reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

reklama
Basi89 ja mam od czasu do czasu. Zdarza się, że nad ranem trochę więcej… czytałam gdzieś, że to normalne, ale wiadomo sprawdzić zawsze warto. Cieszę się, że wszystko skończyło się dla ciebie pomyślnie.
 
Ostatnia edycja:
Witam Was po krótkiej nieobecności;-) ;)

Tak w skrócie to chciałabym, aby ten rok już się skończył.. Ostatnie dni dały mi troszkę w kość i już brakuje mi sił..:sad:
Najpierw ten nieszczęsny pobyt w szpitalu, później w pierwsze święto dopadła mnie biegunka, jak już się uspokoiło to brzuch i tak pozostał obolały i twardy. No a dziś przywlekło się jeszcze przeziębienie:angry: Gorączka, ból głowy, bo zatoki od kataru mi wysiadają. Poprostu żyć nie umierać.. :no2:
Nawet o żadnym sylwestrze nie myśle.
 
Być może od żołądka... oby. Dzisiaj i wczoraj nic mi nie było, że tak powiem wróciłam do normalnego jedzenia i może to faktycznie tak być.
Ja się zważę jutro, ale w środę się ważyłam i w sobotę i było +2 kg. :D
Ostatnie dwa dni jest mi non stop duszno, siedzę przy otwartym oknie i mi duszno...
Mój maluszek zaczął lekko kopać, ale czuje to tylko ja. Jak mąż kładzie rękę to cisza... jakby respekt przed ojcem czuło. Ale brat siedział obok mnie w jakiś dzień i mówię: patrz, patrz. I też się bobas uspokoił.

Wiecie, jaki sen mnie obudził jednej nocy? Że zaraz styczeń, a ja do marca powinnam być spakowana do szpitala na wszelki wypadek... i teraz w wolnych chwilach przeglądam strony różne, spisuje itd.

Przepraszam, że nie odpisuje wszystkim ale nie mam czasu. Nadal tkwię w sprawach Szlachetnej Paczki i wpadam tu i wypadam.
 
Jestem wykończona :cool2:zamówiłam wóz dla siebie (będzie w kwietniu) bo do obecnego wózka nie zmieszczę, a że jeżdżę 10 rok mąż ambicjonalnie podszedł do tematu i się szarpnął ;-) na razie na:cool2: wpłatę .

Potem zrobiłam tournee po sklepach z wózkami dziecięcymi i mam już tylko rozterkę między sentymentem do Peg Perego, a dzisiejszym odkryciem polskiej firmy Coletto. Bajer obkręcania gondoli czy spacerówki o 360 stopni bez przekładania, koła pompowane- wszystko model Marcello . No i cena do jakości- w Poznaniu to ważne :-)
Nie wiem jakie macie typy, ale ostatnio wózek kupowałam 19 lat temu ;-)
 
Basia mi też ostatnio nasiliła ilość tych przezroczystych wydzielin.
Ale ja sobie tłumacze to moją infekcją, do tego upławy nie są mi obce a w ciąży to już tym bardziej.
Poza tym jestem świeżo po kontroli i lekarz nic nia ten temat się nie wypowiadał.
To była ta 'szybka kontrola' - więcej czekania niż trwa wizyta, więc za dużo nie mam Wam do przekazania.
Ale co najważniejsze dzidzia ok, szyjka ok :tak:

Aaa spytałam się pierwszy raz tego doktorka o płeć
- I co tam się ukrywa w moim brzuszku?
Doktorek skierował ekran na którym było moje Maleństwo w moją strone i pyta:
- A co pani widzi?
- Za bardzo nic nie dostrzegam
- No ja też nic nie widzę
- .... (cisza)
Ymmm... A waga?
- 21 tc
Koniec usg.

Takiego doktorka mieć to skarb :sorry::laugh2:

A co do wagi, która myślałam, że w domu mnie oszukuje, ale u połóżnej pokazuje tak samo - 49 kg.

Malutka w końcu doczekałaś się tego miłego uczucia, zobaczysz z dnia na dzień będziesz coraz bardziej czuła swojego Szkraba:tak:

Maui podaj namiary i zapodaj fotkami jak możesz:-) :)
Wziełąm się za przeglądanie wózków ale dostaje oczopląsu:szok:
 
Wózek wkleję w dziale wyprawka- zeby było na temat;
Co do wagi- no ...hm ... własnie zjadam makowca ;-) przez święta wyszło mi 10 kg do przodu od początku, no ale w 3 miesiące wagi nie podwoję, więc nie rozpaczam ;-) jem spokojnie ;-)
 
Witam :-)

Basi u mnie wydzieliny tez ostatnio coraz więcej. Wczoraj w ciągu dnia siedzialam w pracy i czulam jak co troche mi splywa, az sie przestraszyłam i biegiem do toalety zobaczyć co to. No na szczęście tylko bialy śluz. Czytalam, ze teraz moze byc go nieco więcej i do poki nie jest zabarwiony to nic niepokojącego sie nie dzieje. Ale dobrze, ze pojechałas. Najważniejsze, ze wszystko okej :-)

Wczorajsza wizyta bardzo udana. Lekarz potwierdzil, ze dziewczynka, waga ok 400g, wszystkie pomiary w normie, szyjka dluga, serduszko walilo jak szalone, takze jestem przeszczesliwa :-) dostalam skierowanie na morfologie, mocz i glukoze- blee.
u mnie od ostatniej wizyty +2kg, a tym samym zrównawalam sie z wagą z początku ciąży :-)

Evelina Ty chudziaczku! Ale ten Twoj doktor to delikatnie mówiąc wkurzajacy ;/

Malutka to poczulysmy niemalze razem pierwsze ruchy, niesamowite uczucie :-)

Wczoraj nie mogłam sie opanować i na wyprzedaży kupiłam pierwsze ciuszki dla małej :-D
 
reklama
Ja tez czytam sobie o wyprawach i patrze na body :) bo będzie chłopak :) a w domu mam dziewczynkę :) wiec ciuszki musze kupić bo większość mam różowych :D jakieś tam body będą żółte i niebieskie ale nowe ciuszki tez się przydadzą. Ja się zastanawiałam kiedy zacząć kupować i stwierdziłam ze dopiero koniec marca początek kwietnia :) styczeń mam zawalony bo remont w pokoiku i od 09 co weekend na urodziny to styczeń mi szybko minie :) a później do maja to tak przeleci ze będę tulic maleństwo :)
 
Do góry