reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2015

Vide widzę znajomą, blogową twarz :) podczytuję i troszkę piszę tutaj. Ale bardziej udzielam się na marcowkach chociaż termin na koniec lutego.
 
reklama
Patrycja2301 czyżby besenna noc jak u nas? My dzis ciężko, nie moglam znalezc sobie miejsca, na lewym boku Mała waliła jak szalona, na prawym boku to samo. Na wznak to znowu mi nie wygodnie. Jak tylko siadalam od razu sie uspokajała, ale kurde na siedząco spać nie umiem ;-) Teraz po śniadanku moze uda się nam jeszcze zdrzemnąć
 
Vide widzę znajomą, blogową twarz :) podczytuję i troszkę piszę tutaj. Ale bardziej udzielam się na marcowkach chociaż termin na koniec lutego.

Nigdy nic nie wiadomo... może obydwie nasze dziewczynki będą z lutego... ;)

Dziewczyny, a ja mam cichą nadzieję jeszcze doczekać tłustego czwartku hehehehe, na pewno nie będę sobie żałować, bo potem to już tylko zdrowe jedzonko :D
 
Awlam niestety tak.. Miałam czuwanie od 3 do 6.. Pozniej trochę zasnęłam, a teraz obudził mnie głód :p
Vide mam nadzieję, że Róża będzie terminowa - lutowa! :)
Tłusty czwartek tez mi sie marzy! W cukierni obok mamy takie pyszne paczki specjalnie na ten dzien;)
Monikamarcina kciuki zeby wszystko szło dobrze :) a za porod tez zdecydowanie należy sie wielki, pyszny pączek! Jeden to nie grzech :p
 
Moja mała też się lubi moscic w brzuchu pół nocy i jak mnie nieraz walnie to się aż zginam.

O Monia no to może wstrzelisz się w ta lukę 6-10 tak jak chciałaś;-):rofl2:
A Elunia pewnie już tuli dzieciątko albo zaraz będzie :-)

Paczki... mniam mniam :-D
 
Hircia gratulacje! ;-) dużo tych Michałków forumowych;-)
monika zrób sobie dzisiaj tłusty czwartek:-) ja pączki ostatnio jem nałogowo, dziwne że mi jeszcze nie zbrzydły :-)

U mnie też bezsenna noc od 2 do 5. Ale chyba wiem co mi pomaga zasnąć szybciej...śniadanie w środku nocy:-) Dzisiaj za dużo nie muszę robić, bo jadę na obiad do mamy;-)także troszkę ogarnę mieszkanie i będę odpoczywać;-)
Miłego dnia!
 
A ja mam zadanie do wykonania na przyszla srode. Bal karnawalowy w przedszkolu i synek wymyslil ze chce byc tygryskiem. Musze pochodzic za jakims strojem bo w domu ma szlafrok tygrysa i takie bambosze ale przeciez nie wysle go w takim stroju. Na szycie chyba nie mam sily wiec moze jakis sklep w okolicy znajde. Gdzies ostatnio widzialam stroje ale nie moge sobie przypomniec gdzie to bylo :-(
 
reklama
Dziękuję za gratulacje :-) Imię wybrał mój mąż, ja chciałam Adriana, ale zgodziłam się na Michała.
Pytacie się jak to u mnie się zaczęło, otóż przestałam czuć ruchy maluszka, poszłam do położnej i wysłała mnie do szpitala aby zrobić ktg, okazało się że dziecko ma tachykardie (lekarze po podaniu leków uspokoili serduszko), 2 godziny później dostałam gorączki ponad 39, długo nie trwało i zaczęły się skurcze. Całą "akcje" udało się zatrzymać,że względu na moje poprzednie 2 cesarki nie mogłam rodzić naturalnie. Całą noc leżałam podłączona do ktg, rano postanowiono że nie można dłużej czekać i chociaż był to 38tc zdecydowano o cc. No i tak w środę o 15.31 przyszedł na świat nasz synek, 2500g i 48cm. A że cała sytuacja miała miejsce w Anglii to w piątek wypuszczono nas do domu. W Polsce to leżałam 7 dni w szpitalu więc dla mnie to był szok jak mi powiedzieli że wychodzimy.
 
Do góry