Niesia_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2015
- Postów
- 753
Hej!
Powiem Wam, że byłam przekonana, że na L4 umrę z nudów, a tymczasem dni mam zapełnione całe ostatnio. Jest tyle tematów do zamknięcia i dogrania przed narodzinami, a ja jakoś w ogóle nie zdawałam sobie z tego sprawy. No ale nic, w kwietniu chcę już tylko leżeć i pachnieć, więc teraz trzeba się ścisnąć.
Niestety pomimo spalania mnóstwa energii za dnia, nocą nie śpię... Budzę się co godzinę, co dwie i za każdym razem wycieczka do toalety albo walka ze zgagą. Na SR usłyszałam, że natura nie jest głupia i to wstawanie do toalety po kilka razy w ciągu nocy pod koniec ciąży jest po to, aby przystosować nas do nocnego wstawania do dziecka. To ma sens. Na szczęście pomimo tak słabego snu nie czuje się zmęczona.
Ewa90, odebrałaś wczoraj wyniki posiewu?
Powiem Wam, że byłam przekonana, że na L4 umrę z nudów, a tymczasem dni mam zapełnione całe ostatnio. Jest tyle tematów do zamknięcia i dogrania przed narodzinami, a ja jakoś w ogóle nie zdawałam sobie z tego sprawy. No ale nic, w kwietniu chcę już tylko leżeć i pachnieć, więc teraz trzeba się ścisnąć.
Niestety pomimo spalania mnóstwa energii za dnia, nocą nie śpię... Budzę się co godzinę, co dwie i za każdym razem wycieczka do toalety albo walka ze zgagą. Na SR usłyszałam, że natura nie jest głupia i to wstawanie do toalety po kilka razy w ciągu nocy pod koniec ciąży jest po to, aby przystosować nas do nocnego wstawania do dziecka. To ma sens. Na szczęście pomimo tak słabego snu nie czuje się zmęczona.
Ewa90, odebrałaś wczoraj wyniki posiewu?