reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

Cortina to ja zapraszam na cole...mąż dziś 8 litrów kupił bo ja jestem chora na jej punkcie. Wiem, że nie wolno ale nic innego mi tak w ciąży nie smakuje jak cola :D
 
reklama
poli zapraszam :) a na punkcie pomarańczy też chora jestem. Najlepsze są w Biedronce...soczyste bez pestek po prostu pychota :)

właśnie mnie mąż nazwał cocacochlejem :D bo wypiłam całą szklankę coli duszkiem :D
 
Ostatnia edycja:
hej!

myślami jestem z Wami babeczki, ale czasu na pisanie brak:-( czasami poczytam Was z telefonu, ale niestety nie mam możliwości pisania z niego postów. W czwartek emek zabrał się za malowanie salonu, dwa dni mega sajgonu w domu, a w sobotę gościłam rodziców, brata i siostrę - dzięki ich pomocy udało się ogarnąć ten bajzel;-) to co najgorsze zrobione, czyli okna i firanki:tak:

Samopoczucie generalnie do d...y:sorry2: i już nie łudzę się że będzie lepiej, ale komu ja to mówię - jak cierpicie jak i ja;-)

Colą też nie pogardzę;-) może nie piję nałogowo, ale od czasu do czasu szklaneczkę przechylę:-D

Dostałam kilka ubranek dla Jaśka:tak: cieszę się bardzo, a z drugiej strony jakoś żal że nie mam możliwości samej po sklepach pobuszować:-p
 
W takim razie ja też chce cole! I grapefruita!:tak: wczoraj pochłonęłam jednego i znowu mi się chce. Jutro zakupię sobie kilka :-D
 
Ja się witam po dłuższej nieobecności i melduję, że u mnie wszystko OK poza Ospą Wietrzną synka :baffled: Miał kiedy zachorować... a dodam, ze jak tylko otrzymalismy wiadkomość o pojawieniu się choroby w przedszkolu, zatrzymałam Go w domu (prawie dwa tygodnie), potem dostał zapalenia gardła (więc pobyt w domu mu się przedłużył) i jak skończył brać antybiotyk (w środę) tak go obsypało :baffled:.

Mam nadzieję, ze u Was wszystko dobrze... muszę co nieco nadrobić...

Póki co życzę spokojnej i przespanej nocy, z młą ilością spacerków do toalety ;-)
 
reklama
Mhmmmmmmmm, delektuję się porankiem w domu. Pierwszy dzień zwolnienia i nie narzekam :) Co prawda mam dzisiaj masę rzeczy do zrobienia: pojawienie się w pracy tak na 2h, obiad, lekarz Młodej, zakupy, Mamę muszę też zawieźć do lekarza...

Właśnie sprawdzam internety popijając herbatkę. Zapowiada się nieźle, chyba że psycha mi padnie...

Wczoraj byłam u Rodziców i sprawdzałam ubranka po Młodej... mam peeeeeeeeeeeeeełno... Odrzuciłam sukienki i te różowe i nadal fuuuuuuuuuuuullllllllll. Z jednej strony fajnie: nie MUSZĘ nic kupować, z drugiej lipa- bo CHCIAŁAM...

Miłego dzionka wszystkim!
 
Do góry