reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2015

reklama
No szybciutko poszlo☺.a maly slodki już się karmimy i jest wszydtko ok.trzymam kciuki za Was dziewczynki,żeby wasze potody też takie byly☺a u mnie z waga się nie pomylili natomiast przy pierwszym mial byc 3900 a byl 3600☺
 
Gratulacje! oj jak ja zazdroszcze Wam dziewczyny ktore jestescie juz po! dzis bylam po wyniki badan i Pani z recepcji smiala sie ze jej znajoma myla okna a na drugi dzien rodzila, a ja mialam to samo wczoraj, tez mnie wzielo na mycie okien i porzadki! dzis generalnie mam juz termin ale nic sie nie dzieje, a stres tez robi swoje! malutki wierci sie i taki niecierpliwy, chyba tak samo jak ja! dzis mam ktg w szpitalu ciekawe co powiedza! czy Wy tez tak przezywacie stres przedporodowy?? Dziewczyny dajcie jakies rady? jak sobie z tym radzic? u mnie ciezko zmienic tok myslenia na pozytywny bo jestem straszna panikara... :(
 
pa.ul.ina - ja generalnie nie boję się porodu. Zwyczajnie nie mogę się go doczekać. W pierwszej ciąży miałam to samo ;) wiedziałam, że i tak to mnie czeka i tak ;) i mimo, że pierwszy poród łatwy nie był to wspominam go miło ;) poza tym wszystko zapomina się w sekundzie, gdy zobaczy się malucha ;)

Pisałyście o wadze ostatnio. Moja "kruszynka" 2 tygodnie temu miała 3550g ;) a u moich znajomych urodził się ostatnio chłopiec 4880g, 62cm!
Trochę mnie ta waga stresuje, bo córka urodziła się 3600g i to było tak akurat ;)
 
ja wczoraj to pierwszy dzień w ciąży nic nie robiłam, żeby nie urodzić, bo mąż niespodziewanie na 1 dzień musiał do Olsztyna wyjechać, a dzisiaj się na ktg do szpitala wybieramy bo już 7 dni przeterminowany, do południa sprzątam ile się da, co by się coś ruszyło
 
ja w nocy miałam skurcze co 20 minut ale koło 4 sie uspokoiły. Ja chyba też w kuchni okna umyje, ale na razie wyprawiłam straszaka do szkoły wizełam leki na ciśnienie i de sie walnąć chwile. potem wezmę sie za porządki.

Paulina ja sie tez boje bo wiem co mnie czeka :-D ale to prawda że kłądą ci dziecko na brzuchu i wszystko przestaje istniec. Nie zaprzątaj sobie tym głowy. Idz na spacer a natura wszystko zrobi za Ciebie. i zobaczysz że nie było się czego bac jak już będzie po wszytskim :)

Jak jest tu jakaś zimna Zośka to najlepszego dla niej!!
 
Podobnie jak Wy nie mogę się juz doczekać porodu. Od wczoraj leżę na patologii ciąży z bezpodstawnym podejrzeniem PIHu i wyjść mogę dopiero jutro; ( do tego leżałam na sali z laska która miała taki termin jak ja a dziś rano zrobili jej planową cesarke. Oh jak ja juz bym chciała być po...
 
Pomyłam wszytskie okna w domu, poza jednym bo cięzko sie do niego dostac :-D wyszorowałam szczotką ryżową płytki i fugi w kuchni jak to nic nie da to leże i czekam :)
 
reklama
Do góry