reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

patik bo gin mowi ze ten ból to właśnie mogły byc skurcze jakieś. poza tym mały ma niewiele miejsca bo brzuszek mam raczej z tych mniejszych a synek duzy, no i brzuch nisko jest... stąd ten fenoterol

poli moze same kłucia nie sa niczym nadzwyczajnym, ale mnie do tego bardzo bolało w dole brzucha. lepiej chyba konsultowac takie rzeczy z gin a ja mojej ufam i robie co kazała- czyli leze i nic nie robie:))

annaroksana współczuje bólu.... podziwiam, ze jakos to zniosłas. ja bym nie dała rady... jak mi kiedys sciagali szwy po laparoskopii to zemdlałam. mam tak niski próg bólu

błękitna moj daniel tez kopie strasznie, i własnie po pęcherzu co jest irytujące. czasem to az cały brzuch faluje i boli:(

a ja w nocy o dziwo mogę spać i nawet sie wysypiam...

co do porodu to ja nie chce urodzic wczesniej jak 11.02 i oby mi sie to udało....
 
reklama
Witajcie Dziewczynki :)
Ja dzisiaj przespałam prawie całą noc, o dziwo na siku tylko 2 razy :)
Zaraz wybieram się w miasto, muszę załatwić jedną sprawę no i pobuszuję trochę po lumpkach, może uda się coś fajnego wyhaczyć :) Tak więc miłego dnia!!
 
barbhp też bym sobie pobuszowała po lumpku ale niestety już chyba nie umiem zbyt długo ustać a już chodzić to ciężko... :( wszystko mnie bardzo szybko męczy i nie dałabym rady a mąż nie lubi ze mną na zakupy chodzić bo on zbyt niecierpliwy jest (jak większość facetów ;))
 
kwasia No ja właśnie jakoś dobrze znoszę tą ciąże, z tego co tutaj czytam. Czuję się w sumie jak przed, tylko z lekkim obciążeniem na brzuchu, ale plecy mnie nie bolą, nie kręci mi się w głowie, zgagę mam sporadycznie. Więc chyba tylko dziękować losowi za takie bezproblemowe ciążowanie. W sumie to często chodzę do mamy bo mam tam laboratorium, a teraz z tą tarczycą muszę często kontrolować hormony i tak dwa razy w tygodniu idę z jakieś 5 km. Tylko mam jeden przykaz, albo kupuję nowe buty ( bo te moje są strasznie śliskie) albo chodzę w butach męża, które są typowo w góry. Ale jest w nich cieplutko i nic się nie ślizga, a że on ma 42 a ja 41 to tylko ubieram podwójną skarpetę :-D:laugh2::ninja2:
 
Hello mamuśki:happy:

Och te długie noce, przez tą moją bezsenność nadrabiam zaległości w czytaniu (chociaż tyle dobrego).
Dzisiaj wcześniejsza pobudka, bo o 10 przyszła teściowa i mi przytachała torbę do szpitala, więc już podstawę mam tylko ładować:-D

Co do spania z psem to mówią, że ludzie dzielą się na dwie grupy, na tych co z psem śpią i na tych co się do tego nie przyznają. Mój psiak śpi w łóżku i jakoś mi to szczególnie nie przeszkadza :-) nawet powiem więcej zazwyczaj zasypia w moich nogach więc mam dodatkowe ogrzewanie :-D (straszny zmarzluch ze mnie)

Martuszka jak tam w "kurorcie"?

