ale za to teraz mam zapalenie pęcherza - znaczy tak wskazują objawy : bardzo częste oddawanie moczu i ból w podbrzuszu:/ w poniedziałek robię badanie z krwi i moczu więc zobaczymy

Znacie może jakieś domowe sposoby na to zapalenie - pierwszy raz mnie spotkało:/
Ja miałam teraz zapalenie układu moczowego, mam nadzieję że mi minęło. Ja dostałam antybiotyk a do tego Żuravit i witaminę C. Spróbuj tych dwóch ostatnich może. Albo żurawinę suszoną, jak lubisz. A jak nie pomoże, to leć do lekarza. Nie ma co lekceważyć tych objawów.
Dziewczyny dzięki za wskazania co do płynów, coś muszę znaleźć dla siebie.
Dzisiaj po nocy miałam potop we wkładce, pełno śluzu, że aż się wystraszyłam.
Co do jedzenia bananów, ja je kocham <3 Bardzo pomogły mi przetrwać ubiegły tydzień z wymiotami. I jabłka też. Śliwek nie próbowałam, bo bałam się, że mnie pogonią na wc
Zazdroszczę tym z Was, które mają już bliżej II trymestr. Będzie lepiej już
A co do facetów, mężów. To mój dobrze to znosi, wręcz on mnie czasem wygania żebym poszła odpocząć, poczytać. On się bardzo wkręcił w to bycie tatą. Mega mi się to podoba. Jak jestem padnięta to po prostu mu mówię: jestem zmęczona, nie chce mi się gadać! I siedzi biedak cichutko. Dobrze, że poza pracą ma on pasję, jaką jest bieganie, więc jak go wkurzam czasem to ubiera się i idzie do lasu biegać.
Przywiozłam z domu rodzinnego wszystkie części Harrego Potter'a i będę czytać. Czasy dzieciństwa mi się przypomniały, a że czasu jak lasu teraz, to książki pójdą w ruch. A mój tata skomentował to tak: "Ty nie Harry Potter tylko jakieś 'Świadome macierzyństwo','Mama i ja'", No uśmiałam się bardzo.