reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

coś czuje, że ja na ostatnim miejscu się zakwalifikuje chociaż nie ukrywam, że za 4 tygodnie chciałabym już urodzić ale nie wcześniej bo bym musiała jechać do Katowic do szpitala bo w tym w którym będę rodzić nie przyjmują poniżej 37 tc bo nie mając zaplecza dla wcześniaczków (nawet tych z 36 tc) i się boją i odsyłają gdzie indziej...no ale za 4 tygodnie będę mieć skończony 37 tc i można rodzić :D tak więc miesiąc musze przebiedować, chociaż nie ukrywam, że już bym chciała być po no ale mimo wszystko chyba jeszcze za wcześnie...dużo za wcześnie...

idę robic sernik :D mojego oglądania Pana Kleksa nici bo usnęłam i tyl tego dobrego, teraz trzeba iść coś upichcić :) trzymajcie kciuki żeby wyszedł bo ostatnio same zakalce piekę :-(
 
reklama
Cortina chinka cos tam mowi w stylu "pani obiad" hahaha a pielegniarki na migi z nia gadaja:))

Wow lista mi sie baaaardzo podoba:))

Eve luzik mozem tego samego dnia rodzic:)) dadza nam dwa zlote medale hihi

Tu jeszcze Nadika ze swoim rozwarciem sie wkreca;)))
 
haha zaczęło się obstawianie:-D przypomniało mi się jak przy Zosi na Marcówkach licytowałyśmy kolejność i te ciągłe napięcie która następna:tak: teraz z innej pozycji startuję, bo wtedy miałam termin na 10 marca, a tu na 1 lutego więc nie odczuję tego tak bardzo...

Martuszka dobrze że jesteś juz z nami:tak: odpoczywaj teraz po niezłej przeprawie przy dzieciaczkach:-D i nie panikuj z przygotowaniami - zdążysz;-) zamów na necie co potrzeba, albo z tej apteki co Cortina poleciła - emek odbierze zamówienie:tak: ja też się już nie nadaje na jeżdżenie i chodzenie po sklepach.

Zanetka współczuję wydatków na auto, nam też sie pomału zaczynają, niby pierdoły do zrobienia ale jak się zbierze wszystko razem to pójdą grube setki:wściekła/y: ale spróbujemy przeczekać jeszcze trochę i zaczniemy robić jak kasa będzie w lutym.
Czekam z niecierpliwością na mamę, bo to że będzie lżej to jedno, ale bardziej zależy mi na świadomości, że jak się zacznie to mam z kim dziewczynki zostawić. Wczoraj pytam emka : co robimy z dziewczynkami, jak mi te skurcze się nasilą i trzeba będzie jechać do szpitala? a on na to - "jedziemy z dziewczynkami":szok: a tu godz. 23:szok: już sobie to wyobrażam jak lecimy na izbę przyjęć z Hanką i Zośką:laugh2:
 
właśnie obejrzałam jak urodzić i nie zwariować myślałam że będzie więcej smiechu ale najlepsza jest jazda na porodówkę i panika mężów:-D no i porody chciałabym tak wyprzeć jednym kichnięciem:-p
 
Ja juz z nudów wzięłam się za wirtualne urządzanie naszego domu haha:rofl2: Który zacznie być budowany za pół roku:rofl2: Pani z aranżacji kuchni ma mi wycenić na przyszły tydzień, ile meble by kosztowały, ale coś czuję, że min 10 tyś:baffled:bez sprzętu...Muszę męża do pionu doprowadzić- miesiąc przed porodem zero zleceń, ma ze mna siedzieć w domu, bo depresja poporodowa gwarantowana od tej samotności:szok:
Poprasowałam większość prania, ale dalej już nie dam rady- ból koło żeber jest okropny:angry:i nogi jak banie. W ogóle to wylazł mi jeden żylak na nodze, co doprowadziło mnie do szału:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Mam nadzieję, że zniknie po porodzie???

patik- no niezła wizja haha- już widzę, jak biegniesz z dwoma czortami pod pachami:rofl2:
 
Poli niezła jesteś:-D samo planowanie mnie nie zaskoczyło ale wycena to już tak:-D a jaki masz pomysł na kuchnię? odpoczywaj bo już dużo zrobiłaś!
 
reklama
No i jestem po wizycie. Dziwny ten lekarz strasznie. Nic nie mówił konkretnego tylko pisał i pisał, wywiad zrobił mi chyba od urodzenia łącznie z tym jak śpie, jem i robie kupke :D a ja wszystko normalnie, normalnie...Pytał się na co zmarli rodzice, a ja że jeszcze żyją i mają się dobrze :p Kazał mi brać Euthyrox 50 no i za tydzień do kontroli z wynikami krwi. Pani mnie zapisała jako numerek "0" przed wszystkimi, powiedziała "Pani nie ma przywileju ale dzieciątko ma" :D No i tak się ciągle zastanawiam czy brać te tabletki, skoro to TSH tak skacze z dnia na dzień, a nie chcę zaczynać ingerować w te hormony skoro nie miałam z nimi nigdy problemu. W ogóle tekst lekarza " a po co pani robiła te badania" a ja :nerd: " ginekolog mi zlecił". Czyli co mam myśleć że robiłam je niepotrzebnie i jakbym nie zrobiła to i tak nic by się nie stało?
 
Do góry