reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Czesc Dziewczynki!
witam sie z poranna kawka, mmm, jakie wspaniale uczucie normalnosci :)
Aleksiu pojechal do przedszkolka, tata do pracy, a my z Filipkiem na wlosciach ;)
Poziomki - ciesze sie, ze juz jestescie na miejscu i z calej sily trzymam kciuki za powodzenie sprawy. Jak sie uda, a wierze w to mocno, to juz zawsze bedziecie miec ciagoty do zycia poza ojczyzna.
Majunia widzialam relacje z grzybobrania, znaleziska pokazne! A Polunia jaka szczesliwa! :) och, ze tez tu nikt nie zbiera grzybow, zreszta i tak nie znam sie na nich :(
Lepi zaloze sie, ze niania mysli, ze sie czepiacie, ale zgadzam sie, ze masz prawo wymagac. Po pierwsze chodzi o malutkie dziecko i jego bezpieczenstwo, po drugie - placisz, wiec wymagasz, koniec kropka! Ostatecznie Twoje uwagi to nie zadne dziwactwa. Nie zazdroszcze wciagania wozka po schodach :( nie lepiej zaniesc Zosie, zostawic na minute w mieszkaniu i pobiec po wozek?
Jaipur pochwaly dla Syneczka, jest szansa, ze tak mu zostanie ;) Na uwage zasluguje fakt, ze zbieral zabawki sam, Filip pomaga zbierac, ale jak widzi, ze robimy to wspolnie :)
Futrzaczku ciekawosc mnie zjada, co Ty tam trenujesz? pochwalisz sie? Moj fitness niestety raz jest, raz nie, w zaleznosci od nastrojow moich 3 panow. Kiedys bylo latwiej wyrwac sie z domu! Dlatego cwiczenie w domu, to niezla alternatywa.
Powiedz prosze jak sobie radzisz z odbieraniem Szymcia z przedszkola o 3? Chyba bede musiala teraz o takiej porze odbierac Aleksia, a o 3 to Filciu ma jeszcze drzemke. Jak to poukladac?
Jolus z tymi tatusiami to ja zawsze wole miec na wszystko oko sama. Nie zebym nie ufala, ale brak im czasem wyobrazni niestety. Nasz ma jeszcze bardzo dowcipny tekst pt "do gory nie poleci" !£$%^&*!!!
Styna no brawa za kreatywnosc w zabawach, dzieciaki uwielbiaja takie zajecia! Dziewczyny nie bojcie sie ciastoliny zrobionej wlasnorecznie, jest bezpieczna i nie ma obawy nawet jak dziec troche podje ukradkiem.

No tak i zaczelam to pisac godzine temu, ale z przerwami moge wyslac dopiero teraz, kiedy kawa juz wypita, buuuu...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jaipur- Yprowego Krzysia ???

edit:
kochana Bubbles , ćwiczonka z Ewą Chodakowską dokładnie skalpel wpisz sobie kotek w google to Ci wyskoczy, na YT Ewcia też ma swoje ćwiczonka ogólnie jej płytki wychodzą z gazetą shape i nie długo będzie następna. Jej profil na Fb ma mnóstwo fanów - wgłębiłam się poczytałam i zakochałam ! wspaniała z niej osoba. :))
a co do Szymcia to u Nas to wygląda tak, że rano wstajemy o 6 i jedziemy wszyscy czyli Filiś też bo nie mam go zazwyczaj z kim zostawić , wracamy do domku to jest ok 7.30 a spać Filip idzie o 9 i śpi 2-2,5 godz po południu już nie śpi więc nie ma problemu aby pojechać po Szymonka , zaletą braku drugiej drzemki jest to że o godz 19 jest już w łóżku. :)))
 
Ostatnia edycja:
Hope - mieszkamy na 3 piętrze, nie wnoszę wózka do domu, ale na półpiętro, ale i tak trochę schodów jest do pokonania. Zośka by się zapłakała sama w domu.
Cieszę się z tej Waszej normalności:-), wszystko sobie poukładacie:tak:

jaipur - miłego spotkanka:-)
 
Hejka. Ja też z kawusią do kompa przysiadłam,ale tylko na chwilę bo zaraz do ZUSu muszę śmigać papierzyska złożć.
Dziewczyny jakie Wy dziś długie posty piszecie:)

Aguś faktycznie widzę wracacie do normalności, przedszkole, praca...strasznie się cieszę :*
Ach z tymi tatusiami to czasami...ech szkoda słów!

