reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Tak mieszkam w Polsce ale jak to jest u nas to nie mam pojęcia :)
Ja jakbym taka kartę dostała to momentami nie starczyłoby miejsca żeby zaznaczać :p mały potrafi czasem poszaleć porządnie


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Na tej kartce jest instrukcja, żeby te ruchy liczyć od godziny 9 i zamalować kwadrat przy tej godzinie, kiedy naliczyło się 10 ruch - wtedy już koniec liczenia w danym dniu. Dziś już mam spokój ;)
 
reklama
Na tej kartce jest instrukcja, żeby te ruchy liczyć od godziny 9 i zamalować kwadrat przy tej godzinie, kiedy naliczyło się 10 ruch - wtedy już koniec liczenia w danym dniu. Dziś już mam spokój ;)
Czyli raz dziennie liczysz? Nie rozumiem chyba:p mi lekarz kazał liczyć 3 razy dziennie

w57vdqk38htkkpep.png
 
No tak jest w instrukcji - liczę do odczucia 10 ruchów i zaznaczam godzinę. Jeśli o 14 bedzie 10 ruch, to zamalowuje kwadracik przy 14 i tak dalej. Jak nalicze 10 ruchów to koniec liczenia. Jeśli do 21 nie naliczę 10 ruchów to zaznaczam pod kreską ile ich było. Do lekarza trzeba iść jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce przez 2 dni. No i wiadomo, że jak cały dzień cisza - to do lekarza.
 
Liczę do momentu uzyskania 10 ruchów, czyli wychodzi na to, że od godziny 9 rano do godziny 21 powinno być tych ruchów minimum 10. Jak naliczę 10 to wtedy przerywam, zaznaczam i koniec.
 
Hej dziewczyny.

Dzięki za wsparcie - mam nadzieje, że wszystko się wyjaśni. Ale czytałam, że ZUS wiele razy nagiął swoje kompetencje, i finalnie sprawy skończyły się w sądzie. Będzie co ma być - ja będę dochodzić swojego.

Z tymi ruchami to jest tak, że mój powiedział mi 10 ruchów do 17 godziny to jest ok. Także też bym miała spokój już dzisiaj bo młoda od rana aktywna jest [emoji4]
Powiedział mi też, że jak nie będzie ruchów to nie czekać 2/3 dni tylko od razu do niego dzwonić. Także jak widzimy co lekarz to inne metody :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć dziewczyny,
niedawno wróciłam z przedszkola, bo teraz do świąt będę Amelke odwozic i odbierać, aż się sytuacja rozwiąże. Chyba tą sytuacją postawiłam całe przedszkole na nogi: już pani z autobusu sama podbiegla pogadać, potem poszłam.do wychowawczyni poprosić ją, by dziś z Amelka jechała autobusem (mają wyjazd do sali zabaw), a Amelka się jakoś zrobiła strachliwa i powiedziała, że mmie zapisała do przedszkola bym tam cały czas z nią była - mam tam pracować - nie.jest to z jednej strony słodkie a z drugiej przerażające jak 4,5 letnie dziecko się ratuje... Więc pogadalam z wychowawczynią i powiedziała, że będzie bacznie wszystko opiekować. Powiedziała też, że prowadzila wczoraj z dziecmi rozmowę i okazuje siee to prawdą, bo ten chłopczyk tylko się pod nosem uśmiechał. Dodała, że jak rodzice będą w przedszlolu, to z nimi porozmawia. A ja sama może dziś tam podjadę. Zobaczymy czy sytuacja się poprawi. Mam taką nadzieję :oops:
@MB91 @Agunia93 u mnie bylo to mniej o jakieś 1200 zł... a moje L4 mam zawsze na 4 tygodnie, od wizyty do wizyty. Więc chyba cise jest nie tak. Ja juzr całkowicie jestem na zusie, bo 33 dni płaci pracodawca a od 34dnia przejmuje ZUS. Chyba sobie tam przedzwonie i sprawdzę co się dzieje...
@Agunia93 dla mniebjest oczywiste, że z małą zostanę cały rok: macierzyński, dodatkowy i rodzicielski. Pomimo, że to będzie tylko 80% wynagrodzenia, ale zawsze jest lepiej jak dziecko pozostanie z kims bliskim. Później będę musiała małą oddawać do żłobka, bo oboje pracujemy. Nie wiem jak z dwójką dzieci ogarniemy cały temat: bo Amelka do przedszkola, które tez jest czynne w godz. 7.30-15.30. A oboke prace mamy 8-16. Do 30 min sam dojazd do przedszkola, bo też jest na wsi. Żłobka u nas nie ma, więc nasza druga córka by musiała byc dowozona do miasta, gdzie pracuję. Sama mam dylemat jak to rozwiązać logistycznie...
@aniolek678 przy pierwszej córce była po rocznym macierzyńskim moja mama za co jestem jej bardzo wdzięczna. Ale przy każdej okazji jakby mi to zarzucała. Powtarza, że dzięki niej mogłam iść do pracy, zarabiać, że się poświęciła. Wszystko prawda, ale nie musi mi tego na każdym kroku podkreślać. Sama ma od kilku lat problemy z kobiecą dolegliwościa i częściowo też mnie o to obwinia, a mogła tylko coś powiedzieć, a byśmy coś z mężem wykombinowali. Nie lubię takich sytuacji. Niby ktoś najpierw pomaga, a potem ma za to żale. Dlatego tym razem musimy sobie dac sami rady. Nie chcę być od kogoś uzalezniona. Dlatego nie wiem, czy potem córki nie przepisała do miasta, gdzie pracuję... Nie wiem jeszcze... Trochę czasu jeszcze mamy. Bo z drugiej strony, przy jej problemach nie chcialabym, jej zmieniać środowiska...
A na teściową nie mam za.bardzo na co liczyć. Zacrok z hakiem idzie na emeryturę, ale nie nadaje sie.do tego, a poza tym mieszka calkiem w przeciwnym kierunku.
@paaulaa90 też miałam butelkę avent i bardzo ją sobie chwalę.
Ro ci też nie zazdroszczę i podziwiam, że umiesz robić dobrae mine do złej gry. Ja jestem otwarta książka. Niestety nie mam charakteru, że wszystko ze mnie spada jak po kaczce, zwłaszcza jak pochodzi to ze strony rodziny... Staram się jak mogę dogadzac wszystkim, ale wieksza wdzięczność pochodzi od osób z zewnątrz ni od własnej rodziny. No niestety...
Wydatki, związane teraz z ciąża i wyprawka, to wielki wydatek, ale czego sie nie robi do naszych pociech ;) dopiero kropla w morzu. Pociesze Cię, my też w ostatnim miesiącu wydaliśmy na wizyty, lekarstwa, buty profilaktyczne już jakieś 1500zł. To jest po prostu szok. Ale główka do góry. Już niebawem urodzi się maleństwo i powiesz, że było warto przejść tą masakre finansową i bolowa :D Ważne w tym wszystkim jest zdrowie was dwojga;)
No to przebrnelam przez wasze wiadomosci. Aż telefon potrzebuje prądu :p Zabieram się mycia podłóg.
 
Mój gin jeszcze mi nie kazał liczyć ruchów, ale sama śledzę ruchy, bo nigdy nie wiadomo... może.od.34 tc mi będzie kazał jak będę na wizycie 10.04... zobaczymy;)
 
reklama
Do góry