Dziewczyny... 2 dni lepszego samopoczucia... nareszcie...
16t6dc a ja zjadłam normalną owsiankę z bananem pierwszy raz od 7tc
Oby już szło ku lepszemu bo wieczory jeszcze mam kiepskie i o 19.00 najlepiej żebym już spała i przespała gorsze chwile ale coraz częściej jestem w stanie odetchnąć z ulgą...
I +30kg staje się realne hehehe
Skończyło się jedno, zaczęło drugie -strasznie leci mi krew z nosa i z dziąseł, o ile to jest normalne to bardzo kręci mi się w głowie i mi słabo -nawet jak siedzę. wróciłam do picia kawy bo dyby nie ona cyba bym tylko leżała...
GosiaLew, siasia, szyszunia i Marta -zgadzam się i chciałabym, żeby każda młoda mama nie nakładała na siebie presji -zupełnie niepotrzebnej i tylko psującej nerwy.
Justyna Siorek gratuluję zdrowego synusia!
Maui jeśli na NFZ to zależy co było na skierowaniu, zadzwoń dowiedz się bo chodzi o papier do zwrotu kasy dla NFZ. Też nie przepadam za lodami ale teraz nic się nie zmieniło -teraz mam faze na pomidory (niski potas) i brzoskwinie w syropie...
happymamusia no własnie tak mi się wydawało, ze każda usługa to jeden papier.
kasik90 tez mam w planach i wizualizuję powoli a co z tego wyjdzie to zobaczymy -ciepło się zrobi będzie więcej energii do działania
Evelina89 ja z zakupami zaczekam do kwietnia, nie będę już tak szalała jak przy 1 dziecku więc kupię tylko to co mi się przydało i było potrzebne przez dłużej.
olenka witaj
madzia0903 dobrze będzie, na wejściu pomarudź że Ci ciężko i słabo i ciesz się tym ze koło Ciebie skaczą:-)
Co do świąt -z racji tego, jak się czuję i że lekarz zaleca mi oszczędzanie -święta spędzamy w domu. Za dużo nie szykuję bo my jesteśmy barszczowi i uszkowi. Karpia trochę bo córka uwielbia, parę innych rzeczy planuję ale chyba dla naszej 3 po prostu resztę zamówię w rozsądnych ilościach.
Za to zaplanowałam już czas przed świętami i w święta. Wymyśliłam sobie niewielką choinkę ale cała ubierzemy w cukierki i pieczone przez nas ciastka, precelki i inne rzeczy -wszystko do zjedzenia (oprócz lampek). Co roku kupowałam nowe ozdoby a że nie lubiłam ich przechowywać więc wyrzucałam -teraz wszystko zjemy:-) a że ozdabianie zajmie nam trochę czasu to w sumie więcej spędzimy razem piekąc, ozdabiając, wieszając i jedząc.
16t6dc a ja zjadłam normalną owsiankę z bananem pierwszy raz od 7tc
Oby już szło ku lepszemu bo wieczory jeszcze mam kiepskie i o 19.00 najlepiej żebym już spała i przespała gorsze chwile ale coraz częściej jestem w stanie odetchnąć z ulgą...
I +30kg staje się realne hehehe
Skończyło się jedno, zaczęło drugie -strasznie leci mi krew z nosa i z dziąseł, o ile to jest normalne to bardzo kręci mi się w głowie i mi słabo -nawet jak siedzę. wróciłam do picia kawy bo dyby nie ona cyba bym tylko leżała...
GosiaLew, siasia, szyszunia i Marta -zgadzam się i chciałabym, żeby każda młoda mama nie nakładała na siebie presji -zupełnie niepotrzebnej i tylko psującej nerwy.
Justyna Siorek gratuluję zdrowego synusia!
Maui jeśli na NFZ to zależy co było na skierowaniu, zadzwoń dowiedz się bo chodzi o papier do zwrotu kasy dla NFZ. Też nie przepadam za lodami ale teraz nic się nie zmieniło -teraz mam faze na pomidory (niski potas) i brzoskwinie w syropie...
happymamusia no własnie tak mi się wydawało, ze każda usługa to jeden papier.
kasik90 tez mam w planach i wizualizuję powoli a co z tego wyjdzie to zobaczymy -ciepło się zrobi będzie więcej energii do działania
Evelina89 ja z zakupami zaczekam do kwietnia, nie będę już tak szalała jak przy 1 dziecku więc kupię tylko to co mi się przydało i było potrzebne przez dłużej.
olenka witaj
madzia0903 dobrze będzie, na wejściu pomarudź że Ci ciężko i słabo i ciesz się tym ze koło Ciebie skaczą:-)
Co do świąt -z racji tego, jak się czuję i że lekarz zaleca mi oszczędzanie -święta spędzamy w domu. Za dużo nie szykuję bo my jesteśmy barszczowi i uszkowi. Karpia trochę bo córka uwielbia, parę innych rzeczy planuję ale chyba dla naszej 3 po prostu resztę zamówię w rozsądnych ilościach.
Za to zaplanowałam już czas przed świętami i w święta. Wymyśliłam sobie niewielką choinkę ale cała ubierzemy w cukierki i pieczone przez nas ciastka, precelki i inne rzeczy -wszystko do zjedzenia (oprócz lampek). Co roku kupowałam nowe ozdoby a że nie lubiłam ich przechowywać więc wyrzucałam -teraz wszystko zjemy:-) a że ozdabianie zajmie nam trochę czasu to w sumie więcej spędzimy razem piekąc, ozdabiając, wieszając i jedząc.