reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2015

Ja juz jakieś miesiąc nie karmie w nocy. Budzil się między 2-3. Zrobiłam probe i pewnej nocy jak się obudzil podałam mu smoczek i bylo ok. Żałuję że nie sprobowalam tej metody wczesniej. Od dwóch dni nie budzi się nawet do smoczka;-) Przesypia 11-12 godz. Mój to max mleka wypija 150ml i to od wielkiego dzwonu,bo przeważnie 120-130ml. Mleko ciagle moje,odciągniete laktatorem. Wczoraj bylam na kontrolnej wizycie u gin.i wielce zdziwienie ze jeszcze to robie,bo to cyt."takie wyrzeczenie,poświęcenie,no wow itp".Ja uważam to za coś normalnego-daje z sobie to co mogę póki jestem w domu. Później jak wrócę do pracy /od 1 sierpnia /musze się zastanowić co dalej...Ściagam 3 razy na dobe w sumie ok. 550-600ml co w zupełności wystarcza mojemu Felkowi. Zrobilam też spore zapasy mrozonego mleka.
 
reklama
Maja86 ja też nie rozpowiadam chyba że ktoś zapyta, ale raczej nie pytają chyba że nawiedzone mamy które szczepią ponad normę bo akurat taką ostatnio poznałam. Teściowa wie i zdaje sobie sprawę że za wiele powiedzieć nie może. My jesteśmy zapisane w przychodni, ale nie chodzimy tam i też nie mają karty szczepień. Zakopałam ją trzy metry pod ziemią żeby psy nie odkopały [emoji6]
 
Ja w nocy czasami karmie, ale nie zawsze. Najczęściej jest tak że Mia zje mleko o 1:00-2:00 i śpi do 9:00-10:00. Ostatnio przespała bez jedzenia 12h :) Mamy też czasami taką noc że wstaje ją nakarmić dwa razy.
 
eM-eS-Zet a co dajesz w ciągu dnia poza mlekiem? Pytam bo moja też coraz mniej mleka wypija i nie mam pomysłów co jej dawać poza obiadem i owocem. Kaszek nie lubi.
 
Ostatnia edycja:
eM-eS-Zet a co dajesz w ciągu dnia poza mlekiem? Pytam bo moja też coraz mniej mleka wypija i nie mam pomysłów co jej dawać poza obiadem i owocem. Kaszek nie lubi.

U nas kazdy dzień z jedzeniem wyglada podobnie:
Ok 7:00 *150 ml mleka mojego lub jogurcik po 6 msc
Ok 10:00 *150 ml mleka mojego
Ok 12:00 *190ml/duzy słoiczek zupy z mięskiem lub rybą
Ok15:00 *120 ml mleka mojego
Ok17:00 *owoce z jogurtem lub twarożkiem
19:30 * 150 ml kaszki podawanej łyżeczką /różne na zmianę manna,owsiana,kukurydziano-ryzowa...i różne albo na wode albo na mleko...wszystkie bez cukru.
Międzyczasie daje mu chrupki kukurydziane,albo slupki gotowanej marchewki bądź brokula do rączki,robię też czasem małe kanapeczki z masełkiem no i woda do picia.
 
Lafragola ten spray do uszu to vaxol...
No Tymek daje czadu nie powiem, że nie....i niestety nie reaguje na nie wolno, be czy fuj ale tu akurat myślę, że to tylko kwestia czasu...najgorsze jest to że nie moge go zostawic samego bo np wygryzie nitke z koca albo wpadnie na inny pomysl wieszania sie na krzesle za oparcie. ..oczywiście jest kochany j slodki tylko taki typ się trafil.Z tym czaskaniem po rączkach to masakra ja jestem przeciwna nawet malym klapsom i tego sie trzymam chociaż raz starszy syn dostał klapsa sie przyznam.raz i nigdy wiecej on nie poczuł a ja miakam wyrzuty mega...
Ja karmie nadal i w dzien i w nocy i konca nie widać ....
Ubranka kupuje różnie bardzo H&M, Re, Tk maxx różnie różnie a dresiki i czapy szyję sama w większości jak mam czas.
 
Cześć :) wróciliśmy z wyjazdu, było super :) w dniu wyjazdu Aleksowi wyszła dwójka na dole - siódmy ząb :D no naprawdę nie miała kiedy tego zrobić jak na wyjazd :p no ale był bardzo grzeczny i spokojny na szczęście. W samolocie spał :) A od wczoraj super klaszcze i cieszy się przy tym bardzo :) również bardzo lubi inne dzieci i patrzy na nie jak urzeczony :) na wyjeździe wszystkich zaczepiał i zagadywał. Śmialiśmy się z mężem, że był gwiazdą wyjazdu :D
Co do butków to ja Aleksowi kupiłam takie: Link do: paputki-sweetbaby polecam bardzo! są ze skórki cielęcej, mięciutkie i Aleks nic się w nich nie ślizga. W samych skarpetkach rozjeżdżają mu się nogi, poza tym skarpetki na nogach wytrzymują 5 minut i szlag mnie trafiał, a jak zostawiałam gołe stopy to jednak miał je lodowate. Ale to jednak takie kapcie po domu, na zewnątrz jeszcze nic nie wymyśliłam :p póki Mały nie łazi to nie ma takiej potrzeby.
Co do Tuli, chyba również zakupimy sobie takie nosidło, ponieważ jak wiążemy Aleksa w chustę to jest taki ryk jakbyśmy go obdzierali ze skóry. Wije się jak piskorz i nie da się go zawiązać poprawnie, w rezultacie czego po chwili wszystko się rozjeżdża. Zdecydowaliśmy, że chusty użyliśmy ostatni raz na wyjeździe i koniec.
A na urodziny chcemy kupić nosidło turystyczne takie do siedzenia, będziemy używać na wycieczki górskie.
Aleks odkąd tylko odkrył uszy, to jak tylko jest zmęczony to bardzo je pociera i drapie.
Uwielbia również szarpać mnie za włosy, ale trochę go tego oduczyłam, szarpiąc go również :p kiedyś mnie tak złapał, że w złości dorwałam się do jego włosów :p oczywiście było to bardzo lekko, ale powiedziałam, że mnie to boli i że ma puścić. Niestety najpierw się zdziwił, a potem ucieszył haha ale kilkakrotne powtórzenie dało mi spokój na kilka dni! i teraz wie, że nie wolno i nawet jak złapie to lekko i zaraz puszcza.
W nocy karmię nadal niestety, ale na wyjeździe ze zmęczenia budził się już rzadziej w nocy i mam nadzieję, że tak zostanie!
 
reklama
Migotka, zazdroszczę :) pojechałabym znowu ;) Aleks się niesamowicie rozwinął przez ten wyjazd, albo to zbieg okoliczności, ale zaczął klaskać, wrzucać klocki do pudełka a nie tylko je demolować :D no i się rozgadał :)
 
Do góry