reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2018

Jetkaa dla mnie początek żłobka to był horror [emoji33] a teraz pomimo tego że jestem w domu to i tak młody chodzi bo w domu on się szybko nudzi a do żłobka na kilka godzin chodzi z uśmiechem na ustach ... I nie chce wracać [emoji13]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
Wlasnie u mas se ferie teraz, ale dzis musimy byc i mu pokazac. Tlumacze mu ciagle ze pojdzie do przedszkola do cioci itp jak narazie jest ok ale pewnie jak w poniedziałek go zostawimy to bedzie ryk. Mam nadzieje tez ze nie beda mi robic jakis obiekcji bongo chce dac tylko 3/4razy w tygodniu i na 4/5h i nic wiecej. Chyba ze on będzie chcial to oki. Boje sie ze ja pekne i nede ryczec z nim .. :\ widze ze mu sie nudzi wlasnie bo jednak juz mi ciezko jest sie z nim wyglupiac, czy brykac.
Link do: Brzuszkowa wlasnie dlatego tez chce zeby chodzil, zebym nauczyla się do dwójki dzieci .jego dam teraz nauczyc sie a pozniej mala się urodzi i będzie ok. A wiem ze bylo by gorzej jak mala by sie urodzila i dalibysmy go do przedszkola bo czul by sie odrzucony:\ a teraz to idealny moment:)
 
reklama
Jetkaa, jeżeli synek ma dobrą odporność, to super, ale jeżeli jest delikatny tak jak moja córka, to przygotuj się ewentualnie na częsty pobyt dziecka w domu - ze względu na zachorowania. U nas w przedszkolu matki wysyłają swoje dzieci do przedszkola, pomimo, ze są chore. Nie raz widziałam takie z zielonym ślubem pod nosem, a kaszlali gorzej niż stary facet. Ale właśnie wszystko zależy od odporności dziecka. U nas nie bylo miesiąca, kiedy byśmy nie byli u lekarza. Ostatnio ma szczęście polepszylo się Amelce. Odpukac, ale nie ma już tak częstych infekcji dróg górnych :) Dobrze tez mam, że obok nas jeździ autobus szkolny, ktory zabiera również przedszkolaki i je odwozi:D
 
Link do: Brzuszkowa moj syn jest chory 1/2 razy do roku i to w dodatku ktos musi go zarazic zeby cos zlapal. Chociaż nie raz moj D mial angine to on nie lapal tfu! Tfu! Niezapeszac:)ale moze mu to sie zmienic w przedszkolu.ale puki co na zdrowie nie narzekam. Wlasnie nie rozumiem takich mam które wysyłają takie dzieci a potem inne chore :\ wrr! My tez mamy autobus dla dziecka ale od 4czy5lat wiec do czerwca bedziemy go wozic bo przedszkole mamy ok.10min autem od nas. :)
 
Link do: Brzuszkowa moj syn jest chory 1/2 razy do roku i to w dodatku ktos musi go zarazic zeby cos zlapal. Chociaż nie raz moj D mial angine to on nie lapal tfu! Tfu! Niezapeszac:)ale moze mu to sie zmienic w przedszkolu.ale puki co na zdrowie nie narzekam. Wlasnie nie rozumiem takich mam które wysyłają takie dzieci a potem inne chore :\ wrr! My tez mamy autobus dla dziecka ale od 4czy5lat wiec do czerwca bedziemy go wozic bo przedszkole mamy ok.10min autem od nas. :)

No to super :) Pozazdrościć takiej odporności:tak: Chociaż ostatnio mąż też miał grypsko i niczego od niego nie zlapalysmy:D Życzę dalszego zdrówka :)
 
Od wrzesnia tez chce moja mala do przedszkola, wczesniej sie nie da, bo jeszcze siku nie bardzo opanowane licze ze ten problem szybko uda nam sie opanowac, bo straszny uparciuch,a o ja bym musiala zawowozic i odbierac bo moj musila by ja juz na 6.30, zostawiac w przedszkolu bo inaczej nie da rady a szkoda dziecka, nie mam innej pomocy wiec poczekamy...to napewno straszny stress dla mamy tez, ja jeszcze pol roku a juz przezywam czasami jak to bedzie, najgorszy chyba pierwszy miesiac, Jetkaa wierze ze dacie rade pisz o postepach i aklimatyzac ko malego bo ciekawa jestem.:)i powodzenia na rozmowie
 
U nas przedszkole jest w godzinach 7.30-15.30, przy czym większość mam u nas nie pracuje i daje swoje dzieciaki na podstawę programową 8.30-13.30, ostatnio wg. swoich dzieci szkolnych, by razem mogły wracać autobusem. A my tu z mężem pracujemy 8-16. No i zong... Póki co rodzice odprowadzali i odbierali córkę, bo to w tej samej miejscowości, teraz ja już jestem w domu, więc nie ma problemu, ale potem... jak wrócę do pracy: jedna do przedszkola, druga do żłobka i oboje pracujący... Najśmieszniejsze, że w różnych miejscowościach... dlatego zastanawiam się starszą przenieść na ostarni rok przedszkola do miasta, gdzie młodsza chodziłaby do żłobka a ja pracuję... Mogłabym młodszą też posyłac na zajecia dodatkowe, bez krążenia, bo do miasta mamy ponad 20 km. Nie chciałabym już wykorzystywać rodziców, bo sami mają problemy ze sobą... Ciężka sprawa, bo jeszcze potem do do ogarnięcia, jestem przewodniczącą stowarzyszenia... Boję się, ze nie podolam... Najgorsze, że nie potrafię siedzieć w domu i być typową gospodynią...:oops:

Sorry, że wysuwam takie moje przemyślenia, ale chyba dziś mam taki dzień... ;-) ;)
 
Link do: Brzuszkowa no troszke masz pod górkę:\ ale my kobiety jestemsy tak zrobione ze damy rade ze wszystkim choc na pewno bedzie wam z poczatku ciezko...ale później wpadniecie w rytm i dacie rade:) boisz sie bo to jest nowosc i nie wiadomo co i jak.tez sie boje jak będzie po porodzie z 2 dzieci itp :) ja dogadalam sie z moim ze on bedzie zawozil i odbieral syna. Ja tyle co go wyszykowac:)a tez bede chciala resztę wrocic do pracy:)i ktp mi pomoze przy 2 dzieci:\
Link do: agatenka33 oczywiście bede pisac jak tam dajemy rade z przedszkolem:)
Moj syn ma problem z kupka, woli do pampersa robic bo sie boi:\ a ma 3.5latka. Ale nie zmuszam go moze jak zobaczy inne dzieci sam będzie chcial robić na nocnik :) a siku robi sam na nocnik czasem siada czasem stoi i siusia :)
 
@Jetkaa moja córka zaczęła być samodzielna mając prawie 4 lata. Na początku lipca, jak już było fajnie, to zakladalam jej same majteczki. Kilka razy się ssikala/zgubila kupke, ryk niesamowity, bo pierszy raz czuła chlod i że ją coś moczy i było po pstawie. Jedynie na noc tylko zakladalam pampersa, ale ze i w nocy nie robila, to na dobre pozeglanam się z pampersami :D

Spróbuj, może i wam się uda małego udamodzielnic ;)
 
reklama
Ja tez strasznie obawialam sie przedszkola.Ale moj madry syn strasznie chcial isc.Nauczy sie czegos pobawi bedzie bardziej samodzielny i moze mniej zazdrosny o leonka w brzuszku.Mialam udany start.Marcel 1 dnia w przedszkolu nie plakal .Ledwie go przebralam a pani go zabrala na sale i zadnego krzyku placzu nic.N8gdy mu sie nie zdazylo w przedszkolu za rodzicami plakac. A teraz to jestem zadowolona bo mam chwile dla siebie i na ogarniecie mieszkanka.Meczy mnie tylko to ze tak codziennie o 6 rano pobudka bo tata chce zdazyc do pracy na 8.A pozniej musze przed 13 zdazyc do przedszkola .Potem isc z 10 minut na przystanek wsiasc w autobus i do domku.A prawie zawsze jest tak ze usypia w autobusie i musze go budzic.A wtedy ryk i kombinowanie co by tu zrobic zeby go lagodnie obudzic.i tak dzien w dzien sie tocze
 
Do góry