Majowe Mamy 2016

[Wioleta93]

Hej dziewczyny, powracam po urlopie w Polsce. Wypoczęłam, dokarmiłam się polskim jedzonkiem. Niestety czar urlopu prysł wczoraj kiedy okazało się, że mam 3 godzinne opóźnienie samolotu. Męczarnia po prostu... No ale niestety, zdarza się. Za to mężuś zaskoczył mnie prezentem-niespodzianką a mianowicie nowym łóżkiem o które walczyłam już od roku. Chyba jednak mnie kocha ten mój chłop

Wszystkie prośby o aktualizacje na liście mamuś zostały zrealizowane. Dostałam również wiadomość od administratora z prośbą o zakładanie wątku zamkniętego ponieważ mają nadejść jakieś zmiany na forum i później może być to bardzo utrudnione. Tak więc zgodnie z waszymi wiadomościami jakie jakiś czas temu wysyłałyście, wszystkie te mamy które o to poprosiły zostaną dodane do takiego wątku. Jeżeli jeszcze ktoś jest chętny to zapraszam do informowania mnie w prywatnej wiadomości.

Kilka newsów od admina:
1. niebawem na forum pojawi się pediatra i będzie odpowiadać na wasze pytania.
2. wraz ze marką Stokke zapraszamy was do działu "Z dzieckiem przy stole". Oprócz przeczytania ciekawych tekstów, możecie wziąć udział w plebiscycie i wygrać wózek Stokke Xplory, a niebawem konkurs i do wygrania krzesełka Tripp Trapp Z dzieckiem przy stole. Tripp Trapp - BabyBoom.pl
3. W dziale Testowania aktualnie mamy dwa aktywne testy Testujemy - BabyBoom.pl
4. Mam nadzieję, ze zaglądacie nie tylko na strony, ale również do Newsów, bo tam ważne wiadomości Blog - BabyBoom.pl

W razie wątpliwości proszę o wiadomości

 

[waiting4beans]

Czesc dziewczyny. Wlasnie mam.w pracy przerwe na kawe i nadrabiam forum. Dobrze ze dzis czwartek bo juz sil brak.jeszcze jutro pracuje 5:30-16 i od 19-03 w nocy.masakra. W weekend bede leżeć do gory tylkiem!!
Wioletta fajna niespodzianka :-) facet skarb.
Moj dziecior tez sie kreci.najczesciej na wieczor jak juz sobie leze i cos ogladan albo czytam a jak wstaje i pochodze troche to chyba go kolysam i zasypia.
Ja w tym roku organizuje swieta u siebie w domu. Maja byc tesciowie,moi rodzice i siostra.wiec roboty bedzie po uszy. Pewnie sie na gotuje i na pieke jak dla calego garnizonu ale chyba to lubie. Moj prezent mikolajowy juz zostal namierzony pod lozkiem myslal ze nie znajdę. A z koleji moj maz od mikolaja juz dostal prezent drogi jak cholera i na cale zycie- tatuaż,( mialam gest i mu fundnelam) wiec juz pod choinke nic nie dostanie.chyba ze jakies skarpety na pocieszenie.
Z przyzwyczajeniami macie racje.ale co do spania z dzieckiem w jednym lozku to mowie nie chodzby sie walilo i palilo.
Co do plci. Zawsze jest tak ze komus cos nie pasuje i komentuje najbardziej ci bezdzietni. Mnie wszystcy mowili ze bedzie chlopak i wykrakali.
Mam znajomych ktorzy maja trzy cory i stwierdzili ze walcza dopoki nie bedzie syna i czwarte dziecie w drodze i zapowiada sie kolejna baba. Smiejemy sie z niego ze moze zalozyc zenska druzyne pilkarska . A u mojego meza w rodzinie znow jest tak ze maz ma dwoch braci. I tesciowa tez celowala w chociaz jedna babe i moj maz jest najmlodszy z braci mial byc Zosia ale nie wyszlo i sie tesciowa poddala. Jak jest szczescie na jedna plec to ciezko machnac kogos do pary :-)

 

[Basi89]

Dziewczęta! Brzuchol dał mi spokój pytanie z serii od kuchni: gdy pichcicie, teraz w ciazy używacie smakoumilaczy? Vegeta, maggi, kostki rosołowe... Gotowe przyprawy do makaronów, ryb... Chińczyka ? Bo wszędzie pełno artykułów na temat szkodliwości takich gotowców, i ja sie staram... Ale czasem łyżeczka vegety i zupa nabiera pełnego smaku.... Tym bardziej gdy przychodzi nam gotować z tych wychodowanych na wodzie w szklarniach owoców czy warzyw.... I pytanie: natura, czy stare przekonania?

