reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

Bella- słodka ta wasza księżniczka... starsza siostra przejęta pewnie... fajnie,że ma takie podejście tylko szkoda,że mała budzi i musisz usypiać.

Zsypianie przy cycu hmmm pewnie malusia sie przyzwyczai i potem będzie kłopot.

Moja bratowa tak miała synek zasypiał przy cycu, Ok. 8 miesiąca zaczeła dawać smoka, kłaść go obok siebie na łózku i tak wtulony zasypiał a po ok 5 miesiacach juz bez smoka się obywało, ale mama musiała byc blisko.

Przyzwyczaic łatwo gorzej odzwyczaić niestety he he

Co do bujania we wózku to tez nie jestem za.

Raz byłam na chrzcie i był maluszek na oko 2-3 miesiące darł sie w niebogłosy i mama zamiast go wziąśc na ręce miała obok ławki fotelik samochodowy w nim malec i tak nim telepała,że małemu głowa latała na boki, myślałam,że wstane i przywalę matce w ten durny łep.


O wy niedobre faworki, lody zajadacie a ja zajadłam winogron bezpestkowych i popiłam colą oj będzie rewolucja będzie.

Mała wypina co sie da tak,że az boli i mam ochote jej oddać :zawstydzona/y:
 
reklama
looooooooooooooodyyyyyyyyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!!!:crazy:
taką cortiną bym nie pogardziła:-D
padam na cycki. dziś to miałam syndrom wicia gniazdka na całego. heheheeh.
ciekawe czy dziś się któraś rozpakuje???????????
 
Smoniczka podaj łapkę u mnie na leżąco bolą biodra i plecy,na siedząco plecy i piecze w żebrach a na stojąco to krocze rwie więc chyba tylko lewitacja zostaje :D

Boziu popisałam na kompie z 20 minut bo musiałam a plecy mi zaraz odpadną, żebra palą, skurcze dokuczają coraz częściej...

Idę się myć i poleżeć bo na poród za szybko... jestem niegotowa :szok:

Dobrej nocy wam
 
A mnie wzięło na pieczenia Milki Way. Przed chwilą skończyłam:-D
I zaraz idę się myć i do łóżeczka. Trzeba zacząć się przestawiać, bo ostatnio chodzę spać o 1-2, a wstaję o 10-11:szok::eek::-)
Dobranoc Lutufki:-):-D
 
Nacik- mi gin wręcz kazała jeśc wątróbkę :) oczywiście bez przesady. Na pewno w kaszance nie zaszkodzi. Pasztet tez jadłam i to sporo.

Domikcw- dziekuję, mnie dieta nie przeraża, nawet lubię takie restrykcyjne podejście. Rano cukier mam za wysoki- dziś spróbuję go zbić fundując sobie posiłek o 21 i 24 :)
Co to jest biała kaszanka? Pierwszy raz o czymś takim złyszę...To nie kiszka ziemniaczana?

W nocy budzę się co godzinę i idę do toalety. Raz że chce mi się siku, dwa, że biodra tak bolą że tylko taki spacerek je rozrusza.

Moj M. przyszedł dziś do mnie z kwiatkiem (chyba to żonkil w doniczce). Wzruszył mnie. Do tego widzę, że tęskni. Szkoda mi trochę, ze codziennie zmęczony po pracy, a jeszcze do mnie przyjeżdza, robi mi zakupy, wszystko na jego głowie. Kochany jest.....
 
kaja, wiem co to noszenie dwulatki, ciągle niestety trzeba podnieść albo do wózka, albo do fotelika do karmienia, dobrze, że chociaż do kąpieli mąż mi ją zanosi do łazienki i zabiera do pokoju, ale kąpanie to już moja działka
u nas małego kąpie mąż, krzesełko do karmienia poszło w odstawkę jakoś pół roku temu bo koniecznie chce siedzieć z nami przy stole więc sam wchodzi sobie na krzesło :D mało go podnoszę....


też się zastanawiam czy nie wziasc smoczka do szpitala, choc w szpitalu to krzywo patrzą, ale jak mloda będzie darła japkę, a ja nie bedę wiedziec o co chodzi to chociaż to ja uspokoi:-D
ja chyba smoczek też zabiorę, ale Miki np nie tolerował smoka. siłą go nauczyliśmy dopiero jak miał 3 miesiące

Lorena miedzy naszymi corkami tylko miesiac roznicy moja z pazdziernika ;)

mój młody z grudnia więc też niewielka różnica :-D

bella śliczna córcia!!
 
doczytałam :-) jakoś ostatnio mam czas tylko wieczorkiem, żeby posiedzieć przy kompie. Dawid ma jakiś kryzys i wszystko muszę z nim robić, nawet oglądać jego ukochaną bajkę. Bella super, że jesteście już w domku i że Iza tak dba o siostrę, ja to się boję, że u nas to będzie zazdrość przede wszystkim.

Co do macierzyńskiego to dla mnie może być nawet 60% zawsze to więcej niż na wychowawczym.

a smoczek brałam do szpitala, ale Dawid wypluwał, kiedyś przytrzymałam mu w buzi to mi zwymiotował :cool: potem się przyzwyczaił i zasypiał tylko ze smokiem, bałam się, że ciężko będzie go odzwyczaić, ale zaczął ząbkować i sam nie tolerował smoka już. gorzej było z odstawieniem go z nocnego jedzenia.

nie wiem jeszcze komu i co miałam odpisać. idę spać, bo mi się oko przymknęło jak Dawida kładłam, a coś od paru dni nie mogę się wyspać, mimo, że mama do 10 daje mi pospać.

a z podnoszeniem to dla mnie udręka... młody waży 14 kg i nie raz właśnie czy posadzić czy podnieść muszę ja, dopiero do kąpieli zatrudniam pomoc :-p coraz gorzej mi się nim zajmować. a cały czas muszę bawić się klockami na podłodze (wstaję z 30 min.) i jeździć autami.

z zachcianek to ja mam jedną - chleb tostowy z twarożkiem - nigdy nie tolerowałam takiego zestawu, ale ciąża potrafi zaskakiwać ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry