Brownie1992
Moderator
Wydaje mi się, że PCOS, insulinooporność i hashimoto były wymienione jako choroby mające największy wpływ na jakość komórki jajowej.No tak... Ale opisując na moim przykładzie: jeśli mam PCOS i nie mam swoich owulacji to stymulacja pozwala, że w ogóle te owulacje są. I to jest już sukces. Ale nadal nie wiemy jaka jest jakość komórek i mogą być na tyle marne, że do niczego się nie nadają. Nie wiem jak przy innych chorobach, ale przy PCOSie tak może być.