reklama
Kurczę, dziewczyny, zabiłyście mnie tym pytaniem. Szczerze mówiąc nie pamiętam:/ Zarejestrowałam tylko to stwierdzenie. Maui, itucha - może wy pamiętacie?
Ja zrozumiałam, że te 14 miesięcy jest takim newralgicznym okresem kiedy dziecko może mieć te swoje bezdechy i inne dziwne niemowlęce przypadki i lepiej żeby było wtedy pod czujnym okiem rodziców. No i właśnie też nie wiem co zrobić bo planowałam przeprowadzić mojego szkraba po 6 miesiącach do jego pokoiku ale pewnie wszystko wyjdzie w praniu. Jak będziemy dobrze koegzystować to nie widzę generalnie większego problemu bo i tak chcę kupić dostawkę a w dzień przerzucać maludę do łóżeczka w pokoiku
Ja mam wizyty co 3-4 tygodnie i nie wiem czy od marca coś się zmieni. Położna ze szkoły rodzenia mówiła, że nie ma co szaleć i przy zdrowej ciąży wystarczy (nawet w III trymestrze) wizytować raz w miesiącu
Niesia_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2015
- Postów
- 753
Ja miałam wizyty co 3-4 tygodnie, ostatnio przez tą sprawę z szyjką co 2. Teraz zmieniam lekarza i okaże się co ile będzie chciał mnie widywać.
Co do spania to ja po cichu liczę na szybkie odzyskanie mojej sypialni, tak właśnie po pół roku, nawet kosztem przechodzenia tych kilku metrów do pokoiku obok.
No ale ostateczna decyzja zapadnie w trakcie Teraz to mogę sobie planować jak jeszcze nie znam dziecka
Co do spania to ja po cichu liczę na szybkie odzyskanie mojej sypialni, tak właśnie po pół roku, nawet kosztem przechodzenia tych kilku metrów do pokoiku obok.
No ale ostateczna decyzja zapadnie w trakcie Teraz to mogę sobie planować jak jeszcze nie znam dziecka
Jak ja czytam jak Wy tak pięknie sobie wszystko planujecie
Załóżmy taki wątek po porodzie
"plany a rzeczywistość 6 miesięcy po porodzie"
"plany a rzeczywistość 12 miesięcy po porodzie"
To może nam wyjść coś w stylu LEJDIS -ten film też ponoć na podstawie dialogów przyjaciółek jest hehehe
Ja do dziś się zastanawiam w którym momencie popełniałam błędy i psułam moje idealne dziecko
Załóżmy taki wątek po porodzie
"plany a rzeczywistość 6 miesięcy po porodzie"
"plany a rzeczywistość 12 miesięcy po porodzie"
To może nam wyjść coś w stylu LEJDIS -ten film też ponoć na podstawie dialogów przyjaciółek jest hehehe
Ja do dziś się zastanawiam w którym momencie popełniałam błędy i psułam moje idealne dziecko
Mi dziś apka pokazuje równo 100 dni do porodu, ale tak to jest jak termin na sam koniec maja. Ja mam spory problem z przytyciem w ciąży. Zawsze byłam chudzielcem, ale w ciązy to juz przesada. Wazę teraz 52 kg przy 169 cm wzrostu i od poczatku udało mi się przybrać tylko 2 kg . Dzieciaczek rośnie prawidłowo, dlatego gin do tej pory nic nie komentowała, ale ja się trochę martwię.
Do dziewczyn z Krakowa, odnośnie szpitala, to na razie jestem zdecydowana na Klinike na Kopernika ze wzgledu na dobrą neonatologię, bo zdrowie dziecka najważniejsze. Macie jakieś opinie o tym szpitalu?
Do dziewczyn z Krakowa, odnośnie szpitala, to na razie jestem zdecydowana na Klinike na Kopernika ze wzgledu na dobrą neonatologię, bo zdrowie dziecka najważniejsze. Macie jakieś opinie o tym szpitalu?
