reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Hej!

Powiem Wam, że byłam przekonana, że na L4 umrę z nudów, a tymczasem dni mam zapełnione całe ostatnio. Jest tyle tematów do zamknięcia i dogrania przed narodzinami, a ja jakoś w ogóle nie zdawałam sobie z tego sprawy. No ale nic, w kwietniu chcę już tylko leżeć i pachnieć, więc teraz trzeba się ścisnąć.
Niestety pomimo spalania mnóstwa energii za dnia, nocą nie śpię... Budzę się co godzinę, co dwie i za każdym razem wycieczka do toalety albo walka ze zgagą. Na SR usłyszałam, że natura nie jest głupia i to wstawanie do toalety po kilka razy w ciągu nocy pod koniec ciąży jest po to, aby przystosować nas do nocnego wstawania do dziecka. To ma sens. Na szczęście pomimo tak słabego snu nie czuje się zmęczona.

Ewa90, odebrałaś wczoraj wyniki posiewu?
 
reklama
A ja dziś wyjątkowo dobrze spałam i padłam juz o 23. Może jak ktoś mi podnosi ciśnienie to i sen mam lepszy. .. wczoraj byłam u gina ponieważ odebrałam wymaz i niestety ta moja bakteria gronkowiec nie została zwalczona wiec poszłam po receptę. Tak jakoś mnie technelo żeby od deski do deski przeczytać cała ulotkę no i taka oto informacja mnie wbiła w poduszkę ...
" Lek Dalacin zawiera składniki które mogą uszkodzić produkty z gumy takie jak krążek dopochwowy! , osłabiając ich skuteczność... dlatego nie zaleca się używania krążków dopochwowych w trakcie stosowania leku"
No i nie przyjęłam tego , będę dzwonić znowu do mojej fantastycznej gin co ona na to.
 
O masakra... Twoja gin przepisała Ci ten lek? Nie ma co... specjaliści.
Ja jestem coraz bardziej zdumiona ginekologami, zwłaszcza tymi na NFZ. Mam wrażenie, że trafić pod skrzydła naprawdę dobrego lekarza to jak wygrać w totka.
 
Pół nocy nie spałam, kręci mi się w głowie, niedobrze mi, głowa boli... Już mam powoli dość. Wraca to co było na początku ciąży plus jeszcze inne dolegliwości...
 
Cześć, ja już też na nogach. Od 7 rano. Dla mnie to bardzo wcześnie, choć widzę, że dla niektórych z Was to już środek dnia. :p
No ale nie ma tego złego, wzięłam się za sprzątanie, piekarnik ustawiony na pyrolizę, wyrzucam to, co niepotrzebne, na pierwszy ogień idzie kuchnia. :D

Ewa, trzymam kciuki. Ja wczoraj dzwoniłam do swojej kliniki po wynik biocenozy. Oczywiście jak wszystko w moim wypadku - wynik w dolnej granicy normy, więc dziś zadzwonię do lekarza, zobaczymy, czy zostawi dla mnie receptę i co na to poradzi. Bo już z tej mojej dolnej granicy normy to śmiać się chce. Szyjka - dolna granica normy, żelazo -dolna granica normy, wody płodowe- dolna granica normy i teraz biocenoza... :D
 
Witam! U mnie noc nie ciekawa. Nos zapchany, gardło spuchnięte... Cieżko oddychać. I niedobrze mi po posiłkach. Jestem ciekawa co to za cholerstwo i kiedy sobie ode mnie pójdzie... :D
Ewa ty to masz atrakcje... Ani tygodnia mie dadzą Ci spokojnie się stanem nacieszyć.
Leżę... I smarkam :/
Dobrego dnia!
 
dzien dobry, ja wczoraj mialam wizyte u gina. niestety moj chory i na zastepstwie byla inna pani doktor (nie lubie kobiet ginekologow) mowila do mnie w sposob nie zrozumialy.
jesli chodzi o krzywa cukrowa moje wyniki to:
na czczo 90
po 1h 179
po 2h 130. powiedziala zebym uwazala na to co jem i tyle. mowie jej ze ja uwazam co jem ale nie jestem ekspertem ale jak grochem o sciane.
nastepna sprawa dostalam antybiotyk bo mam stan zapalny w drogach rodnych. brzydka wydzielina. czy ten stan zapalny moze miec cos wspolnego z zapaleniem zatok ktore mam w chwili obecnej?
antybiotyk 2x1 przez 6 dni. wzielam druga tabletke dzis ale zaczal mnie bolec brzuch jak na okres. to normalne?
 
Szyszunia0803 a więc wyniki masz na granicy normy więc generalnie jest ok, jedynie zrezygnuj ze słodyczy, jedz częściej ale mniej i co najwyżej bardziej lekko strawnie. Niektóre owoce też mocno podnoszą cukier: banany, melony, winogrona. Bez glukometru to trudno stwierdzić co Ci podnosi cukier, ale u nas też przy tych wynikach co najwyżej byłaby lekka kontrola.
Co do infekcji to dostałaś antybiotyk doustnie czy dopochwowo? Brzuch może boleć od infekcji. Niestety ja lekarzem nie jestem więc tu nie pomogę.

Niesia_88 rozbawił mnie tekst, z tym wstawaniem w nocy i matką naturą o przyzwyczajaniu do wstawania po porodzie do dziecka. Jakbym chodziła na SR i uslyszała taki tekst to bym padla tam na miejscu. Wstajemy w nocy i w ogóle częściej chodzimy siusiu, bo mamy wszystko tak poprzesuwane, że nie jesteśmy do końca w stanie opróznic pęcherza, a jeszcze Cię dziecko tam pouciska. Mi się jakoś wstawać nie za bardzo chce idę. A przy dziecku jak wstajesz do karmienia to już działają hormony i każde kwilenie słyszysz. A ja jeszcze jestem np. nocmym markiem, lepiej funkcjonuję popołudniami, dłużej śpię a po porodzie przez ileś tygodni 5 rano a ja wyspana - tak działały hormony - to jest matka natura dopiero :)

Jeszcze sobie po 8 usnęłam na trochę. Dzisiaj słonko świeci i ma być 7 stopni wiec trzeba znowu spacer zaliczyć koło południa. Rano był mróz.
 
reklama
Oddzwonil profesor . Powiedział, że w tej sytuacji nie ma innego wyjścia jak poda ie dziecku antybiotyku zaraz po narodzinach czy to by było sn czy cc będzie to konieczne . Tej bakteri raczej nie wylecze ponieważ mam krążek a on wszystko komplikuje . Lek który mi zapisała mogę przyjść ani pewnie nie pomoże ani nie zaszkodzi. Biorę lek 7 dni powtarzam wymaz i jadę do niego na wizytę i postanowiłam tam rodzic.(akurat wizyta po świętach to i termin cesarki będę znać ) . Strasznie się boję żeby mały nie był chory :(
 
Do góry