reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2018

One mi sie nie przyznaly.. Ja chodze wczesniej po synka i akurat zobaczylam ze dzieci śpią a syn siedzi przy stole z kotletem nabitym na widelec.. I sie go pytam i jak zaczal mowic, to panie mi mowia ze on nic u nich nie je..
 
reklama
Tragedia [emoji43] mi też tuż przed moim przyjściem po pracy synka z kojca wyciągały (ponad rocznego) że niby tam nie siedział ... Ale jak mojej mamie zdarzyło się przyjść wcześniej to w kojcu był (a wszystkie dzieci były na placu zabaw) i niby dopiero go tam włożyły a że nie mówił to nie mógł powiedzieć jak było. To kilka razy opierdziel zebraly. Chociaż też rozumiem że praca z "trudnym" dzieckiem jest męcząca to jednak we 4 siedziały na krzesełkach ogrodowych i plotkowały a żadna się nie ruszyła żeby z dzieckiem popracować. No nic ... Było minęło ... I tak do dziś same skargi na dziecko słyszę a mój synek to teraz na serio książkowe dziecko i grzeczniejszego nie znam i każdy ze znajomych i rodziny się dziwi że dziecko może być takie spokojne.

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Masakra tez Ci wspolczuje:\ najgorzej widziec jak ktos krzywdzi Twoje dziecko bo inaczej tego nazwac nie potrafię... A tym bardziej ze za to maja płacone a nie .. Ze siedzą na tylkach.. Wiem ze to nie sa zle Panie bo widze jak chodze. Jak dziecia spiewaja do snu jak glaszcza..itp ale dzis mnie zaskoczyly.. Moze faktycznie nie wiedzą co robic..albo jak robic zeby bylo ok.. Bo syn sie nie skarży ..
 
@mono też raz w tygodniu mam gimnastykę :)
U nas jest dość dobre tempo :D
Ćwiczymy 45minut i jak wracam do domu to jestem padnięta :p

Teraz czytam właśnie "Mamo, tato co ty na co? O opiece, pielęgnacji i rozwoju Waszego maleństwa" Paweł Zawitkowski.
Kupiłam sobie "Najszczęśliwszy śpioch w mieście" Harvey Karp a dwie wcześniejsze części zamówiłam w bibliotece i czekam w kolejce. W szkole rodzenia polecają :)
 
To chyba dowodzi ze te akurat Panie moga byc srednio przygotowane do swojej pracy, a placi im sie za to. To nie sztuka poglaskac dziecko ktore nie odczuwa stresu i grzecznie wszystko robi co kaza. Przeciez dzieci spedzaja w takich placowkach duza czesc zycia a ich zadaniem jest je wychowywac i rodzicow o wszystkim informowac... No nic trzeba jako rodzic kontrolować samemu i dzialac.
 
@mono też raz w tygodniu mam gimnastykę :)
U nas jest dość dobre tempo :D
Ćwiczymy 45minut i jak wracam do domu to jestem padnięta :p

Teraz czytam właśnie "Mamo, tato co ty na co? O opiece, pielęgnacji i rozwoju Waszego maleństwa" Paweł Zawitkowski.
Kupiłam sobie "Najszczęśliwszy śpioch w mieście" Harvey Karp a dwie wcześniejsze części zamówiłam w bibliotece i czekam w kolejce. W szkole rodzenia polecają :)
Ja z kolei czytalam "jak mowic zeby dzieci nas sluchaly" i naprawdę polecam, choc oczywiscie nie dla noworodkow jeszcze :)
 
Teraz nie mam zastrzeżeń ... Synek jest na kilka godzin, idzie uśmiechnięty z panią za rękę, czasem nie chce wracać do domu [emoji39]

Wiecie co ... Ja się trochę boje dzidziusia ... Tzn synka mam idealnego ... A drugie maleństwo może być jego przeciwieństwem ... Obawiam się że nie poradzę sobie z wymagającym dzidziusiem a do tego mam wrażenie że starszy synek ucierpi na tym że mama już nie będzie cała dla niego :( co prawda teraz ma lepiej bo nie jestem w pracy przez 8h tylko z nim ... Ale to nie zmienia faktu że może chcieć mojej uwagi a ja będę musiała się córeczka zająć :/ ale jak sobie przypomnę poprzednia ciążę to też się bałam ... Ze nie dam rady sobie z dzieckiem, że mogę nie mieć cierpliwości albo że jakoś zaszkodzę maleństwu przez moją niewiedze... Więc może to tylko hormony ? Musie dwójki dzieci... Ogarniacie wszystko ze spokojem ?

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moja była i jest wymagającym dzieckiem. I jedyne czego się boję, to drugiego podobnego, ale tylko że względu na to, że będzie trzeba dzielić czas i zainteresowanie na dwoje.
 
Ja mam dokladnie te same obawy.jeszcze to tesciow pierwszy wnuk byl wiec bylo szalenstwo.Jak mam sobie poradzic z dwojka .Sama nie wiem.Jak ten starszy to straszny pieszczochitp.Moze poposilkuje sie jakas literatura i bedzie dobrze.Sama mam 4 siostry wiec moze dam rade.Bo raczej na meza nie mam co liczulyc dzisiaj naprzyklad iestem w poradni pulmonologicznej z dzieckiem.Mam astme wiec musze byc pod kontrola.A moj chlop mawet sie nie zapytal czy moze wroci wczwsniej z pracy zebym mogla sama isc do lekarza.W takiej poradni roi sie od zarazkow w powietrzu wiec rejestratorka wyslala nas do poradni dziecka zdrowego zeby tam poczekac do wizyty.Obie sa w tym samym budynku.Ale przynajmniej szybkonzostane zalatwiona .A w czwartek mam zebranie w przedszkolu.I sie ilupre ze ma wyjsc wczesniej z pracy zebym mogla isc na zebranie.A ten a musisz isc .Ale jesli szlo o samochod i wymiane kol np to bez problemu sobie zalatwil wczesniejsze wyjscie.A dziexko na mojej glowie.
 
reklama
Tez sie boje ale jestem bardziej gotowa niz przy pierwszym dziecku...chociaz mieszkalam z mama i mi pomagala.. Syn baardzo dal mi w kość i mam nadzieje ze teraz bedzie spokoj.. A w tedy uczylam sie, mialam praktyki, prawo jazdy robilam, i pracowałam.. I dalam rade a teraz maly chodzi do przedszkola i jestem w stanie zajac sie dobrze mała i pozniej synkiem jak wroci..:) teraz wiem ze dam rade i poradze sobie lepiej :)
 
Do góry