reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

Malutka466 ja o siebie nie mam czasu zadbać, zresztą nigdy nie należałam do dziewczyn które się malują (chyba że jakaś okazja ale nie na co dzień) mi wystarczy że się uczesze a twarz wodą przemyje, a teraz skóra bez skazy, włosy same się układają ostatnio nawet się nie uczesałam tylko głowa w duł i suszarka to w szkole sie pytali ile przed lustrem stałam :-D
pare osób wie że w ciązy jestem to są pełne podziwu jak dobrze wyglądam
 
reklama
Czesc dziewczyny.
Dzis jest u mnie pieknie. Slonce swieci jest cieplo i milo wiec wybralam sie na spacer, powdychalam swieze powietrze i po tych kilku szaro buro zimnych dniach dzis czuje sie jak nowa. Pewnie nastaraja mnie fakt ze dzis piatek i jutro sie wyspie i odpoczne po tym tygodniowym zapierdzielu.
U mnie wie tylko przyjaciolka i mama.reszta o ciazy dowie sie po czwartkowej wizycie u gina ( jeśli wszystko bedzie ok) czyli w 11t3d czyli prawie 12t. Juz sie nie moge doczekac bo coraz trudniej jest mi sciemniac i ukrywac szczescie.
Ktoras z was pytala o L4 czy lekarz sam proponuje. Zalezy od lekarza. Akurat moj (prywatnie) sam na kazdej wizycie pyta czy czuje sie na silach zeby pracowac. Akurat on zadaje tysiace pytan o samopoczucie, kondycje, czy byly wymioty omdlenia itp. Wszystko tlumaczy,wyjaśnia. Jestem zadowolona.
 
Dzisiaj w nocy cieżko mi się spało, nie mogłam leżeć ani na jednym boku ani na drugim bo mam takie uczucie ciągnięcia w brzuchu i nie wiem czy to normalne... Ma któraś tak z Was?
 
Cześć dziewczyny :)
czytam na bieżąco, ale nie mam na razie weny do pisania...
Jeszcze trochę i w końcu odpocznę w domku na L4 :) to wtedy pewnie będę częściej pisała.
Co do tego czy lekarz sam daję L4 - mój nie, ale kiedy proszę nie ma z tym problemu.
Ja też od razu powiedziałam wszystkim o ciąży :) jestem niecierpliwa w tych tematach. W pracy jedynie powiedziałam po I usg.
13x13 - ehehe uśmiałam się z tekstu na koszulkę ;)
 
u mnie wie moja mama kuzynka (taka najbliższa) i siostra a z męża strony to wie tylko jego kuzynka
w poniedziałek mam usg genetyczne i jak będzie wszystko oki to albo w poniedziałek powiemy albo w piątek bo mamy rocznicę ślubu
mi też jest coraz ciężej ściemniać ostatnio teściowa dostała wino i mówi do mojego m żeby otworzył i wlał, on wlał tylko jej do kieliszka a ona że żonie nie wlejesz a on że ja nie pije to się tak jakoś dziwnie spojrzała ale nic nie powiedział
u nas pewnie będzie dużo gadania ze strony teściowej bo poco trzecie itp... ona jest jakaś dziwna sama chciała mieć tylko jedno i najlepiej żeby my też
 
Moi rodzice zachwyceni chyba nie będą dlatego jeszcze poczekam.Moja mama przechodzi od 4 lat menopauze i jest nie do zniesienia.Trudno się z nią dogadać bo jak coś się powie nie tak to od razu ryczy. Z resztą nie raz mówiła mojemu synkowi aby nie godził się na rodzeństwo bo już nic nie będzie dla niego (jak to usłyszałam to aż zdębiałam dlatego boję się jej reakcji) Teściowa chyba się ucieszy- może dziś albo jutro jej powiemy. W pracy na razie nie będę mówić.Postaram się to jeszcze poukrywać jakiś czas.Myślę, że do tego prywatnego też się udam tylko jeszcze nie wiem kiedy.Coś do tej lekarki na nfz nie mam zaufania. Z resztą z nią prowadzi się monolog a nie dialog. Jak odpowiada na pytania to tak jakby sama nie była pewna co mówi.
Nikola mnie od paru dni ciągnie po bokach tak od jajników i pod brzuchem. Chyba to więzadła i macica się powiększa.Dziś mnie coś boli lewy jajnik. To z niego miała teraz iść owulacja i może się buntuje bo nie poszła.
 
reklama
Tirli - ty nie narzekaj, że wyglądasz kwitnąco i dobrze się czujesz. Nawet nie wiesz, jak ci zazdroszczę. Mnie ten mój brak energii i siły na wszystko już wykańcza. Tyle rzeczy chciałam/planowałam zrobić, skoro siedzę w domu na L4, a nie mam siły na nic. Jak wstawię pranie i później je powieszę, to jest sukces. Innego dnia trochę popracuję i też już mam dosyć. A tu w przyszłym tygodniu muszę praktycznie wszystkie graty z mieszkania popakować (książki, ubrania, po prostu wszystko, a że mieszkam tu prawie 10 lat, to jest masa), bo planuję mały remont w mieszkaniu (położenie paneli i malowanie ścian), więc muszę się praktycznie z całym dobytkiem wyprowadzić.

Malutka - ja jak dostałam pierwsze L4 i byłam akurat u rodziców, to też przeczytałam całego Harry'ego Pottera. Teraz jeszcze filmy męczę.

Kacha - ja chciałam powiedzieć dopiero po prenatalnych, ale z uwagi na to, że jak byłam u rodziców, to pojawiło mi się plamienie i musiałam jechać do lekarza i dostałam od razu L4, to trochę osób już wie. Sama z siebie powiedziałam jednej koleżance, rodzice się dowiedzieli przez to L4, wiedzą też wszyscy w pracy. Ale to na razie tyle. Tżowi zabroniłam mówić komukolwiek, dowiedzą się wszyscy po badaniach, czyli w sumie już nie długo. Szczerze mówiąc trochę się obawiam reakcji wszystkich, bo w sumie ani po ślubie z TŻem nie jesteśmy, ani nie mamy nie wiadomo jak długiego stażu. Mam wrażenie, że wszyscy będą twierdzić, że to wpadka, mimo, że to była świadoma decyzja. W końcu zawsze chciałam urodzić pierwsze dziecko przed 30 - urodziny mam w czerwcu, więc zdążę:-D

Tż na razie znosi wszystko ze stoickim spokojem, powiedziałabym nawet, że mi współczuje. Ale ja sama się kiepsko czuję, z tym, że jestem taka nie do życia. Wcześniej co jakiś czas gdzieś wyjeżdżaliśmy na weekend, jeśli nie wyjeżdżaliśmy, to właściwie w każdy weekend mieliśmy coś zaplanowane, a to spotkanie ze znajomymi, a to kino, kręgle, bilard, a teraz tylko siedzimy w domu i ja zdycham.
 
Do góry