reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
6 dpo jesCze można, ostatni dzień.
Tez nie dajmy się zwariować- bromelina może powodować te skurcze, nie sądzę żeby plasterek ananasa zaszkodził. Ale przekazuje jak piszą żeby go jeść.
Dzisiaj już mam 7dpo. Dziękuję za fachową wiedzę 🩵 wy tutaj jesteście mądrzejsze niż niejeden lekarz 💜🤍
 
A propos „nie dania sie zwariować”: mam czasem takie ataki kichania (tak po około 10razy pod rząd) i w pierwszych cyklach starań jak się to zdarzało po owulacji, to mówię do mojego M: a jak tam coś będzie się zagnieżdżać i przez to kichanie się odklei? 🥺😬 chyba byłam zbyt mocno zafiksowana, ale kto nie był… 😬
 
A propos „nie dania sie zwariować”: mam czasem takie ataki kichania (tak po około 10razy pod rząd) i w pierwszych cyklach starań jak się to zdarzało po owulacji, to mówię do mojego M: a jak tam coś będzie się zagnieżdżać i przez to kichanie się odklei? 🥺😬 chyba byłam zbyt mocno zafiksowana, ale kto nie był… 😬
Nie no... ja rozumiem zafiksowanie, też mam różne odpały. Ale naprawdę nie możemy dać się zwariować i kichanie Ci nie zaszkodzi. Pamiętaj, że to małe coś jest wielkości max ziarenka maku ;) Uważam tylko na podnoszenie ciężkich rzeczy. Jakiś czas temu w czasie starań i akurat w czasie poowulacyjnym mój chłop przenosił jakieś meble i chciał, żeby mu pomóc. Takich rzeczy unikam.
 
Właśnie odebrałam zamowienie z paczkomatu… kupiłam żółte szmatki z viledy do okien, powierzchni szklanych… umylam płytę gazową i zastanawiam się jak ja mogłam bez niej żyć! 😱 pierwszy raz nie mam smug, bo tak to zawsze jak na sucho jadę, to coś zostaje 🙄 szok i niedowierzanie! Czy to już starość? 😬😂
mi koleżanki polecały i zwiedziłam 3dino żeby je dorwać bo szybko się wyprzedały, radość była niesamowita 🤣
 
A propos „nie dania sie zwariować”: mam czasem takie ataki kichania (tak po około 10razy pod rząd) i w pierwszych cyklach starań jak się to zdarzało po owulacji, to mówię do mojego M: a jak tam coś będzie się zagnieżdżać i przez to kichanie się odklei? 🥺😬 chyba byłam zbyt mocno zafiksowana, ale kto nie był… 😬
To tak samo jakbyś 💩 cisnęła i przez to bombelek wypadł z macicy 😅
 
Właśnie odebrałam zamowienie z paczkomatu… kupiłam żółte szmatki z viledy do okien, powierzchni szklanych… umylam płytę gazową i zastanawiam się jak ja mogłam bez niej żyć! 😱 pierwszy raz nie mam smug, bo tak to zawsze jak na sucho jadę, to coś zostaje 🙄 szok i niedowierzanie! Czy to już starość? 😬😂
tylko podobno prac ich nie można tylko płukać letnia woda
 
reklama
Do góry