witam się wieczorową porą, jak tylko siadę spokojnie to nadrobie wszystkie wątki i przeczytam wszystko co tylko pisałyście
Bassiek pogoda była piękna, ale zacznę od początku.
Wstalam w sobotę rano patrzę za okno- slońce-jest dobrze
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Do godziny dwunastej super humor, hihi hahahaha żart, gęba uśmiechnięta od ucha do ucha- myślę, jest dobrze- patrze 13.00 na zegarze, samochód i jade na makijaż- po makijażu patrzę w lusterko- Panie Jezu!!!! stara lampucera... to ja? usta brąz na pół twarzy, jak biały murzyn wypaćkany czekoladą, no nic wbiegam do domu mały retusz na twarzym jest lepiej humor wraca.
Z godzinym na godzinę większy stres kichy ścisnięte, wybiła 16.30 błogosławieństwo, wykupienie pani młodej (taka tradycja-wykupił mnie za 10 flaszek, co ja do cholery tak mało warta jestem? no coż). W kościele wszystko pięknie, koleżanka zaspiewala cudownie, druga genialnie zagrała na skrzypcach, nogi jak z waty, usta drżały,, Mój mąż przy przysiędze pomylił się : "i nie odpuszczę Cię aż do śmierci"
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
i przyszedł czas na chrzest, Jasiek cały chrzest płakał mi serce pękało, nie wytrzymałam wzięłam go na ręce wyciszył się, ja uspokoiłam... Ksiądz mówil pieknie, wszystko było wręcz mistyczne. Jas na jak dotarliśmy na sale weselną znów płakał, ochłonełam dopiero kiedy zasnał. POwiem jedno, wesele było cudowne, pierwszy taniec udany. Tylko trochę przykro,że moje mysli i serce były większą częscią przy synku
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dziewczynki jakby nie było tort mam w domu! Także zapraszam!!
Teraz w środę podróż do Szczecina, także 830 km. przed nami.
Zdjęc jeszcze nie mam, jutro będę miala od znajomej a w poniedzialek od fotografa i od razu wrzucę.
Żelka badz dzielna!!! Trzymam mocno za Ciebie kciuki!
p.s stęskniłam się za Wami już!