U
użytkownik 160
Gość
Takie małe dziecko nie rejestruje pokoiku tylko łóżeczko w którym śpi. Jeśli śpi w łóżeczku, a nie w łóżku rodziców, to po roku powiedzmy przesuwamy łóżeczko dziecka do innego pokoju. Chodzi o to, że mamy na nie look i widzimy czy wstawać od razu, czy tylko ma przerwę w śnie i zapada w sen dalej, czy w ogóle jest ok- lepiej widzieć. Pewnie videoniania też załatwia w dużej mierze tę sprawę, ale chodziło o look na dziecko. Jak ktoś weźmie do łóżka dziecko, to potem będzie ciężko nauczyć je spania we własnym łóżeczku i to jest większy problem niż pokój ten cz inny. Osobiste moje doświadczenie jest takie, że wygodnie jest mieć niemowlaka blisko, a potem przenosiłam do innego pokoju. Teraz przeniosę pewnie ok 2 lat niestety, bo musi umieć po schodach chodzić....Kurczę, dziewczyny, zabiłyście mnie tym pytaniem. Szczerze mówiąc nie pamiętam:/ Zarejestrowałam tylko to stwierdzenie. Maui, itucha - może wy pamiętacie?
Niesia_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2015
- Postów
- 753
13x13, to Twoim zdaniem lepiej nic nie planować, nie zastanawiać się jak chcemy, żeby wyglądało życie po pojawieniu się dziecka tylko cierpliwie czekać na to "co los da"?
Ja wiem, że się od cholery zmieni i od cholery rzeczy pewnie nie pójdzie po mojej myśli, ale uważam, że warto mieć chociaż zarys i jakąś świadomość tego jak chcemy, aby nasze życie wyglądało dalej.
Ja wiem, że się od cholery zmieni i od cholery rzeczy pewnie nie pójdzie po mojej myśli, ale uważam, że warto mieć chociaż zarys i jakąś świadomość tego jak chcemy, aby nasze życie wyglądało dalej.
Jak ja czytam jak Wy tak pięknie sobie wszystko planujecie
Załóżmy taki wątek po porodzie
"plany a rzeczywistość 6 miesięcy po porodzie"
"plany a rzeczywistość 12 miesięcy po porodzie"
To może nam wyjść coś w stylu LEJDIS -ten film też ponoć na podstawie dialogów przyjaciółek jest hehehe
Ja do dziś się zastanawiam w którym momencie popełniałam błędy i psułam moje idealne dziecko
Ja mam taki genialny plan, że chciałabym aby dzieciaczek zaczął korzystać z nocniczka ok. 1 roczku i żeby w miarę szybko udało się nam zrezygnować z pieluszek... piękne marzenie - może się spełni resztę planów mogę już dowolnie modyfikować bez spiny
Niesia_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2015
- Postów
- 753
Kurczę, załóżmy wątek "Rady doświadczonych mam". Ja chętnie poczytam i skorzystam na tych i pozytywnych i negatywnych doświadczeniach. Napiszcie co sie sprawdziło, co nie, które plany legły w gruzach, a co mimowolnie sie udało.
Lepsze to niż gaszenie wszystkich pomysłów i zapału młodych mam tylko dlatego, ze to ich pierwsze dziecko i nie maja jeszcze doświadczenia.
Lepsze to niż gaszenie wszystkich pomysłów i zapału młodych mam tylko dlatego, ze to ich pierwsze dziecko i nie maja jeszcze doświadczenia.
reklama
U
użytkownik 160
Gość
Kurczę, załóżmy wątek "Rady doświadczonych mam". Ja chętnie poczytam i skorzystam na tych i pozytywnych i negatywnych doświadczeniach. Napiszcie co sie sprawdziło, co nie, które plany legły w gruzach, a co mimowolnie sie udało.
Lepsze to niż gaszenie wszystkich pomysłów i zapału młodych mam tylko dlatego, ze to ich pierwsze dziecko i nie maja jeszcze doświadczenia.
NIESIA Złośniku nasz kochany!
Widzisz, starość-nie radość, to sobie znajdujemy przyczynę do radości
Nie denerwuj się, ja tez sobie kupuję śpiworek do fotelika, bo przy tamtych dzieciach nie miałam, 19 lat temu to nawet o fotelik było ciężko , a 13x13 się ze mnie śmieje i co ?
Myślę, że chcemy się ochronić przed zbędnymi wydatkami i rozczarowaniami, a w praniu wyjdzie co kto lubi. Pewne patenty oczywiście, że są sprawdzone przez rodziców, no ale to trzeba nie przespać kilka nocy, żeby zrozumieć o co chodzi z łóżeczkiem przy łóżku
Nie denerwuj się, uśmiechnij, nawet jak Ci stara ciotka radzi
Ja jestem po 40-tce, mam dwoje dzieci, a wczoraj przyszła sąsiadka przed 60-tką z radami wesoło jest
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 426 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
G
Podziel się: