reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe Mamy 2016

Madzia rozumiem. Czyli wczesne poronienie naturalne inaczej mówiąc.

Kasik ja mam masakrę z piersiami. Miesiąc temu kupiłam sobie staniki w rozmiarze 75H i juz sa za ciasne na mnie. Mam 160cm wzrostu. Poprzednią ciaze zaczynałam w rozmiarze 75C, przy karmieniu miałam E. Potem zeszło do D. A teraz to nie wiem co bedzie. Załamka.
 
reklama
Moje piersi to też dramat. Musze jechać po nowe staniki bo już mi z obecnych wypadają piersi. Miałam spokój przez kilka tygodni. A od kilku dni znowu mnie bolą i widać że są Większe.
Muszę jechać chyba do brafiterki, bo nie mam pojęcia jakie sobie teraz kupić.
 
Ciąża biochemiczna to taka, gdzie np. masz pusty zarodek albo pozytywny test ciążowy, ale nie ma zarodka. Do jej poronienia dochodzi przed 8 tc najczęściej, więc są to bardzo wczesne poronienia i one charakteryzują się tym, że zazwyczaj po prostu ronisz - nie leżysz w szpitali i Cię nie łyżeczkują. Jest mi przykro, ale wszystkie wiemy, że poronienia są nieodłączną częścią ciąży i nie jednej z nas się zdarzyły.

13x13 ja też mam taki żołądek, że stres bardzo na niego negatywnie wpływa. W przeszłości po jakimś większym stresie zawsze miałam jakieś nadżerki w żołądku czy konieczna była mdła dieta. W ciąży żołądki też są wrażliwsze więc pewno jeszcze łatwiej o cokolwiek. Ja na początku, gdy się bardzo stresowałam krwiakiem to przez 2 tygodnie ledwo jadłam bo żołądek mnie okropnie bolał. Potem nagle dowiedziałąm się, że jest ok - przestałam się stresować i żołądek się uspokoił.
 
Ciąża biochemiczna to wiem ale nie znałam określenia "poronienie biochemiczne". Ja miałam taką ciąże która sie nie rozwinęła ale miałam zabieg w 8tc. Bo wcale sie nie chciała sama poronić. Generalnie gdyby nie wczesne wykrywanie ciazy testem czy badaniem Beta hcg to nie było by tylu rozczarowań. Bo każda kobieta miewa takie poronienia ktore sa naprzyklad tylko lekko spóźnioną miesiączką i nawet o tym nie wiedzą. A nasze babcie to w ogole o tym nie wiedziały. Ja miałam chyba kilka razy cos takiego ze podejrzewałam ze ta spóźniona obfita miesiączka to było super wczesne poronienie. Moja mama tez mi mówiła ze miała kilka razy takie podejrzenie. Moj gin mowi ze zdrowa współżyjąca bez zabezpieczenia kobieta przez wiele lat ma w swoim zyciu kilka nieświadomych poronień tak statystycznie.
 
co do szyjki to mi w drugiej ciąży zaczeła się skracać i leżałąm od 25 tygodnia potem się jeszcze okazało że mam rozwarcie na dwa palce i tak od 28 tygodnia leżałam lekarz mi kazał podkładać sztywną poduszkę pod pośladki aby dziecko zsunęło się bardziej na górę i nie naciskało na szyjkę i dzięki temu urodziłam tylko cztery dni wcześniej.
Jasminum te twoje bóle to może nie są ruchy tylko skurcze przygotowujące te są czasem dość nie przyjemne a ruchy na razie są przyjemne dopiero potem jak się dziecku robi ciasno i kopie po żołądku i żebrach tak że z bólu nie możesz oddychać to już nie jest tak fajnie.
 
co do szyjki to mi w drugiej ciąży zaczeła się skracać i leżałąm od 25 tygodnia potem się jeszcze okazało że mam rozwarcie na dwa palce i tak od 28 tygodnia leżałam lekarz mi kazał podkładać sztywną poduszkę pod pośladki aby dziecko zsunęło się bardziej na górę i nie naciskało na szyjkę i dzięki temu urodziłam tylko cztery dni wcześniej.
Jasminum te twoje bóle to może nie są ruchy tylko skurcze przygotowujące te są czasem dość nie przyjemne a ruchy na razie są przyjemne dopiero potem jak się dziecku robi ciasno i kopie po żołądku i żebrach tak że z bólu nie możesz oddychać to już nie jest tak fajnie.

Tirli, a czy przyjmowałaś jakieś leki?
Powiem szczerze, że jestem przerażona. Od wczoraj nie myślę o niczym innym. Przecież to dopiero 19 tydzień! Niby jest zamknięta I się nie skraca, ale czemu stała się miękka?!
 
przyjmowałam tylko nospe i miałam leżeć, na tydzień byłam w szpitalu i dostałam kroplówkę która miała przyśpieszyć rozwój pęcherzyków płucnych u dziecka to tak wrazie gdyby dziecko urodziło się wcześniej. Leżenie i spokój dużo daje. Niektóre kobiety tak mają że szyjka jest niewydolna i szybciej miękknie i się skraca mi lekarz powiedział że to już taka uroda.
 
Kasik90 fajnie, ze napisałaś o tych szczypiących sutkach, bo mam to samo i myslalam, ze to coś super dziwnego :p szczypią i bolą nawet z 10-15min po wejściu z zimna do ciepłego pomieszczenia. Okropne uczucie. Mi na to pomaga wacik nasączony kremem (tym którym codziennie smaruje piersi). Przynajmniej nie drażni wtedy stanik. Co do rozmiaru, to mi przeskoczyło z 65G na... 65J :/ w poniedziałek musiałam kupić nowy stanik. Zawsze chodzę do brafitterki, bo takich rozmiarów nie znajdę w normalnych sklepach, ale mój rozmiar to jest przesada. Już przed ciąża uważałam, ze mam za duże piersi, szczególnie ze moje pozostałe wymiary to normalnie 167cm/53kg. Kiedyś mam nadzieje na zmniejszanie chirurgiczne :)
Poronienie biochemiczne nie jest przyjemne, sama to przeszłam. Lepsze, bo bez łyżeczkowania i jest na samym początku, ale mimo wszystko bolesne fizycznie i psychicznie. Koleżanka będzie na pewno potrzebowała dużo wsparcia...
Jak coś się dzieje z szyjka w ciąży, to można to jakoś odczuć na sobie, czy dopiero lekarz to bada?
 
W moim przypadku gdyby nie lekarz to bym nie wiedziała że coś się dzieje ale wiem że zdarzają się plamienia albo skurcze.
Mi lekarz powiedział że przy rozwarciu i skróconej szyjce to aż dziwne że nie miałam żadnych objawów.
W tej ciąży już panikuje czy mi się nie skraca i zapobiegawczo leże z poduszką pod tyłkiem choć trochę, muszę być na chodzie do końca stycznia (córka będzie w szpitalu i nie wyobrażam sobie żebym ją tam zostawiła na tydzień samą) a potem mogę leżeć plackiem nawet do końca.
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny! Ale do nadrobienia:)
Ewa90 mnie położna tez wczoraj powidziala, że z każda wątpliwością powinnam udać sie do szpitala, a nie szukać odp w necie. Oni tam po to są zeby rozwiać nasze watpliwości. Dobrze ze trafił sie wyrozumiały i cierpliwy lekarz
Maui! Ja tez mam w okolicach +7 i wczoraj dostałam pochwałkę, że wreszcie dobrze ważę:) wiec już sie tak nie martwię o moja wagę, choc przyglądam sie bacznie co jem i ile. Nie chce skończyć niczym Buli z bajki:)
Słaba kawka podobno nie zaszkodzi, ja tez jestem takiego zdania:)
Kasik poryszylas temat widmo dla mnie:D jak czytam H, D czy nawet C to mi przykro...:D moje w ciazy sie pokazują poprostu. "Hej! Jesteśmy tu! Ona je ma!" Mam mocne I wrażliwe na dotyk B.
13x13 ja w szkole miałam problemy z komunikacja z rodzicami. Do tego doszły problemy z ocenami (moze było na odwrót/nieważne) i z tych nerwów wymiotowałam przez dobre 3 miesiące, w ostatnim stadium po wszystkim. Strasznie sie martwiłam, rodzice krzyczeli, chudłam... Gdy stanęłam przed lekarzem okazało sie ze waga pokazuje nie całe 40 kg i trzeba mnie hospitalizować, bo jestem odwodniona, słaba... Tam najpierw oddział psycho, tam okazało sie, że chyba jestem normalna i nie mam problemów z akceptacja siebie, zrobiono mi gastroskopię w Katowickiej klinice i wyszło: zapalenie żołądka, jelit... Ja oczywiście brałam antybiotyk i po dwóch tyg choroba poszła w zapomnienie, ale dużo wniosła dieta i spokój. Myśle, że tylko spokój w głowie pozwoli Ci odsapnąć! Co ma być to bedzie! Bedzie bobo i wielka miłość. I piękna, zdrowa mama<3
 
Do góry