Lepi
ale tą pieluchę to kładzie zwiniętą czy rozłożoną???
Współczuję przeżyć na schodach. Mam nadzieję,że już teraz już zapinacie Zochę.

Jaipur ale Ty się gościsz ostatnio :-p Nianior widzę Juniorka na złą drogę sprowadza "piwko kebab":-D

Futrzaczku ja też codziennie odkurzam i myję podłogi. Przy psie u nas inaczej się nie da:(

Maja
grzybobranie niezłe a grzybiarka jaka super:) Już goście pojechali, tak szybko:( buuu

Styna ściany zawsze można odmalować:)

Basiekkk Madzikk gdzie jesteście dziewczyny????????????????????????????????

Uciekam oko podmalować. Będę później.
 
Hej kochane:)
Przepraszam za nieobecność. Już jestem, dzisiaj z rana chciałam do Was napisać, ale dziady wyłączyli mi prąd w pracy:no:. Przed sekundą włączyli. I jestem, choć mam full roboty, ale nie mogłam się oprzeć pokusie zajrzenia do Was. Też tak macie , że jak nie macie możliwości zajrzenia na BB to tęsknicie??:rofl2:. Ja dzisiaj od rana zastanawiam się co u każdej z Was:-).

U nas ok. W weekend mieliśmy gości i sobotę i w niedzielę. W sobotę byli rodzice i brat męża z rodziną tak apropo moich wtorkowych urodzin, ale było miło, wszystko wszystkim smakowało, choć ostałam się przy garach jak głupia (upiekłam 3 placki : snikers, szarlotka i placek ze śliwkami, 3 sałatki i jeszcze kilka pyszności). Było miło bardzo. W niedzielę z kolei mieliśmy w gościach naszych sąsiadów z działki tu gdzie się budujemy i też robiłam nowe sałatki, ciasto było z soboty. Ogólnie wyczerpujący weekend. Marti szalała, popisywała się przed wszystkimi, chciała zabrać koledze <m-c młodszemu>, który był w niedzielę monia, sama zapomniała już, że kiedyś takowego miała:-D.
Ogólnie było miło, ale cieszę się, że mam to za sobą.

Kamcia współczuję Ci kochana śmierci dziadzia , przykro mi bardzo, ściskam Cię mocno.
Joluś współczuję Ci nieroztropności M. , mój całe szczęście w tej kwestii jest bardzo rozważny, czasami nawet bardziej ode mnie. Powodzenia w Zusie kochana. Jak długo zamierzasz zostać z Twym Skarbkiem w domku?

Maja szkoda, że rodzinka już pojechała, ale dobrze, że M wraca. Super, że odpoczęłaś na grzybkach, i pokazałaś nam swoje "zdobycze" , choć ja jestem oczarowana Polcią, zapewne nie tylko ja :-)
Jaipur miłego spotkanka z Yprą, a Juniorkowi udanej zabawy z Krzysiem:-). Brawo dla Olusia za sprzątanie zabawek:).
Futrzaczku koniecznie muszę odnaleźć Twój przepis na ciasto naleśnikowe i wypróbować. Brzmi pysznie.
Lepi cieszę się, że już ok z nianią:)
Bubbles z Twojego długiego posta tutaj cieszę się strasznie, super, że wracacie do normalności. Zasłużyliście na to w pełni. Ściskam Was:)
Alex wiesz może co u Madzika naszego? Mam tylko nadzieję, że wszystko u niej ok.

Dobra zmykam do roboty
Udanego dnia laseczki moje
A jeszcze jedno
Lepi- jak tam czytasz "Kwiaty na poddaszu" Bo ja wczoraj w nocy skończyłam czytać ostatnią piątą cześć rewelacyjna jest, wciąga na maksa. Czytałam wczoraj do 2 w nocy tak mnie wciągnęła. Przeczytałam całą sagą jako e-booka na kompie, choć nie lubię tak czytać książek, ale tak mnie wciągnęła, że nic nie było ważne, ani bolące oczy, ani to, że rano do pracy trzeba wstać, w zasadzie wszystkie części takie wciągające były, że czytałam z zapartym tchem.. A Ty Kamciu czytałaś? choć głupio się pytam bo pewnie głowy do książek nie miałaś.
 
reklama
basiek - jest aż 5 części:szok:??? czytam drugą, "Płatki na wietrze", ale powiem szczerze, że pierwsza mnie bardziej wciągnęła, wydaje mi się, że była jakby innym językiem pisana.
Fajnie, ze miałas udany weekend - przyjmij spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia urodzinowe:-)
 
Do góry