reklama
Witam sie i ja dzis od rana w kuchni...na obiad byl schab z grilla w folii i kartofle pieczone tez w folii( folia.to moj nowy przyjaciel) potem robilam z Iza kruche ciasteczka...ktorych nawet nie tkne i dla sieboe bezyyyyy uwielbiam je
W niedziele do tesciow musze jechac i tak sie zastanawiam co ja.tam bede jesc...tesciowa tez na.tej diecie ale jak juz kiedys pisalam inaczej ja ogarnia bo dla niej jesc bigos czy mielony to nie klopot...chyba musze z wlasnym prowiantem przyjsc...
W niedziele do tesciow musze jechac i tak sie zastanawiam co ja.tam bede jesc...tesciowa tez na.tej diecie ale jak juz kiedys pisalam inaczej ja ogarnia bo dla niej jesc bigos czy mielony to nie klopot...chyba musze z wlasnym prowiantem przyjsc...
Zanetka_22
Fanka BB :)
Witam.
Ja dziś z samego rana byłam na badaniach:-)
Też bym pierniczki już sobie upiekła, ale brakuje mi miodu, muszę więc w najbliższym czasie zakupić.
Porządki świąteczne stoją w miejscu. Jakoś nie czuję jeszcze tych świąt, a to przecież już za dwa tygodnie. My najprawdopodobniej wyjeżdżamy w rodzinne strony mojego Marcina.
Smoczniczka daj trochę tego słoneczka, bo u nas ponuro u mroźno jest.
Ja dziś z samego rana byłam na badaniach:-)
Też bym pierniczki już sobie upiekła, ale brakuje mi miodu, muszę więc w najbliższym czasie zakupić.
Porządki świąteczne stoją w miejscu. Jakoś nie czuję jeszcze tych świąt, a to przecież już za dwa tygodnie. My najprawdopodobniej wyjeżdżamy w rodzinne strony mojego Marcina.
Smoczniczka daj trochę tego słoneczka, bo u nas ponuro u mroźno jest.
ja się nie udzielam, bo odkąd mąż chodzi do pracy jestem żoną na pełny etat. Po pracy sprzątam, gotuję, piorę, robię zakupy, potem jadę męża odebrać i już jest wieczór, więc niestety na komputer nie mam praktycznie w ogóle czasu, ale czytam was czytam, więc piszcie
paol1nka
Fanka BB :)
Oooo to jednak jeszcze ktoś pracuje! A ja już się wypisuję z tych pracujących. Dzisiaj była wizyta i jestem na zwolnieniu do 04.01.2013.
Ania1973G
Fanka BB :)
Ja poprałam, poterm musiałam wyjśc jedyne 800 metrów po prostej a ledwo wróciłam spowrotem tak mi było słabo a że zima na całego ławeczki, murki zasypane więc nie ma gdzie przysiąśc to kucałam
Potem w domu poleżałam godzinkę i zabrałam się do sprzątania, godzinka zleciała, potem znów leżakowanie, obiadek, drzemeczka 3 godziny a teraz zajadam owoce.
Pierniczki też bym popiekła, ale małż średnio lubi jak już woli piernik w miarę mokry np przekładany jakimś drzemikiem a dal mnie samej to piec pierniczki sie nie opłaca
Tak się zastanawiam, czy nie mam zapalenia krtani i czy sama zwalczę to dziadostwo, bo puki co ani ciut ciut lepiej a i Isla, *spam*, duzo vit c z owocków, sok z malinek domowej roboty w sporych ilościach, do tego w akcji inhalator czysta woda paruje prosto do buzi, by gardło nie było suche a dalej nic nie powiem głośniej bo wychodzą jakieś bełkotliwe słowa co mnie strasznie irytuje
Potem w domu poleżałam godzinkę i zabrałam się do sprzątania, godzinka zleciała, potem znów leżakowanie, obiadek, drzemeczka 3 godziny a teraz zajadam owoce.
Pierniczki też bym popiekła, ale małż średnio lubi jak już woli piernik w miarę mokry np przekładany jakimś drzemikiem a dal mnie samej to piec pierniczki sie nie opłaca
Tak się zastanawiam, czy nie mam zapalenia krtani i czy sama zwalczę to dziadostwo, bo puki co ani ciut ciut lepiej a i Isla, *spam*, duzo vit c z owocków, sok z malinek domowej roboty w sporych ilościach, do tego w akcji inhalator czysta woda paruje prosto do buzi, by gardło nie było suche a dalej nic nie powiem głośniej bo wychodzą jakieś bełkotliwe słowa co mnie strasznie irytuje
Ania ja bym poszla do lekarza jak meczy Cie kaszel...zapalenie krtani leczy sie dlugo bo ok 2 tyg.i czytalam, ze tak naprawde trzeba to przeczekac i tylko nawilzac gardlo...mi gin po ponad tygodniu kaszlu non stop dala antybiotyk ale po 2 tyg. Samo przeszlo...
