reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

hej dziewczyny:)
Kurcze dawno mnie tu nie bylo, ale mam nadzieje ze przyjmiecie mnie spowrotem do swojego grona :)
Ja juz mam 12 tc wczoraj po raz 1 slyszalam serduszko mojego dzidziusia :D niesamowite uczucie prawda...
A co do humorkow to ja miewam i najbardziej cierpi na tym moj maz he ale jest wyrozumialy i wie ze musi to przetrwac he a jak u Was jakies dolegliwosci czy cos? Bo powiem Wam ze ani razu nie wymiotowalam pobolewa mnie tylko podbrzusze ale lekarka powiedziala ze to powiekszajaca sie macica.
 
reklama
Marzena,niekoniecznie,ja w pierwszej ciazy nie mialam zadnych objawow ani humorkow ani mdlosci,kompletnie nic.Jak nie lezalam w szpitalu(bo zdarzaly sie skurcze)to moglam gory przenosic.Wrocilam z cyrku i poki co mam sie swietnie:-D


A ja właśnie miałam humorki... Ale też spotykałam się z ludźmi, którzy mi na nerwy działali gadaniem o ciąży, dający rady (klienci w pracy, rodzina, ludzie przypadkowi). A teraz gnije w domu i widzę męża, swoją córkę i ginekologa ;) Resztę to już rzadko :D I mam taaaaki spokój.
 
Hejka Hejka :-)
Dzisiaj cały dzionek po za domem a teraz synek już w łóżku więc jestem :-D

Kamcia i Misia- super te Wasze historie takie romantyczne i jak tu nie wierzyć w prawdziwą miłość :-);-) Życzę Wam aby trwała wiecznie !!!

Witam też nową mamusię :-)

A co do humorków to ojjj niestety miewam miewam :-p
 
ja tez mam humorki i to jakie...moj maz tylko chodzi i zemsci: " jezu 9 miesiecy z okresem":-D ja to ostatnio chodze podminowana, bo mamy remont w domku od tygodnia jestesmy juz na swoim, a tu dopiero dzisiaj mi kuchnie podlaczyli, duzy pokoj dopiero dzisiaj byl malowany, w malym pokoiku kartony po sam sufit, tylko w sypialni meble rozlozone ale pod oknem tez sterta kartonow, juz mam dosc tego syfu, pylu, tego, ze nie moge sie normlanie poruszac po wlasnym mieszkaniu bo ciagle jacys robole w nim sa, ale jeszcze tlyko pare dni na szczescie. Do tego ten tesc...tak mnie wkur****:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: dobrze, ze juz pojechal, bo prawie puscily mi nerwy przez te jego rzady, dobrze ze chociaz mam juz od wczoraj neta to moge sie oderwac od tego wszystkiego, jeszcze tylko podlaczyc TV i zamykam sie w sypialni i nie ma mnie...
 
Witajcie humorkowe mamusie , mnie na szczęście nie dopadają humorki, a może dopadają a sama o tym nie wiem, męża nie ma cały tydzień a na dziewczynkach przecież się nie będę wyżywać.:-)
Chociaż dziś wkurzył mnie sąsiad, a to dlatego że pól dnia wiertał, i myślę że gdybym nie była w ciąży też by mnie to wkurzało bo w końcu święto mamy prawda?Jestem może jakoś bardziej nerwowa i płaczliwa, ale to tylko jak filmy ogladam :-D
Takie nasze przywileje:-)
 
Mandrzejczuk wiem co czujesz bo ja mam mega remont od 3 miesięcy i co prawda najgorsze za nami ale jeszcze kuuuuupa roboty:no:
Mam dość bo wszystko jest na kupie-MASAKRAAAA!!

Co do humorków to ja warcze na wszystkich oprócz Gabi bo mnie rozbraja uśmieszkiem :-D

Sylwia a o co się uderzyłaś? Może do lekarza podejdź co??
 
HEj Mamusie.
Poczytuje Was ale jakoś tak nie mam weny... Kolejny dzień boli mnie głowa:-(
Ja humorków jako takich nie mam ale płaczliwa jestem ostatnio:-( Ale i sytuacja mi w tym pomaga, która dotyczy mieszkanka...

Teraz zajadam kolacje... kanapki z serem żółtym i dżemem truskawkowym:happy2:
 
Witajcie wieczorową porą!
Dziewczyny ja Was podziwiam, że Wy jesteście tak na bierząco z BB i znajdujecie czas na pisanie, bo ja to ciągle muszę nadrabiać zaległości a potem nie mam już czasu żeby coś sklecić :baffled::-D.
Dzisiaj niestety miałam niezbyt miły dzionek, ponieważ dowiedziałam się że znajoma, która była w ciąży dokładnie tyle samo dni co ja poroniła w zeszłym tygodniu. Tak strasznie mi jej szkoda, bo ogólnie miała problemy żeby zajść w pierwszą ciążę,a o tą teraz też starali się dłuższy czas i niestety nie udało się uratować maluszka. A my już się cieszyłyśmy, że będziemy sobie razem spacerować z wózeczkami. :-(
 
reklama
Sylwia jak boli po uderzeniu to moze warto podjechac i sprawdzic czy wszystko oki?
A ja po dzisiejszym wyjsciu pierwszym od takiego czasu odpadam po prostu...Dziewczyny a ja Wam troszke zazdroszcze remonciku.Moja chatka domaga sie go ewidentnie ale z kasa krucho:-(
 
Do góry