem.. Ja po kazdym karmieniu odstawialam do lozka.. Kilka razy byl becz ale oduczyl sie .. Chwile protestowal ale nie bylo spania na recach. Na spokojnie podejdz do tego :)glowa do gory!!
Czytalam ze noworodek lubi gdy jest ciemno i ciasno :) jak w brzuszku :) nie lubi duzej przestrzeni:)
 
reklama
Maripo - współczuję, wiem co przechodzisz. Moja pierwsza corka tak miała..... Musisz sprawdzić różne opcje- może wózek, może łóżeczko. Moja w wózku sie darła, w łóżeczku dało się odłożyć. Jak twój mąż wraca z pracy niech on ja bierze. My tak robiliśmy. Aga spała na G a ja odsypialam nockę ile się dało. A lubi bujanie? Może kołyska, wózek i bujanie na boki jej pasuje. Spróbuj. Może lubi być ciasno owiniętą albo wprost przeciwnie. Aga nie mogła być nawet przykryta bo się budziła a Kasia musiała być opatulona i svisnieta- każde dziecko inne.

Nie rezygnuj z odkładania, próbuj. Połóż się koło niej, albo chociaż trzymaj rękę. Małymi kroczkami uda się na pewno nauczyć spania.
Nie bierz wszystkiego na siebie bo się wykończysz. Masz mamę, męża, siostrę albo kogoś kto ci pomoże? Niech przychodzą i pilnują, nosza, bujają i zajmują się młoda choć te 3-4 godzinki dziennie żebyś ty tylko ja wtedy nakarmiła i mogła się położyć. Jeśli ty jesteś zmęczona i masz dość to dziecko to odczuwa i będzie marudzić. A powiem ci że moja aga miała tak że u mnie nie spała, marudziła, budziła się i tylko cycka szukała. A jak moja mama ja brała to spała jak anioł.

Powodzenia kochana.
 
@maripo niestety nie mam doświadczenia i nie pomogę, ale mam nadzieje, że się u Was wszystko unormuje, i że dasz radę. Trzymam za Was kciuki mocno [emoji8]

Ja po wizycie - malutka waży już 3200 więc to dobra wiadomość jest [emoji16] I na tym koniec konkretnych wiadomości - mamy uzbroić się w cierpliwość i czekać bo wyjdzie kiedy będzie chciała. Kolejna wizyta 22.05 a do szpitala ewentualnie 7.06 więc jeszcze trochę mogę sobie pochodzić czasem tak O ze skurczami i bólem ale bez konkretów[emoji5][emoji39]
 
Gosika - gratulacje!
I zycze reszcie nierozpakowanych szybkich porodow.

Dziewczyny... mam pytanie doswiadczonych... czy mialyscie problem taki, ze dziecko nie chcialo Wam zasypiac/spac samemu w lozeczku? Moja od wczoraj spi tylko na mnie, na rekach lub klatce piersiowej. Karmie piersia, czekam az mala sama skonczy cycka, zawsze konczy spiac. Odkladam do lozeczka (ktore notabene jest dostawka do lozka), wiec mala jest na wyciagniecie reki. Ale jak tylko czuje, ze nie mam jej na rekach, to ryk! Zawodzi jak szalona[emoji52] Zasnela raz na godzine po cycu, bo zaraz zrobila kupe, przebralismy i powoli do dostawki. Spala godzine, po pobudce zawodzi, to dalam cycka, siedziala na jednym i drugim po 45 min[emoji849][emoji51] liczylam, ze da rade zostac w lozeczku albo w specjalnej poduszce po takim maratonie, ale gdzie tam. Zawodzi niemal histerycznie, zasnela na mnie oczywiscie i sobie tak lezy jak skulona zabka i smacznie spi. Jak zawodzi to ziewa jednoczesnie, wiec zmeczona tez jest. Ale dziewczyny ja sie wykoncze, od niedzieli, kiedy odeszly mu wody, przez porod, szpital, powrot do domu i nauke karmienia piersia (pogryzla mnie bardzo w szpitalu, uzywam nakladek, ale tylko lekko niweluja bol) do dzisiaj - spalam max 6 h (w 5 dni). czuje sie wykonczona, chodze po scianach, since mam takie jakich nigdy nie mialam. moj mnie wspiera i pomaga, ale cyca malej nie da. prawde mowiac mam okres zalamania... nie wiem, co zrobic by zasypiala/spala beze mnie... [emoji22][emoji22][emoji22][emoji22]
 
Nie wiem, bo nie sprawdzał [emoji57]. Powiedział tylko, że na następnej wizycie sprawdzimy co i jak bo jest czas jeszcze, a częsta ingerencja poprzez badanie dopochwowe wcale nie jest taka dobra.
Zeby sie nie okazalo ze my będziemy czerwcowkami tfu tfu ! Chyba bym oszalala... Mi sprawdza teraz co wizyte srednio co niecaly tydzien.. Ale smieszne jest to ze ja juz wizyty nie bede miec... Ewentualnie jak by cos 17tego moge isc na oddzial jak by się cos dzialo.. Ale tak to juz nic do porodu...
 
reklama
Zeby sie nie okazalo ze my będziemy czerwcowkami tfu tfu ! Chyba bym oszalala... Mi sprawdza teraz co wizyte srednio co niecaly tydzien.. Ale smieszne jest to ze ja juz wizyty nie bede miec... Ewentualnie jak by cos 17tego moge isc na oddzial jak by się cos dzialo.. Ale tak to juz nic do porodu...
A na kiedy masz termin
 
Do góry