Ja sie troche martwie czy moja gin. Nie zagatelizowala tej cholestazy, bo to ze nie dala lekow to jeszcze rozumiem, ale w sumie wizyte wyznaczyla dopiero na 3 stycznia, i nie kazala na ktg chodzic, nawet ruchow nie kazala liczyc (zapytala tylko czy czuje jak mala sie rusza) a ta wizyta wypada pod koniec 36 tc...bede do niej dzwonoc i tak z wynikami pewnie ze dwa razy w grudniu bo to tak wypada to moze dlatego taka spokojna byla...
Ja sie troche martwie czy moja gin. Nie zagatelizowala tej cholestazy, bo to ze nie dala lekow to jeszcze rozumiem, ale w sumie wizyte wyznaczyla dopiero na 3 stycznia, i nie kazala na ktg chodzic, nawet ruchow nie kazala liczyc (zapytala tylko czy czuje jak mala sie rusza) a ta wizyta wypada pod koniec 36 tc...bede do niej dzwonoc i tak z wynikami pewnie ze dwa razy w grudniu bo to tak wypada to moze dlatego taka spokojna byla...
widzę, że lenistwo się szerzy :-)
u mnie też ;-) od trzech dni, po stole i ławie leżą porozkładane papiery i segregatory firmowe ale za chwilę się za nie w końcu zabiorę...
jutro wyciągam męża na oglądanie wózków już został poinformowany i nie ma innego wyjścia
ale miałam wczoraj dzień... takiego focha mężowi strzeliłam... wstydu mu narobiłam, pozłościłam, opłakałam się przy tym strasznie, na koniec wyszłam z domu trzaskając drzwiami i pospacerowałam chwilę na mrozie... ale jak to stwierdziliśmy, każdy ma swoje demony... tylko czasami te demony przejmują nade mną władzę i mimo że chcę, to nie potrafię postąpić inaczej...
a po tym wszystkim dostałam prezent mikołajkowy, a ja nic dla mojego mikołaja nie miałam... ale jutro nadrobimy, chyba że jeszcze dziś mi się uda męża namówić, chce bieliznę na narty myślałam że się wczoraj razem wybierzemy na mikołajowe zakupy, a on mi niespodziankę zrobił zupełnie się nie spodziewałam
dziewczyny macie jakieś sprawdzone przepisy na piernik? ale na taki szybki ;-) co nei trzeba kilka dni/tygodni trzymać zaczyny w naczyniu glinianym
podzielcie się
u mnie też ;-) od trzech dni, po stole i ławie leżą porozkładane papiery i segregatory firmowe ale za chwilę się za nie w końcu zabiorę...
jutro wyciągam męża na oglądanie wózków już został poinformowany i nie ma innego wyjścia
ale miałam wczoraj dzień... takiego focha mężowi strzeliłam... wstydu mu narobiłam, pozłościłam, opłakałam się przy tym strasznie, na koniec wyszłam z domu trzaskając drzwiami i pospacerowałam chwilę na mrozie... ale jak to stwierdziliśmy, każdy ma swoje demony... tylko czasami te demony przejmują nade mną władzę i mimo że chcę, to nie potrafię postąpić inaczej...
a po tym wszystkim dostałam prezent mikołajkowy, a ja nic dla mojego mikołaja nie miałam... ale jutro nadrobimy, chyba że jeszcze dziś mi się uda męża namówić, chce bieliznę na narty myślałam że się wczoraj razem wybierzemy na mikołajowe zakupy, a on mi niespodziankę zrobił zupełnie się nie spodziewałam
dziewczyny macie jakieś sprawdzone przepisy na piernik? ale na taki szybki ;-) co nei trzeba kilka dni/tygodni trzymać zaczyny w naczyniu glinianym
podzielcie się
Ania1973G
Fanka BB :)
Bella pewnie w poniedziałek pójdę do gina na miejscu bo rodzinna moja taka kopnięta,że ona nigdy nie wie co można kobiecie w ciąży zapisać a co nie, z moimi wynkami cukru to biegła gdzieś się pytać, radzić co ma ze mną zrobić .
Taki lekarz to nie lekarz a gin 70 zł skasuje prywatnie, ale bynajmniej wie co mi może poradzić a co nie...
Kaszel to mnie tak wkurza,że momentami mam wrażenie,że zwymiotuję a najlepiej jak chce kichnąć a mi z kichnięciem kaszel z też wychodzi
Ja na piernik przepisu nie mam niestety więc nie poratuję, jak juz to kupuje kawałek jakiś smaczny, albo pierniki mini przekładane dżemem i marcepanem oblane czekolada z Marketu he he leniwa ja leniwa
Taki lekarz to nie lekarz a gin 70 zł skasuje prywatnie, ale bynajmniej wie co mi może poradzić a co nie...
Kaszel to mnie tak wkurza,że momentami mam wrażenie,że zwymiotuję a najlepiej jak chce kichnąć a mi z kichnięciem kaszel z też wychodzi
Ja na piernik przepisu nie mam niestety więc nie poratuję, jak juz to kupuje kawałek jakiś smaczny, albo pierniki mini przekładane dżemem i marcepanem oblane czekolada z Marketu he he leniwa ja leniwa
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: