reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

u nas też warzywka zatkały i dałam na 2 dni spokój, ale dzisiaj wracam do obiadków. prędzej czy później dziecko musi zacząć jeść te warzywa i trzeba sie z tym uporać. kupiłam suszone śliwki - niby po 5 miesiącu pisze na słoiczku więc w razie czego łyżeczkę jutro podam :tak:
 
reklama
Agaod ja też swojego straszę ogoleniem, ale na nie wiele to się zdaje. Staram się go wyczesywać po kilka razy dziennie i faktycznie mniej tych kłaczków w domu.
 
agaod dzieki ci kochana.od przyszlego tygodnia zatem zaczynam szalenstwo z manna.
kwiatuszek u nas tez kupy pojawiaja sie teraz co 3 dni. tez sie zastanawiam czy to ok. maly pruta ale kupy ni ma.dzis moze tez wyjatkowo zrobie przerwe w warzywach i podam sam owoc.
 
a my jemy dwudaniowe obiadki :) a raczej obiadek (czyli warzywko) i deserek (czyli owoc) nie za wiele ale wszystkie smaki zaspokojone :)
 
fajne, że z naszych dzieciaków małe smakosze się robią:) ciekawe jak nam pójdzie:sorry: Lenka dziś spróbowała z niekapka pic. biedna tak chwyciła butlę i nie chciała oddac. ciągło to moje biedactwo, ale nie wiem czy coś do dziuba wpłyneło. strasznie ciężko idzie. muszę jej kupic ten Kwasiowy:tak:

AGAOD to tak jak u mnie...zadna z koleżanek nie słyszała o ekspozycji na gluten:eek: tak patrza na mnie:szok: jakbym z księżyca spadła...
dreamuś a jak tam z ulewaniem młodego? polepszyło się cos?
 
domik a dzieki, polepszylo. po wykryciu nietolerancji laktozy, podaje delicol i jest ok. tylko po marchewkowaniu zaczal robic kupe co 3 dni i dzis jest ten 3 dzien i zaczal lekko ulewac. tak jakby mu brzuszek sie zatkal. to mnie troche martwi. dzis podalam tylko jabluszko, moze go odetka (oby).

jak tam wasze maluszki z osobowoscia? moj sie zrobil strasznym urwisem i jest mega charakterny. jest kiepscizna zeby goscia w cokolwiek ubrac.:eek:
 
reklama
Nie pamiętam która to pisała, że nie ma kupy po warzywkach. Ja wczoraj Kubie zapodałam śliwki ze słoiczka, chociaż u nas nie ma z kupami problemu zazwyczaj 2 na dzień to reakcja była prawie natychmiastowa po godz jedna kupa i nad ranem druga:-D Możecie śmiało dzieciom dawać ja kupiłam słoiczek bobovity po 4 msc
 
Do góry