reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

W ramach atrakcji dla ciężarówek właśnie pod blokiem był wypadek. Od cholery policji. Zbiegowisko i ciężarna przyklejona nosem do szyby(czyli ja). Za dużo nie widać :-p

Co do kłucia w okolicy pępka to mi się takie zdarza. Ale nie nazwała bym tego kolką. Nie wiem czy to nie wtedy jak Tymek mi wciśnie tam piąchę albo coś? :sorry:

Mam kotę mą w kubraczku leżącą przed monitorem. Uszy mi w ekran wsadza :-D
 
reklama
hej:*

u mnie jakoś tak śmignął ten dzien że.... troche sobie przez południe pospałam:p

po przeczytaniu tego o macierzyńskim stwierdzam, że maja nas w du...i nic nie zrobią zeby było sprawiedliwie dla wszystkich rodzacych w 2013r. uczciwie oni nic nigdy nie wymyślą.

NADIKA też czasem takie mam skurcze więc pewnie norma:p
BELLA tez mam takie kłocia, ucisk w okolicy pepka i kolezanka mi mówiła , że ja tak bardzo bolalo. pojechała na ip a tam na usg okazało się, że maleństwo wbija jej namietnie lokiec w pepek:-D złosliwe te nasze dzieciaki:p

zjadłam risotto na obiadek ale teraz chodzą za mna racuchy!!! ooooo a tak ich nienawidzę:eek::-D aaaaaa o slodkościach to nie mówie:zawstydzona/y: wstyd tyle słodkiego jeśc!
 
... a mi się nadal nic nie che :-p przekimaliśmy się trochę z Młodym między 16.00 a 17.00, pewnie teraz za szybko mi wieczorem nie zaśnie... zasnę przed nim coś tak czuję ;-)
 
Hej lutóweczki:-)
nie dam rady Was nadrobić:no: ale spróbuję:-D
cały czas zajęta jestem i w biegu:-)
Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze.
U nas wszytko ok.
 
Nadika- chyba zawsze jak "dwójka" nadciąga to poprzedza ją skurcz. A siła skurczu jest wprost proporcjonalna do wielkości "dwójki" :-)
kobieto jak przez ciebie któraś ze śmiechu nie dostanie skurczy porodowych to będę w wielkim szoku :-D
byliśmy u sąsiadki parę domów dalej z małym, a teraz padł nam o 18 więc ja nie wiem o której wstanie rano :confused: ale był tak zmęczony, że już nie miałam serca go przetrzymywać. idę coś w takim razie w tv pooglądać. daaaawno nie mieliśmy aż tak długiego wieczoru bez dziecka hehe tzn. ze śpiącym już dzieckiem :-D
 
kobieto jak przez ciebie któraś ze śmiechu nie dostanie skurczy porodowych to będę w wielkim szoku :-D
byliśmy u sąsiadki parę domów dalej z małym, a teraz padł nam o 18 więc ja nie wiem o której wstanie rano :confused: ale był tak zmęczony, że już nie miałam serca go przetrzymywać. idę coś w takim razie w tv pooglądać. daaaawno nie mieliśmy aż tak długiego wieczoru bez dziecka hehe tzn. ze śpiącym już dzieckiem :-D

oby tylko się nie obudził wyspany jak wy będziecie się kładli spać;-) życzę przyjemnego wieczoru:-)
 
Gosia oby spał, bo jak cię obudzi o 4 nad ranem... hehe:)

Zjadłam własnie krokieciki z mięskiem- dostałam od cioci tak mnie rozpieszcza:) Poprawiłam jabłuszkiem i chyba pójdę spać...

Jutro mam dzień przeznaczony na ploteczki... umówiłam sie z koleżanką.Mam nadzieję, że spacer z nią mi dobrze zrobi.
 
Moje dzoecie padlo wlasnie:))
A od 6 nie spi:( pani w przedszkolu stwierdzila ze ona juz chyba nie potrzebuje snu!!! Jako jedyna nie spi w ciagu dnia:/

Ale mi sie chce plackow kartoflanych...ale moja watroba tego nie przetrzyma:(( jutro chyba zrobie kartofelki sobie pieczone...takie oszukane frytki haha
 
reklama
a moje dziecię nadal wojuje, byłam z nim dziś u ortopedy, czekaliśmy w kolejce 1,5 h a w gabinecie byliśmy 1 min. - dosłownie masakra. dobrze, że byłam tam taka blaszana szafka to wchodził i się zamykał to przynajmniej nie musiałam za nim biegać po całej przychodni :-p
ale oczywiście w drodze powrotnej się zdrzemnął i teraz pewnie będzie brykał do 23 :-(
 
Do góry