reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

W ogóle to podziwiam was, że macie siłę na sprzątanie i ogarnianie domu... U mnie to mąż prawie wszystko robi, bo mi ciężko się schylić już nawet. Ostatnio po sprzątaniu łazienki pół nocy nie spałam, bo tak mnie plecy bolały
To masz dobrze. U mnie jak nie posprzatam,nie ugotuje czy w piecu nie napale to nawet cieplej wody na wieczor by nie bylo :) a to ze pol nocy sie nie spi i chodzi jak zombie przez dzien nikogo nie rusza :) Dzisiaj mam mega ruchomy dzien od rana jezdze i zalatwiam sprawy... Wiec zaraz jade w piguly z dzieckiem do jej kuzynek i na plac zabaw. Wroce na wieczor a maz niech sobie radzi :)
 
reklama
W ogóle to podziwiam was, że macie siłę na sprzątanie i ogarnianie domu... U mnie to mąż prawie wszystko robi, bo mi ciężko się schylić już nawet. Ostatnio po sprzątaniu łazienki pół nocy nie spałam, bo tak mnie plecy bolały
U mnie jest tak: nie chcę, ale muszę :p Mąż w pracy, a w wolych chwilach remontuje dom, córka przedszkolak, a babcia nic nie robi, a jak coś zrobi (raz na miesiąc), to jeszcze źle i mam podwójną robotę :mad:. A jak jestem teraz w domu, to nie mogę patrzeć na ten bałagan. Dziś mąż wziął sobie wolne, bo go o to prosiłam. Mam dalszy wyjazd autostradą a nie czuję się na sile, by zasiąść za kierownicę. No to mógł sppkojnie opony przełożyć w samochodzie, a teraz kosi trawę. Potem odbieramy Amelke z przedszkola i jedziemy.
Jeżeli masz możliwość odpoczywania, to korzystaj z tego ile się da ;) Niebawem urodzi się maleństwo, to już będą obroty na maxa :)
 
o mamo, ja nie wiem jak piec u nas wygląda (serio wiem, ale nigdy w nim nie paliłam, mąż to robi). Chyba serio mam dobrze, on posprząta, poprasuje jak ja nie mam siły, ja przeważnie tylko obiady robię i takie drobne bieżące sprawy, powiesić pranie czy wyjąć ze zmywarki
Idę zaraz poprasować trochę, małego rzeczy już dawno gotowe ale trochę się nazbierało naszych. Muszę wstawić jeszcze jedną pralkę z rzeczami małego bo non stop coś dokupujemy :p
Ostatnio kupiłam kombinezon polarkowy, bo boję się, że będzie chłodny dzień jak będziemy wychodzić ze szpitala :p
 
Ja też mam dobrze ... Mąż robi prawie wszystko za mnie. Nawet gotuje i wywiesza pranie. Dlatego był zdziwiony że wczoraj i dziś wogole palcem ruszyłam w stronę obowiązków domowych ... Ale to wszystko żeby zamaskować lenistwo tylko jego inny rodzaj - uczelniany [emoji13]
 
Ja zamówiłam koszulę do karmienia z Ebay i też jestem zła bo nie dość że to rozmiar S Ą wygląda jak worek to jeszcze z takiego okropnego materiału że chyba ja wywale do kosza :rolleyes:
MB91 współczuję problemów z zusem my mieszkamy za granicą ale zamierzamy wrócić w następnym roku do Polski i mój mąż już mówi, że wszystko fajnie tylko ten ZUS to przekleństwo :angry:
U mnie w Uk też jest popularny baby shower ale ja nie wyprawiam nie mam ani siły na organizowanie przyjęcia ani ochoty może przy pierwszym dziecku bym się skusiła ale teraz myślę żeby wszystko mieć gotowe do przyjęcia małej szczególnie że mam w domu dwóch synkow z którymi jest i tak dużo pracy :-D a waga malutkiej trochę się przejmuje bo niby 3 dziecko i takie male z tego co mówią lekarze teraz już zeszła poniżej skali jak myślicie jeżeli teraz waży 2.100 to ile może przytyć w ciągu 4 tygodni :rolleyes: brzuch mi bardzo opadł boje się że urodze wcześniej ze stresuo_O
 
Mi zostało 10 dni do terminu z OM i NIC nie zapowiada porodu. Może rzeczywiście powinnam zająć się jakaś cięższa praca, chciałam dziś powoli myć okna (bez szaleństw, na pufce, żeby rak za wysoko nie podnosic) ale mama na mnie nakrzyczała, że przyjdzie po niedzieli i sama pomyje. Więc odkurzyłem, dwa razy zmylam podłogę, umyłam stelaż wózka, starlam kurze i w sumie już nie mam co robić. mlody chyba wypina się do mnie pupa :) zjadłabym lody ale nie chce mi się iść do biedry, do żabki muszę stać na światłach zresztą jestem w ubraniu roboczym. Jezu i tak źle i tak niedobrze [emoji14] i weź tu dogodz babie w ciąży.
 
My siedzimy z siostra na placu :) w sensie mała się bawi a ja odpoczywam , przeszłam kilometr do sklepu i młody tak napiera główka w dół ze myślałam ze mi wypadnie :p haha ale 19 dni do terminu wiec nie ma co się oszędzac :p piękna pogoda wiec trzeba korzystać :)
@Nan90 ja wezmę rożek ale zastanawiam się czy nie wziąć tez kocyka w rożku przy takiej temp na dworze w szpitalu może być gorąco wiec się okaze :p
 
reklama
Hej dziewczynki [emoji3]

Nadrobiłam to co pisaliście - wczoraj też czułam się jakby mnie z krzyża zdjęto / co jakiś czas drzemałam. I ogólnie jakiś taki mało przyjemny dzień wczoraj był ...

Co do wiercenia dziurek w ścianie to ja zawsze trzymam rurę od odkurzacza i jakoś bardzo się nie kurzy [emoji6]

A jak u mnie ze sprzątaniem? Teraz od kiedy mogę delikatnie coś porobić - to robię. Ale jakoś nie spinam się, bo jeszcze tydzień wypadałoby na siebie uważać. Wczoraj początek 36 tygodnia [emoji3]

Dzisiaj byliśmy w urzędzie stanu cywilnego uznać ojcostwo mojego D. Także przynajmniej to z głowy [emoji3]

@Nan90 ja mam rożek spakowany. Jak będziemy wychodzić D. przyjedzie z nosidełkiem i kocykiem po nas [emoji3]
 
Do góry