basiekkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2010
- Postów
- 2 603
Styna u nas obcinanie paznokci prościzna. W ogóle mała się nie wpienia. Wymyśliłam historyjkę dość głupią, ale pomaga. Bo wierciła się strasznie, wyrywała mi rączki. Powiesiliśmy za oknem karmnik dla ptaków, i zagadywałam a Ona patrzyła na ptaszki i spontanicznie wymyśliłam, ze ptaszki zjedzą jej paznokcie i musi być grzeczna i przestać się wyrywać bo ptaszki są głodne <wiem bardzo głupie, ale to spontan był> i o dziwo pomaga. Mało tego sama bierze kosmetyczkę z obcinaczkami i przynosi, każe mi obcinać bo ptaszki mają puste brzuszki.
Ale teraz tak sobie myślę, że będę musiała Młodą uświadomić przed pójściem do przedszkola, bo wyobraźcie sobie minę przedszkolanki ja powie w przedszkolu, że ptaszki jedzą paznokcie i , że to mama jej powiedziała, że tak jest
Ale teraz tak sobie myślę, że będę musiała Młodą uświadomić przed pójściem do przedszkola, bo wyobraźcie sobie minę przedszkolanki ja powie w przedszkolu, że ptaszki jedzą paznokcie i , że to mama jej powiedziała, że tak jest
Ostatnia edycja: