reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

reklama
Witam sie i ja:) dzis od rana w kuchni...na obiad byl schab z grilla w folii i kartofle pieczone tez w folii( folia.to moj nowy przyjaciel) potem robilam z Iza kruche ciasteczka...ktorych nawet nie tkne i dla sieboe bezyyyyy uwielbiam je:)

W niedziele do tesciow musze jechac i tak sie zastanawiam co ja.tam bede jesc...tesciowa tez na.tej diecie ale jak juz kiedys pisalam inaczej ja ogarnia bo dla niej jesc bigos czy mielony to nie klopot...chyba musze z wlasnym prowiantem przyjsc...
 
Witam.
Ja dziś z samego rana byłam na badaniach:-)
Też bym pierniczki już sobie upiekła, ale brakuje mi miodu, muszę więc w najbliższym czasie zakupić.
Porządki świąteczne stoją w miejscu. Jakoś nie czuję jeszcze tych świąt, a to przecież już za dwa tygodnie. My najprawdopodobniej wyjeżdżamy w rodzinne strony mojego Marcina.
Smoczniczka daj trochę tego słoneczka, bo u nas ponuro u mroźno jest.:szok::baffled:
 
ja się nie udzielam, bo odkąd mąż chodzi do pracy jestem żoną na pełny etat. Po pracy sprzątam, gotuję, piorę, robię zakupy, potem jadę męża odebrać i już jest wieczór, więc niestety na komputer nie mam praktycznie w ogóle czasu, ale czytam was czytam, więc piszcie :)
 
Ja poprałam, poterm musiałam wyjśc jedyne 800 metrów po prostej a ledwo wróciłam spowrotem tak mi było słabo a że zima na całego ławeczki, murki zasypane więc nie ma gdzie przysiąśc to kucałam :angry::angry:

Potem w domu poleżałam godzinkę i zabrałam się do sprzątania, godzinka zleciała, potem znów leżakowanie, obiadek, drzemeczka 3 godziny a teraz zajadam owoce.

Pierniczki też bym popiekła, ale małż średnio lubi jak już woli piernik w miarę mokry np przekładany jakimś drzemikiem a dal mnie samej to piec pierniczki sie nie opłaca

Tak się zastanawiam, czy nie mam zapalenia krtani i czy sama zwalczę to dziadostwo, bo puki co ani ciut ciut lepiej a i Isla, *spam*, duzo vit c z owocków, sok z malinek domowej roboty w sporych ilościach, do tego w akcji inhalator czysta woda paruje prosto do buzi, by gardło nie było suche a dalej nic nie powiem głośniej bo wychodzą jakieś bełkotliwe słowa co mnie strasznie irytuje
 
Ania ja bym poszla do lekarza jak meczy Cie kaszel...zapalenie krtani leczy sie dlugo bo ok 2 tyg.i czytalam, ze tak naprawde trzeba to przeczekac i tylko nawilzac gardlo...mi gin po ponad tygodniu kaszlu non stop dala antybiotyk ale po 2 tyg. Samo przeszlo...

Ja sie troche martwie czy moja gin. Nie zagatelizowala tej cholestazy, bo to ze nie dala lekow to jeszcze rozumiem, ale w sumie wizyte wyznaczyla dopiero na 3 stycznia, i nie kazala na ktg chodzic, nawet ruchow nie kazala liczyc (zapytala tylko czy czuje jak mala sie rusza) a ta wizyta wypada pod koniec 36 tc...bede do niej dzwonoc i tak z wynikami pewnie ze dwa razy w grudniu bo to tak wypada to moze dlatego taka spokojna byla...
 
widzę, że lenistwo się szerzy :-)
u mnie też ;-) od trzech dni, po stole i ławie leżą porozkładane papiery i segregatory firmowe :zawstydzona/y: ale za chwilę się za nie w końcu zabiorę... :-D
jutro wyciągam męża na oglądanie wózków :) już został poinformowany i nie ma innego wyjścia :-D
ale miałam wczoraj dzień... takiego focha mężowi strzeliłam... wstydu mu narobiłam, pozłościłam, opłakałam się przy tym strasznie, na koniec wyszłam z domu trzaskając drzwiami i pospacerowałam chwilę na mrozie... ale jak to stwierdziliśmy, każdy ma swoje demony... tylko czasami te demony przejmują nade mną władzę i mimo że chcę, to nie potrafię postąpić inaczej...
a po tym wszystkim dostałam prezent mikołajkowy, a ja nic dla mojego mikołaja nie miałam... :zawstydzona/y: ale jutro nadrobimy, chyba że jeszcze dziś mi się uda męża namówić, chce bieliznę na narty ;) myślałam że się wczoraj razem wybierzemy na mikołajowe zakupy, a on mi niespodziankę zrobił :) zupełnie się nie spodziewałam :)

dziewczyny macie jakieś sprawdzone przepisy na piernik? ale na taki szybki ;-) co nei trzeba kilka dni/tygodni trzymać zaczyny w naczyniu glinianym
podzielcie się :tak:
 
Bella pewnie w poniedziałek pójdę do gina na miejscu bo rodzinna moja taka kopnięta,że ona nigdy nie wie co można kobiecie w ciąży zapisać a co nie, z moimi wynkami cukru to biegła gdzieś się pytać, radzić co ma ze mną zrobić :szok:.

Taki lekarz to nie lekarz a gin 70 zł skasuje prywatnie, ale bynajmniej wie co mi może poradzić a co nie...

Kaszel to mnie tak wkurza,że momentami mam wrażenie,że zwymiotuję a najlepiej jak chce kichnąć a mi z kichnięciem kaszel z też wychodzi :-D

Ja na piernik przepisu nie mam niestety więc nie poratuję, jak juz to kupuje kawałek jakiś smaczny, albo pierniki mini przekładane dżemem i marcepanem oblane czekolada z Marketu he he leniwa ja leniwa
 
reklama
Do góry