Barbhp podziwiam za te wędrówki, ja przejdę z psem dookoła bloku i ledwo żyję :eek: a o samotnych zakupach to już nawet nie myślę.
 
witam:) ja walcze z ubrankami od szwagierki... szczerze to już mi się nie chce w tym wszystkim grzebac...mam taki syf po tym....

melduje, że i ja drugi wieczorek walcze ze skurczybykami i mega twardym brzuchem:(
nie sa one jakos bardzo bolesne, ale czuje o co kaman:p bolą mnie plecy po całym dniu i pachwiny....ooooo jeszcze tyle do porodu. boje sie:p

ANNAROKSANA dzielna jesteś:* trzymam kciuki zeby maleńka wyszła w odpowiednim czasie:)
MARTA powodzenia:) mam nadzieję,że pochwalisz się dzidzią a nie wizyta na patologi.
ANIOŁECZEK leż. jak trzeba to trzeba:)
MARTUSZKA no i jak tam??

mama chyba piecze faworki:) mmmmmmm.... znów się najem jak dziki zwierz:zawstydzona/y:
 
barbhp ale ci zazdroszcze ze mozes sobie tak smigac spokojnie po miescie... ile ja bym dała za chocby zwtkły spacer...

co do psa... hm u mnie zadne zwierzę nie ma prawa bytu w domu, chc lubie zwiezeta to maja one swoje miejsce na podwórku i w piwnicy spią i niech zadne nawet nie próbuje wejsc do domu... kazdy ma do tematu inne ;podejscie. szanuje to ze sa ludzie którzy traktuja zwierze inaczej jak ja:) mają prawo
 
Dziewczyny miałam już takie bóle kolkowe typowo ale przechodziły one po położeniu się na boku czy zwykłej No-Spie. Wiadomo, że się skóra naciąga, mięśnie i wszystko razem.
Jednak od wczoraj od godziny ok. 16 ten ból nie ustaje. W nocy musiałam się skulać z łóżka, żeby iść do toalety.. po powrocie kładłam się na łóżko 40 minut bo tak bolało. Dziś od rana to samo. Ból jest bardzo silny. Wzięłam No-Spę Forte i czekam..
Pomijam ból rozrywający krocza bo ten towarzyszy mi lekko od tygodnia. Chodzę jak pokarka. Uroki końca ciązy - rozumiem wszystko. Ale nie taki mocny nieustający nawet po tabletkach ból.. Odezwe się za jakiś czas.

marta-l coś mi się wydaje, że srebro będzie Twoje.
 
dziewczyny mam pytań kilka do Was:

1. czy stosujecie No-Spe? Ale taką przepisaną przez lekarza, bo dziś zakupiłam i zauważyłam, że to jakaś inna, wydawana tylko na receptę (może dawka większa ale nie wiem na 100%) a w jakich dawkach przyjmujecie? Bo mnie lekarz kazał przyjmować przez dwa tygodnie ale nie powiedział w jakiej dawce. Jak na razie biorę jedną dziennie, tym bardziej, że nie mam jakiś skurczy czy coś takiego a przepisał ją chyba ze względu na skróconą szyjkę...

2. pytanie do ciężarówek które już mają dzieciaczki: Któraś z Was (chyba kasiadz ale nie jestem pewna) polecała aspirator do noska Katarek. Wczoraj takowy zakupiłam bo mąż stwierdził, że jak już jesteśmy w aptece to mam kupić wszystko z listy ;) ale moje pytanie brzmi jak go używałyście bo on jest do podłączania do odkurzacza i czy to bardzo kłopotliwe jest? od jakiego wieku stosowałyście u dziecka i czy dzieciaczek się nie bał tego odkurzacza? A jak w nocy? czy można go używać bez odkurzacza (tak jak Fridę) czy to nic nie daje bo za mała siła? wszelkie opinie na jego temat mile widziane :)
tak na przyszłość się przydadzą :)
 
reklama
ja do wczoraj stosowałam wg. zaleceń lekarza czyli 3 razy dziennie, czasem zapominałam w środku dnia, więc wtedy 2 razy dziennie, teraz mi się właśnie skończyła i myślę, żeby już więcej nie brać, w czwartek mam wizytę to się dowiem czy mogę odstawić...a właśnie zwolnienie miałam do wczoraj, a przez to przełożenie wizyty zastanawiam się czy będą mogli wystawić je z datą 2 dni wczesniejsza,zeby byla ciagłość
 
Do góry