reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

reklama
petardziocha! po tych sliwkach i potem zapodanych buraczkach poszla kupa az milo;-) juz wiem co dawac mojemu pędrakowi jak go zapcha!!!!!!!suszona sliwka i buraczki!!!!!uwazam to za sukces, bo kumpela polecala gruszki, u nas totalniesie nie sprawdzily;-)
 
Dreamuś super, brawo dla małego :))

Ja odpuszczam na jakiś czas słoiczki, widocznie moja gwiazda jeszcze na nie nie jest gotowa.

A ta w ogóle co tu taka cisza???? Mam nadzieję, że to tylko wina weekendu i w poniedziałek ruszy produkcja z kopyta :-)
 
Ta cisza mnie przeraża!!!!!:szok:

No i kolejna noc pobudki co 3 godz. Jak w zegarku. Jak dziś tak będzie to niestety ale wmusze jakoś mm z kaszką. Bo mi sutki aż bieleją, a powieki same sie zamykają.:-( Mam nadzieję że to skok;-) Bo nie chcę diametralnie rezygnować z piersi.
 
SMONICZKA a próbowałaś innej firmy sloiczek, albo sama może ugotuj coś małej. widocznie Madzia lubi mleczko i już;-)
DREAMUŚ fajnie, że poskutkowało:) buraczki można od 5 miesiąca?
KWASIA no, no no maly smakosz:) miło patrzec jak dzieciątko zajada:)

u nas poszła znow na próbę marchewka. ciekawe co będzie. kupsko śmierdzące już było:szok: nie wiedziałam, że w takim małym człowieku tyle smrodu siedzi:-D
 
domik nie wiem czy sa dozwolone:no:widzialam jak ktoras z was zapodawala na fejsie;) no to poszlam za przykladem (chociaz wiem ze sa roznice nawet miesiaca) ale poskutkowalo.

i dupa:wściekła/y: obudzil sie po 3 godzinach....aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...........znow to samo. a juz tak ladnie spal, nawet do 3ciej w nocy!:szok:
i o co chodzi? smoczek nie pomagal, oszukac woda sie nie dal. skonczylo sie na cycu, ale ja juz sily nie mam.:-(przygotowalam juz puszke mm, na nastepna pobudke mu zapodam.trudno.tylko jak nie bedzie dluzej spal po mm to juz nic nie wiem.help!:sorry2:

a tak poza tym to nauczyl sie kaslac i robi to non stop;)
heh przypomnialy mi sie stare dobre czasy nocnych zmian! ide na jakies ciezarowki poczytac o zgagach, bo tu wszyscy smacznie spia;(
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry!

Ale miałam intensywny weekend:-) chata pełna gości, słońce, kąpiele w basenie, dużo pysznego jedzonka, a nocą obserwacja księżyca przez teleskop:-D Widziałam kratery na księżycu:tak: fajna zabawa:-)

Dreamuś - Jaśko wczoraj po mm w nocy obudził się po 3 godzinach, dzisiaj w nocy znowu pospał 6 - od czego to zależy, to już nie wiem. Jak Twoja zgaga? znalazłaś cudowny sposób?
domikcw - jeszcze zobaczysz ile smrodu jeszcze tam siedzi heheh:-D czym więcej dziecko je tym jest gorzej:sorry2:

Z warzywek jedliśmy marchewkę, ziemniaczka i cukinię. Wczoraj dałam do papki jeszcze odrobionę pietruszki i selera i po chwili dostał histerii:szok: Kilka łyżek zjadł naprawdę ze smakiem, a potem się rozpłakał, uspokajał się tylko na rękach. Próbowałam kilka razy i za każdym razem płacz więc dostał w koncu cyca i tyle po warzywach. Może był za bardzo głodny, bo chciałam spróbować dać mu warzywka bez wcześniejszego podania mleka:cool:

Dzisiaj emek ważył się z Jaśkiem, żeby skontrolować wagę:-D No i mały zwolnił troszkę tempo. Do tej pory w ok. 6 tyg. przybierał 1,5 kg, teraz 1100g co dało 10,7 kg. 14 sierpnia mamy szczepienie, zobaczymy wtedy co i jak na dokładniejszej wadze.

Mieliśmy wczoraj przeboje z zasypianiem Jaśka. W końcu nauczył się swobodnie przekręcać z plecków na brzuch i robi to praktycznie non stop. W łóżeczku cyrkował, bo na brzuszku zasnąć nie potrafił, zmęczony do tego, więc od razu ryk, a jak go na plecki przekręcałam to ten znowu fik na brzuch. W końcu padł o 23.30:dry::szok:
 
Matko jaki ukrop, poszłam z małą do sklepu po mleko i spociłam się jak szczur nie ma czym oddychać. Dłuższy spacer chyba wieczorkiem jak się ochłodzi.

Patik to niezłe atrakcje miałaś, w baseniku to bym się sama potaplała :-D
A z Jaśka to kawał chłopa, masz co nosić.
 
reklama
patik ja zgagi nie mam tylko bezsennosc przymusowa;) w zwiazku z tym powspominalam ciazowe czasy;)

wow kawal chlopa masz:szok:

my caly dzien na dworzu, o tyle fajnie ze u nas nawet w ukrop nie brakuje przyjemnego wiaterku.

co do warzyw...dzis nawet nie przeszla dynia sloikowa;(
 
Do góry