Cześć dziewczyny - u mnie objawy nasilają się każdego dnia, dziś już chyba zzieleniałam na twarzy
tak mnie w pewnym momencie zmuliło. I moje piersi też mają swoje życie - raz bolą mega a raz nie.
Witam nowe mamusie i gratuluję udanych wizyt - oby tak dalej
Co do smarowania brzucha itd. - smarowałam, dbałam i w 9 miesiącu w ciągu jednej nocy mój brzuch został zasypany rozstępami
także teraz się nie łudzę już. Całe szczęście nie są one obecnie jakoś mocno widoczne, ale są i na pewno pojawią się nowe. Moim zdaniem w dużej mierze to kwestia genów chyba?
Witamin jeszcze nie biorę (oprócz wit c i d, ale to w standardzie biorę) - czekam na opinię/decyzję lekarza co do konkretnych. Pewnie zaleci brać - jak poprzednio - około 5 miesiąca dopiero, a na razie dbać szczególnie o dietę.
Jajeczko i jeszcze któraś mamusia (nie pamiętam która :-)) mam inne zdanie co do L4 - uważam, ze nie ma czegoś takiego jak bezpodstawne L4 w ciąży. Owszem to nie choroba, ale normalny, zwykły stan fizjologiczny również nie prawda? :-) Dla mnie to jedyny czas, kiedy na spokojnie mogę pomyśleć o sobie i o dzidzi w brzuchu. Nie mam uciążliwej pracy (patrząc pod kątem fizyczna/ niefizyczna - pracuję przy kompie), ale zdarzają się momenty stresowe. Poza tym zwyczajnie chcę mieć możliwość np. położenia się wtedy i o tej godzinie kiedy ja tego potrzebuję. Dla mnie praca to nie wszystko. Ja widzę to tak :-)
Uciekam na zebranie do przedszkola.