reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

mamusia a Mikołaja też rodziłaś na Lutyckiej? o innych nic nie mówili w sprawie porodów. coś tam było, że ogólnie coraz więcej szpitali wprowadza zakaz odwiedzin. ostatnia ofiara śmiertelna grypy była we Wrocławiu i tam też są chyba jakieś szczególne środki ostrożności teraz
 
reklama
hej:) doczytalam wszystko ale nie mam siły na pisanie. dziś czuję sie fatalnie. okrutnie mi słabo...omdlenie zaliczyłam dziś...leze i dupy nie ruszam nigdzie.

trzymam kciukaski za EVE I BELLE :)
 
mamusia a Mikołaja też rodziłaś na Lutyckiej? o innych nic nie mówili w sprawie porodów. coś tam było, że ogólnie coraz więcej szpitali wprowadza zakaz odwiedzin. ostatnia ofiara śmiertelna grypy była we Wrocławiu i tam też są chyba jakieś szczególne środki ostrożności teraz

Tak, Mikiego też rodziłam na Lutyckiej właśnie :-) Z lekarką prowadzącą moją ciążę :-) Teraz poród będzie odbierał inny lekarz (moja pani dr już nie dyżuruje w szpitalu) ale z polecenia. I ogolnie... myślę, że pewniej będę się czuła w miejscu,w którym już byłam ;-)
 
A ja dzisiaj żeby nie być okropna matką i się powoli przestawiać nastawiłam sobie budzik na 10.20 i wstałam ;-):tak:
Co prawda po 15 min drzemce ale jednak nie o 15 :szok:
czekam z niecierpliwością na fundusze i zaraz ide się umyć i ruszyć z domu. Wymyśliłam sobie spacer :-D
Poszła bym do mamy ale tak się zastanawiam czy dam radę pieszo przejść 4 km? :confused:
Może jak pójdę przez cmentarz to będzie krócej... :-)
idę myju...
 
marta-l dziękuje za radę i na pewno chociażby dla siebie skorzystam ale zmartwie Cię - nie będe rodzić w Miejskim jeśli wszystko pójdzie po myśli mojej gin :angry:.. zalecenia mam do Biziela niestety bo tam jest specjalistyczna porodówka, na którą muszę się zgłosić.. Chyba, że zaczną remont to mnie wyniesie do punktu wyjścia czyli do miejskiego..
Co do porodu rodzinnego - ojca dziecka ze mną nie będzie. Z jakiej racji.. skoro się Nami nie interesuje w sumie.

Dziwne właśnie bo z tego co czytałam to tylko miejski z naszych szpitali ma najwyższy stopień referencyjności co znaczy że oni przyjmują wszystkie bardziej skomplikowane porody.
 
Dziewczyny ja oszaleję od tego leżenia!

Nie chce mi się już czytać, w tv nic ciekawago, internet tylko w telefonie, bo siedzenie tez nie jest ok.

Poza tym mam świadomość, że z jednej skrajności wpadnę w drugą, a to czuję odbije mi się niezłą czkawką.

Ja mam nadzieję, że ta epidemia nie będzie trwać zbyt długo...
 
umieram trochę dzis. dziwnie brzuch mnie boli :(
do tego byłam u ginekologa, w drodze powrotnej zajechałam do centrum handlowego-tylko do apteki i chińczyka do jedzenia kupiłam. Myślałam że się przewróce! Nie wiem dziewczynki jak wy dajecie radę tak jeszcze ostro funkcjonować! Nacik sobie urządza spacer 4-kilometrowy przez cmentarz, a ja to nawet 4 metrów nie mogę przejść :crazy:

Spałam dziś na tym podkładzie porodowym (znaczy się do przewijania). Masakra! Pomimo tego, że leży to cholerstwo pod prześcieradłem, bardzo mi bylo gorąco, nie odprowadza to powietrza i wręcz czułam się przyklejona jak do ceraty! Dzis podkładam sobie matkę dzidziusiową- zobaczymy czy lepiej.

Kupiłam jednak w aptece dla świetego spokoju podpaski konskie i wielkie gacie z siatki! :baffled:
 
Ale u mnie pogoda...wieje i leje niesamowicie..Ja od wczoraj czuję dziwny nacisk na prawa pachwinę, przez co ból spojenia jest okropny oraz nogą dalej ciągnę..I jak dojeść do auta i do SR:no:? Postanowiłam usilnie ograniczyć słodkie do minimum, bo ostatnio to ograniczeń nie mam:crazy: Na obiad ryba na parze, więc już lepszy, zdrowszy kierunek obrałam hehe..Ja też mam zamiar przed prześcieradło ochronę sobie położyć, a będzie to zwykła folia.
Na_cik jakieś szalone masz myśli, maratony sobie urządzasz:baffled:?:rofl2:
 
Ja wczoraj przez przypadek natknęłam się na te końskie od hartmanna- dla osób mających problem z trzymaniem moczu- naaaaaaaajs! Czyli one z nazwy nie są poporodowe- odkrycie! A gaci z siatki nie kupuję- nie zmuszę się do ich założenia, wyglądają okropnie jak jakieś czepki! Kupię sobie stado bawełnianych gaci i tyle. O!
 
reklama
paol u mnie w szpitalu jest niestety wymóg posiadanie tych siatkowych majtek :-( ale trudno
ja kupiłam seni lady one też są w sumie jako nietrzymanie moczu a nie typowo poporodowe ale przez to dużo bardziej chłonne
 
Do góry