reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

Mala jest bo w 36 ma 2380 ale to samo z Iza bylo,wiecie co innego mysl ze za tydzien urodze a co innego ze za 2-3! Jestem zla juz bo w ciagu 10 min. Dwa rozne zdania:/
 
reklama
Bella - tez bym nerwa załapała, nadziei narobią a potem zmieniaja zdanie.

Ile wazy twoja mała?

Pewnie 2300-2800 już ma a za tydzień dobije do 2500-3000

Wiadomo lepiej jak sie urodzi później bo każdy dzień duzo daje, ale są sytuacje, gdzie się rodzą wczesniej i tragedii nie ma.

Wagę nadrobi jak cyca dorwie, płucka rozwinięte więc po 37 tyg jako takich zagrożeń nie ma przecież :tak:

Ja to bym chyba w złości im tam nagadała...

Poli- podaj łapkę tez się duszę... z tą czkawką to ja juz nie wiem u mnie czasem jest wędrująca bo mała czka i bryka to tu to tam :-D kolanka czuje pod żebrami a pupę koło pępka więc inna pozycja niż ostatnio na bank he he

Martuszka - raczej jak dziec taki fikający to usg powinni w szpitalu zrobić jak do porodu zajedziemy jak nie to sie domagaj i już.

Ja tam powiem,że było ułożenie miednicowe mam takie w karcie wpisane i na bank będzie usg bo wtedy wiedzą jak z nami postępować a dziec jak to dziec może fiknąć w ostatniej chwili.

Ćwicz,ćwicz, poduchy pod pupę i głaskaj od główki w dół brzucha by tak się przekręciła, jak nie to pozycja kolankowo łokciowa, nogi w lekkim rozkroku i twarz leży na boku na dłoniach i tak 20 min lezing,bujając biodrami na boczki ale moje plecy wytrzymywały tylko 5-10 minut.

Siedzenie na krześle przodem do oparcia tez pomaga, stanie w rozkroku i bujanie biodrami na boki, siedzenie na piłce i robienie kółeczek biodrami...

Nie zaszkodzi a może pomóc.

Migreny nie zazdroszczę, chyba bym tez głowę sobie odcięła.

Mykam bo plecy mnie bolą od 10 minut siedzenia brrr

Pora jakis obiad wyczarować.
 
Witam.
Ja wczoraj też miałam problemy z zaśnięciem. Leżałam i leżałam i usnąć nie umiałam. Ale jak już zasnęłam to do 11 się spało:-)

Bella To chyba Twoje czary:):-D Albo modły Cortiny pomogły!:-)

Edit: doczytałam, że jakaś nowa decyzja nastała.

Cortina klapki fajne, będzie trzeba zajść do biedronki:)

Poli, kingajanik trzymam kciuki za wizyty &&&&&&:-D
 
Ostatnia edycja:
Puk puk, można dołączyć? :)
Też czekam na lutową dzidzię. Mamy już jednego trzyletniego łobuza, a teraz dołączy drugi chłopak, termin na 20 luty. Chociaż jak chyba wiele z Was mam nadzieję, że trochę się pospieszy, odliczam czas do 37go tygodnia i zaczynam biegać po schodach :D

Pozdrawiam wszystkie lutowe mamy ^^
 
fafalka witaj :) plany masz takie jak ja z tym bieganiem po schodach :tak:
bella spokojnie. sama zacznij działać jakby co. a w szpitalu co lekarz to inna opinia. może jutro jeszcze ktoś inny wpadnie i zarządzi szybki poród - tego życzymy :)
 
Hej,

jezuuuu ale mnie ząb boli ;/////.Jakiś czas temu się ukruszył (a był już leczony) i chyba mi weszło w niego kawałek jedzenia bo boli niemiłosiernie, jak na złośc przed ciążą zaliczyłam dentystę by w razie czego mieć zęby wyleczone a tu taki psikus. Może spróbuje wykałaczką coś zdziałać bo do dentysty narazie nie mam zamiaru iść bo z moimi skurczami i rozwarciem to chyba bym urodziła na fotelu:/

martuszka wspólczuje migreny, wiem co to znaczy bo sama miewam często i wtedy jestem nie do życia
bella na Twoim miejscu też byłabym zła, co lekarz to inne zdanie, ale dasz radę. Za tydzień to już możemy razem rodzić :))
 
hello!
Witam nowe mamusie! :-D ale Nas się dużo robi :tak:
Bella, dopóki nie dają Ci nic na zatrzymanie skurczy to się nie przejmuj. Jak Ci dadzą no-spe to oddaj ją Chince albo pod łóżko kitraj :tak:
marta-l Ty już jutro masz skończony 37tc! Ale czadersko! :-D

Ja znowu małego zaczepiam bo jakiś taki mi się spokojny wydaje. Może rzeczywiście ułożył się już tak,że nie ma za bardzo miejsca się rozpychać ale mógł by matki nie stresować...

Wczoraj wyprałam wózek ;-) tak tak...wózek. A przynajmniej jego części mieszczące się do pralki, jedyne co mi się nie mieści to taka ocieplana zimowa gondolka, niby nie ma tektury ale jest sztywna i nie mam jak jej wepchnąć. Ale ja kupowałam wózek używany więc wolałam wszystko po innym dziecku dokładnie wyprać.
Dzisiaj może wrzucę kolejne ciuszki dla młodego...
Ksiądz u Nas dzisiaj chodzi po kolędzie ale chyba nie mam siły nic szykować, myć się i sprzątać. Nie wpuszczę go i tyle.
A wczoraj się śmiałam,że jak będą chodzić to puszcze satanistyczne piosenki i sam ucieknie z pod drzwi. :-p
 
Ostatnia edycja:
na_cik my już jutro całkiem bezpieczni będziemy z porodem. I też tak myślę czy by ze schodami nie pokombinować. Mieszkam na 10tym piętrze więc kilka rundek w dół może coś zdziała :tak: ale najpierw pojadę jutro z bratową do salonu sukien ślubnych, będzie przymierzała.
 
Dziewczyny- a co Wy tak z tymi schodami? Nie lepiej jakieś bzykanko? :cool2:;-)

kurde, prasować miałam, ale jakoś zabrać się nie mogę.....

do tego ciągle coś zle kupuję, a go gacie za małe, teraz sprawdziłam te podpaski- i one jakieś takie liche jak na podpaski z 4 kropelkami....cieniutkie i małe....
 
reklama
Do góry