Malutka - i jak tam po obchodzie? Dowiedziałaś się czegoś? Wiesz, jakie plany mają wobec Ciebie?
Dziewczyny, ja was podziwiam, że wy tak wcześnie wstajecie. Ja zwlokłam się dzisiaj z łóżka koło 11. Co prawda obudziłam się o 10, i już nie zasnęłam, ale wstać mi się nie chciało. Z tym że ja poszłam spać koło 1, przewracałam się z boku na bok gdzieś do 3 i dopiero zasnęłam, przed 5 pobudka bo TŻ szedł do pracy, o 6 pobudka, bo leki... Muszę znowu zacząć wstawać wcześniej, bo jak wstaję kilka dni koło 10, to się kończy tak, że później wieczorami zasnąć nie mogę. Ale wcześniej w moim wypadku to i tak znaczy koło 9, a nie 6-7, jak w waszym przypadku
Wracając jeszcze do tych warsztatów Bezpieczny Maluch. Przypomniało mi się kilka rzeczy o których mówił prowadzący:
- dziecko powinno z rodzicami spać w jednym pokoju tak gdzieś do 14 miesiąca życia (pamiętam, że kiedyś miałyśmy dyskusję na temat naszych planów w tym zakresie);
- dziecko wozimy najlepiej z tyłu, tyłem do kierunku jazdy (tak długo jak się da, czyli nie tylko w tym pierwszym foteliku, ale nawet w tym kolejnym);
- kobiety w 3 trymestrze ciąży nie powinny prowadzić samochodu, no chyba że jakimś cudem odległość od środka kierownicy (od loga) do najbardziej wystającego punktu brzucha wynosi co najmniej 25 cm (wydaje mi się to mało prawdopodobne, bo trzeba by mieć bardzo długie ręce i nogi, żeby dosięgnąć kierownicy i pedałów).
A mnie dzisiaj znowu powoli dopada stresik. Jutro i pojutrze po raz kolejny powtarzam badania (te związane z cholestazą, jutro ALT i ASP, pojutrze kwasy żółciowe). Do tej pory każde powtarzanie badań kończyło się dla mnie gorszymi wynikami mimo sumiennego brania leków oraz płaczem i kiepskim humorem przez następnych kilka dni. Już nawet nie liczę, że tym razem będzie inaczej, bo jak się pozytywnie nastawiam, to potem rozczarowanie bardzo boli.
Ja wizyty miałam do tej pory różnie, ale z reguły co 3-4 tygodnie. Teraz będę mieć co 2 tygodnie, ale nie wiem, na ile jest to spowodowane zaawansowaniem ciąży, a na ile cholestazą. Teraz wyjątkowo mam tylko tydzień i trochę przerwy, bo byłam w ubiegłym tygodniu, a teraz muszę iść w piątek, bo mi się L4 ze szpitala kończy.