Olo, trzymam kciuki. Teraz już rozumiesz dlaczego tak mnie te ktg stresowały za każdym razem?
Karlik- właśnie nic nie było, żadnego śluzu, no czyściutko do samego końca, a przysięgam że zwracałam bardzo bardzo uwagę
Jak już na IP zdjęłam majtki to minimalnie wkładka była podbarwiona na różowo, no ale to już było 7 cm rozwarcia i niecałe 10 minut do pojawienia się mojej królewny na świecie.
My dziś pierwszy spacerek- a właściwie to Wiki na tarasie wietrzy się w wózku, a ja się relaksuję z Wami przed komputerem. Nie chce mi się nigdzie iść, może jutro wezmę małą do kościoła to będzie miała spacer chodzony.
Martussa, pierwszy kryzys powiadasz? U mnie na razie pierwszy nawał, w nocy myślałam że mi cycki wybuchną! No i niestety do tej pory pamiętam zastój jaki mi się zrobił przy pierwszym dziecku i aż mi ciary przechodzą na samą myśl, że mogłoby się powtórzyć więc chucham i dmucham.
Wiktoria w wózku śpi na dworze bez czapki- myślicie, że jest konieczna? Temperatura wyższa niż w domu więc wdaje mi się, że nie...
Olo, czekamy na relację LIVE