Akurat często ogladam a dziś nie :-(
Corrine to i ja zaczełam przysiady, heh zrobiłam 10 ;-) ale porażka
Też tak mam...nawet ostatnio powiedziałam naszej kochanej pani weterynarz, że chciałabym mieć tak troskliwego
lekarza prowadzacego ciążę ;-) ona tak o wszystkim pamieta, zawsze można na nią liczyć :-)
Zyczę zdrowia dla Twoich zwierzaków
Też mam fajnych weterynarzy, bardzo troskliwych.
Wetka mojego świnka morskiego bardziej się orientuje w jego chorobach niż ja sama i wcale nie dlatego, że sobie doczyta w karcie.
Swoją drogą to też jest fajne.
Swojemu lekarzowi muszę wszystko sama przypominać i jestem jedną z wielu... A skoro weterynarz może doczytać historie w karcie i być na bieżąco, to czemu ludzki lekarz nie może i setki razy zadaje te same pytania?
Nasza psia kardiolog zna nas doskonale, bo leczyła mi psa przez prawie 12 lat, więc ciężko nas nie zapamiętać.
A ginekolog zaczyna mnie męczyć. Nawet żarciki wali te same. Jak odtwarzane z płyty.
U weterynarza czuję więcej indywidualnego podejścia.
A dziś idę do dentysty. Dawno nie byłam i aż mnie mdli ze zdenerwowania.
Strasznie nie lubię chodzić do lekarzy...
Już się szykuję na kazanie o tym, że miałam być rok temu.