 

[waiting4beans]

Jabjestem malo eko.wiec kostki,vegety,maggi i gotowce jesli chodzi o przyprawy sa. Wychodze z zalozenia ze jak zawsze tak jadlam to nie bede zmieniala menu w ciazy zwlaszcza ze wyniki mam dobre a maluch i tak zabierze sobie to co zdrowe. Moje motto - nie dajmy sie zwariowac. Wiadomo co innego juz dziecku malemu. To jak najbardziej zdrowe zupki na kurczaczku itp. Ale teraz zywie sie tym co przed ciążą. Wiadomo jem wiecej warzyw i owoców. Ale np ja oprocz kurczaka od czasu do czasu i wolowiny od swieta to nie jadam mies,szynek,wedlin,kielbas itp. A jestem zdrow jak ryba wiec moje nawyki zywieniowe chyba nie sa najgorsze. To co pisza w poradnikach trzeba wziąć przez pol z przymrużeniem oka. Przynajmniej takie moje zdanie skromne.

 

[Basi89]

Uff. Czyli nie jestem wyrodną przyszłą mamą też wychodzę z założenia, że bez szaleństw, bo od tych zmian to organizm może szoku dostać co prawda ja troszeczkę ograniczyłam używanie vegety i kostek, ale jedna na zupę wrzucę gotowych proszków do sosów i innych baz raczej nie używałam wiec z tym problemu nie mam. Ale ten magiczny smakopoprawiacz w formie ziarenek smaku czy vegety zawsze ratowal moje potrawy. Wiec niech bedzie smacznie

 

[kaylla]

Ja święta spędzam u moich rodziców, a na sylwestra wracam do Poznania. Cieszę się, lubię klimat tych świąt, te choinki w oknach, w sklepach, kolędy itp.
Jeśli chodzi o obiady - to ja razie dania jem przyprawione tak jak wcześniej. Ale ja ostatnio jadam głównie u teściowej lub u rodziców, więc w sumie nie mam nic do gadania

Jeszcze jedno pytanie z kategorii Jedzenie w ciąży. Jadacie jajka sadzone i na miękko? Czy ograniczacie się do jajek na twardo?

 

[Basi89]

Jajka lubię w każdej postaci, ale odkąd wiem o bobasie staram się serwować dla siebie ścięte.... Odpadaja wiec jaja w koszulce i ulubione wydanie jajecznicy. Boje się tego wirusa, wogole jestem panikarz

 

[GosiaLew]

Ja też nie jestem jakaś mega eko, ale nauczyłam się gotować zupy bez wegety, rosołków itd. Czasem dodaję taki bulion, bo on w miarę w składzie jest ok, ale to tylko dla smaku albo jak rosół z kury wychodzi blady a nie wiem jak opalić cebule, bo mam płytę ceramiczną. Do sosów z mięsa nie dodaję rosołków ani vegety, tylko przyprawy ewentualnie warzywa. Moje dziecko było alergiczne i nadal jest więc trzeba było zminimalizować. Ja nie jadam też jogurtów smakowych, chociaż w ciąży zdarza mi się. Robię sobie jogurty z naturalnego, dodając owoce lub musli. Chociaż i jogurt jogurtowi nie równy, bo są też robione z mleka w proszku. Ja trochę zmieniłam nawyki jedzeniowe jak zaczęłam biegać, bo chciałam schudnąć a tu nie można jeść ani za mało ani za dużo i wbrew pozorom trzeba węglowodany dostarczać. Schudnąć się udało, morfologię też miałam dobrą, ale też nie jadałam nie wiem jak zdrowo.

Kylla ja w pierwszym trymestrze miałam taką jazdę na jajka sadzone, że raz jadłam z ziemniakami, raz sobie zrobiłam na śniadanie z chlebkiem. a potem nie jadłam już więcej, bo mi przeszła ochota.

 

[madzia0903]

Dziewczyny dzwonilam do lekarza bo od 3 dni mam boleści jajników. Kazał mi brać nospe magnez i luteine przez 4 dni. Mowie ze poczułam ruchy pare dni temu a on ze to nie możliwe ze za wcześnie jak na 15 tydzień jak ja wiem ze to moja dzidzi sie przemieszczała.... Sama juz nie wiem...

 

[Basi89]

Madzia0903 ja jak po pierwszym bulgocie zapytałam położnej czy to to, to zapytała mnie o okoliczności... Pod prysznicem przy strumieniu cieplej wody. I to tez był 15 czy nawet 14 tc. I usłyszałam, że tak, tyle ze mam sie nie przyzwyczajać, bo narazie ruchy mogą być kilka dni pózniej może być cisza. I tak było. Teraz już sensownie czuje łobuza, najcześciej rano chwile przed otwarciem oczu i wieczorem gdy chce odpocząć. Pływa sobie maleństwo i sie obija o ściany brzucha.
A z tymi bólami, spróbuj ta no-spa jeśli nie pomóże to do lekarza, musi to sprawdzić, żebyś sie nie martwiła...