reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

Wychodzi, że jestem leniem. 🤣
Przez Was naprawdę czuje się leniem 🤣
Nie prawda, ja może w ogóle bym nie ćwiczyła, gdyby nie to , że miałam już BMI 35 w najgorszym momencie , otyłość 1 stopnia, teraz zeszłam do nadwagi mam bmi 29 , na minusie 18 kg w sumie odkąd zaczełam swoją przygodę z dietą i silownią- niestety stanęłam z wagą miejscu jak narazie, ale staram się jak umię. Od przeszło pół roku wiem o swojej IO i biorę metę, myślę, że to w połączeniu z dietą mi pomogło.

Moim marzeniem jest BMi chociażby 25, ale brakuje mi jeszcze pewnie z 10 kg 😁
 
reklama
Niestety mam. Od 18 roku życia latami żarłam antykoncepcję. Mam szczupłe ręce, ale wiszące pelikany. Mocno widoczny cellulit, rozstępy na pośladkach i nogach. Waga nie jest tragiczna... Ale wygladam na 10-15 kg więcej przez dość rozlazłą figurę.
Ale co antykoncepcja ma do tego? Ja też żarłam od 18r.ż.
 
ja mam swoje ulubione danie - "carbonara" :D czyli makaron, 2 żółtka, trochę skyra, tarty ser żółty i parmezan :D albo makaron ze szpinakiem i fetą z sosem na skyrze
Dogadałabyś się z moim starym, on żre skyr jak nienormalny, kocha makaron i sery a carbonara to jego ulubione danie 😂
 
reklama
Ja cie rozumiem. Całe życie, do niedawna miałam niedowagę. I całe dzieciństwo, lata nastoletnie było zmuszanie mnie do jedzenia. Bo za mało, bo zle, bo za chuda. I że na pewno mam anemię- babcia. Co chwila latałam na badania krwi. Wyniki zawsze wzorowe.
PO prosty jadłam tyle ile mogłam. I dalej tamlk mam. Nie będę wciskać ponad siły nbo trzeba talerz wyczyścić.
Jak jestem głodna mogę zjesc dużo. Jak nie - nie dam się zmusić.
Mam właśnie dwie różne nastolatki. Jedna jest w sam raz, druga chudzinka. Czasami mówię jednej, że mogłaby więcej jeść warzyw czy owoców, bo to zdrowe, ale absolutnie nigdy nie mowię, ze za mało zjadła albo, że ma wiecej zjeść. Uważam, ze obie powinny jeść gdy są głodne. Ale druga znowu je więcej słodkości i sama chodzi i mowi, ze chętnie schudłaby z 5 kg, to tylko zachęcam by zjadla wiecej warzyw czy owoców i żeby nie przesadzała wieczorem, bo na prawdę wygląda swietnie i ma wspaniałą figurę. Ale trudno w tych sprawach nie przekroczyć delikatnej granicy, by potem nie narobić szkód w psychice nastolatek.
Ostatnio robię deserki. Wczoraj bananowo-twarogowe <oczywiście nie zdradziłam, ze twaróg w tym jest> orzeszki, herbatniki, czekolada i truskawki a dzisiaj kasza manna, biala czekolada, herbatniki, orzeszki i truskawki. I cieszę się, że jedzą zdrowszą wersje deserów.
 
Do góry