reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Witajcie,

basiek - mnie dopadł dziś dół (PMSy) i brak aktywności na BB go pogłębia:sorry:
persefona - Gratulacje!!! wczoraj myślałam o tobie - czy już jesteś po ;) dzielna kobieto :)

jutro jedziemy do Torunia na 18stkę, do siostrzenicy M, będziemy tam nocować, ale jakoś mnie to nie cieszy...bo nie pałam uczuciem do tej części rodziny :/
ale M i Zosiunia sie cieszą, może to przez ten denny nastrój - no nic, jakoś muszę go zwalczyć...
Miłego weekendu wszystkim!
 
reklama
Witam się tak szybciutko. Melduję że mamy się dobrze, dużo zwiedzamy Nadia zachwycona że ma ciocie. Mały jest grzeczny ładnie je i pomimo że bardzo spadł na wadze na początku to już ma 3 kg. Ja mam zapalenie piersi lekarka tutaj stwierdziła że to nie zapalenie tylko siniak (Nadia przypadkiem mnie uderzyła) a pierś w godziny na godzinę bolała coraz bardziej do tego zaczęła się robić czerwona i twarda w tym miejscu. Na szczęście miałam amoxycyklinę to wziełam bo wiem że to można podczas karmienia i małego częściej do tej piersi przystawiam i jakby troche lepiej się zrobiło. No ale cóż taki kraj że jak chcesz się wyleczyć to lecz się sam. Pozdrawiam was i odezwę się znowu jak czas pozwoli.
Poziomki ​trzymam kciuki za ciebie
 
Witajcie poweekendowo :)

styna - super, że pomoc dotarła ;). A z zapaleniem było aż tak źle, że wzięłaś antybiotyk?? ja nawet w takiej sytuacji ratowałam się kapustą, częstym przystawianiem do tej piersi i karmieniem w najróżniejszych pozycjach, żeby wreszcie ten zatkany kanalik "puścił". Owszem Zoście nie zawsze sie to podobało, bo gorzej leciało, ale kapusta zawsze mi pomogła. Choc nie raz miałam strach, wtedy dodatkowo brałam Apap. ale ja miałabym problem z dostaniem się do lekarza, więc musiałam radzic sobie sama :baffled:. jak dzisiaj - juz po kłopocie??

My jesteśmy po rodzinnej imprezie (rodzina M). Zosia zachwycona swoim chrzestnym - odpoczywaliśmy z M, bo z drugiego pokoju dobiegały tylko jej śmiechy, chichy - tak się starszy kuzyn spodobał ;). Poza tym, że średnia wieku nie licząc Zosi 60+ i tematy odpowiednie dla tego przedziału wiekowego, było o.k.

dobrego dnia wszystkim!
 
hej kochane :*

przepraszam za nie obecność ale pop#@#$$ plus już drugi miesiąc z rzędu spowolnił nam przesył danych bo limit przekroczyliśmy a wcześniej cały rok jakoś nie ... ale ciul z Nimi już mam :))

u Nas zmiany , D w nowej pracy już definitywnie odszedł od ojca , teraz jeździ chłodnią po Polsce :) trzymajcie kciuki aby wszystko było ok , ale na pierwszy rzut oka jest super :)
dzieciaki zdrowe , My też więc to najważniejsze :)
mamy wesele w sobotę u znajomych ale do końca jeszcze nie wiemy czy pójdziemy , mam nadzieję że tak.

Lepidoptera- fajnie że wyjazd udany :)
Persefona- gratulacje obrony! :))
Basiekk- ehh racja malutko tu coś Nas... ale mam nadzieję że to się zmieni :)))
Styna- cieszę się że u Was wszystko ok :))


hallo hop hop gdzie reszta ?????
 
Hejka
Mnie też nie było.
U nas wszystko ok. Oli rosnie i gada jak najety, juz nawet sklada zdania. Ja rosnę i maleńka zaczyna juz daać coraz częściej znac o sobie. chociaż muszę przyznać jest bardzo spokojna porównując ja ze swoimi braćmi.
Uciekam na obiadek.
Miłego dzionka.
 
Witam wlasnie sobie cycujemy to postanowilam napisac. U nas buntu dwulatka ciag dalszy nawet ciocia stwierdzila ze nic a nic nie przesadzalam mowiac ze Nadia to lobuz. Drze sie o wszystko. Do tego troche zazdrosc o mnie nie koniecznie bo mnie ma caly dzien ale o tate to strasznie jak tylko P bierze malego to jest ryk i karze mu go odlozyc.
Lepi bylo bardzo zle juz nawet reka nie moglam ruszyc tak bolalo i co 4 godziny 2 paracetamole i ibuprofen bralam. Teraz jest lepiej boli jeszcze ale juz nie musze nic od bolu brac tylko ten antybiotyk i kapusta okladam. No ale wciaz pod palcami czuje guzka w tym miejscu.

Przepraszam ze tak tylko o sobie ale pisze z komorki i nie mam podgladu w posty. No a z pamiecia u mnie zle ostatnio.
 
styna ja tez pisze z tel:)
Bylam u gina i.... nic nic nic łeeeeeee dostalam skierowanie do szpitala i na ktg na 17,07 i tyle....Pozostaje czekac:(
 
Tylko się przywitam bo mam urwanie głowy w pracy:confused2:.
U nas ok, też (Stynka podobnie jak u Ciebie) wymuszanie wszystkiego. W sumie to nawet się trochę martwię bo moje grzeczne, poukładane dziecko zmieniło się o 180 stopni. Nawet zaczynam współczuć jej przyszłemu mężowi:-D.
Pociesza mnie tylko jedno, mam nadzieję, że to minie. Ale nie zawsze wiem jak reagować:confused2:.
 
reklama
I ja się przywitam ;)
tylko z kim?
haloooooooooooooooooooooooooooooooooo ??!!



My już same, pogoda się zrobila, Pola dalej pokaszluje, nie wiem już co to za swinstwo tyle trzyma wrrrrrrr, ja już w sumie 'zdrowa', miasto nieco opustoszalo w te pierwsze dni wakacji .............ja tez chce na wakacjeeeeeeeee:(

Jolus - miałam pisać ostatnio! zajadaj wiśnie i czereśnie!!! koniecznie. slyszalam, ze sa bardzo dobre w Twojej chorobie, super oczyszczają organizm z kwasu moczowego :tak:


Persefona - gratuluję obrony!!&
 
Ostatnia edycja:
Do góry