Cudownie jest wykąpać się w swojej wannie
Córka szczęśliwa, że wróciłam, tylko otworzyłam drzwi to się obudziła, obiecałam jej w dzień jak dzwoniłam, że jak się obudzi to mama już będzie w domu no i mi się udało dotrzymać słowa
tak samo szczęśliwy był kot, mruczał na przywitanie jak oszalały.
Na jutro już jestem prawie spakowana. Trzymajcie kciuki za badania mojej córy, badanie jest w środę w znieczuleniu i dowiem się czy leki, które bierze od 4 miesięcy są skuteczne.
Cały ten tydzień pod znakiem lekarzy, badań, itp, jeszcze w czwartek muszę jechać na kontrolne KTG, mam zaległe badanie na antygen anty RH, więc muszę się jeszcze ukuć, a w sobotę wizyta u mojej ginki prowadzącej, więc tydzień pełen atrakcji.
Trochę wam zazdroszczę tych zakupów ... większość rzeczy mam po córce, potrzebuję tylko kilka ciuszków typowo chłopięcych i kosmetyki.
aaaa i na dzisiejszym usg przed wyjściem ze szpitala pan doktor też widział chłopca, więc wiem na 100%
tylko w wagę, którą wyliczył nie bardzo mi się chce wierzyć, bo wyszło 1700 gram a 11 dni temu jak miałam planowe usg to szacunkowa waga była 1124 gramy. No i kolejna zmiana to taka, że z położenia główkowego Młody fiknął na miednicowe ... no i dobrze niech tak zostanie, mi pasuje;-)