reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

Bello https://www.babyboom.pl/forum/luty-2013-f465/szpitalne-s-o-s-lutowek-2013-a-60094/ i jak np. któraś nie daj Boże trafi do szpitala to pisze smsa do tej do której ma numer np. trzymajcie kciuki jestesmy w szpitalu bo mam za duże cisnienie itp i już wiemy co z daną mamą się dzieje, czemu jej nie ma kilka dni i nasze kciuki magiczne zaciskamy.

Połowa już za nami, niejedna może trafić do szpitala, z różnego powodu i tu wsparcie jest przydatne info znajdzie sie na wątku s.o.s. a tu można komentowac wspierać...

Nadal nie kumam co z tym mailem i jak to działa ehhhh

A... oglądałam dzis na TLC prosto z porodówki i urodziła sie kruszynka w 25 tyg przez cc bo mama miała bodajże stan przedrzucawkowy czy cisnienie za duże i taka tycia 400 iles gram i po 15 tyg ważyła 1.500 gram.

Kiedyś to było nierealne takiego szkraba uratować a teraz to cuda normalnie juz... medycyna idzie do przodu...

Moja kuzyneczka urodził się z wagą 1.200. Poźniej spadła do 900 gram. na takiej łopatce ją podnosili żeby skóry jej nie uszkodzić. Ale po trzech miesiącach wróciła do domu. Miała nie widzieć, nie słyszeć i serce miało mieć wady ale wystarczyła tylko jedna operacja na serduszku. Widzi słyszy i jest radosnym normalnie rozwijającym się dzieckiem. Dogoniła rówieśników :)

Możemy dziękować że żyjemy w czasie gdzie takie ratowanie jest możliwe. Jeszcze kilkanaście lat wcześniej takie dziecko by zmarło. Mamy szczęście jakby co :)

Idę spać bo czuję że mam gorączkę. Dobranoc :)
 
reklama
Gosia wybaw się i za mnie... zazdraszczam he he i oby synek wam nie narobił stracha tam... pewnie będzie ok ale wiadomo niepokój jest...

Tez bym się nie obraziła jak by malec z 2-3 tyg wyszedł prędzej z nienacka... np w walentynki he he
 
Ja też nie chcę, by mój Leoś wylazł jeszcze w tym roku, oo niee:no: Rok krótsze dzieciństwo:wściekła/y: Dziewczyny zakończmy tą dyskusje o grupie Lutówki.. Nie wiem czemu niektóre się obrażają.. Po prostu część z nas bardziej się zaprzyjaźniło i tam chce się podzielić swoimi PRYWATNYMI sprawami i tyle:) A nie dlatego, że grupa ta to grupa dla lepszych...Ogłaszam więc koniec sporów:tak:

Gosia, szczęściarooooooo!!! Baw się dobrze i grzej tyłek ile się da!!!

Ja się nie obraziłam :) A co z nami jeśli wśród nieprzyjętych my się polubiłyśmy i też chcemy podzielić się PRYWATNYMI sprawami i tyle? Mamy "Lutówki 2013 nr. 2" otworzyć he he he :) :) :)
Dobra dobra koniec tematu :)
 
Skończmy temat zamkniętego, bo puki większośc nie wiedziała,że grupa istnieje było ok a teraz atmosfera nie za ciekawa...

Jak to mówia czego oczy nie wizą, tego sercu nie żal i puki tematu nie było było ok a teraz...

Tez już zmykam do łóżka choć jak zwykle do 1 w nocy tv będę oglądać i na tel w gre grać do znudzenia... :-D

Miłej nocki
 
ja wrócę jeszcze do tej 'burzy' wokół prywatnej grupy
ja całkowicie rozumiem i popieram iddeę takiej grupy, sama na jednym z forów z czasów przedślubnych do takiej należę, jestem na nim od ponad 3 lat i nie mam zamiaru z niego znikać ;) mam tam fajną grupę świetnych dziewczyn i faktycznie pisze się z nimi o wielu prywatnych sprawach, o których na ogólnym forum bym w życiu nie napisała, poza tym poznałam kilka z nich w realu, a ze wszystkimi 'znam się' z facebooka czy nk
tutaj trafiłam ze względu na ciążę, jest fajna atmosfera, ale jakoś jeszcze nie wciągnęło mnie na tyle, bym tu pisała codziennie, zresztą nie zawsze mam o czym pisać, albo nie chcę ;) boję się 'podczytywaczy' tak jak któraś z Was pisała, bo nawet się nie spodziewamy kto nas może 'rozszyfrować'... (ja sama niejedną osobę 'zdemaskowałam'... po nitce do kłębka... bez specjalnego wysiłku...) dlatego też nie piszę gdzie dokładnie mieszkam, czym się zajmuję, nie dodaję zdjęć... nie wiemy kto siedzi po tej drugiej stronie, nie wiemy czy nie wykorzysta 'zdobytych' tu informacji przeciwko nam...
ja się absolutnie nie obrażam, ani nie czuję urażona ;) ale prawdą jest, ze czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal ;) zdrowiej dla niektórych by było, gdyby nie wiedziały że taka grupa istnieje ;)

dziewczyny martwi mnie ze dalej nie czuję Malucha ;( ;( ;( tak czekam i czekam i się doczekać nie mogę :( do tego złapało mnie przeziębienie i męczy :( wczoraj o tej porze juz od 2 godzin spałam, położyłam się z gorączką :( dziś już lepiej, ale kicham i smarkam co chwilę, 'leczę się' gorącymi herbatkami, mlekiem z miodem i czosnkiem, a gardło tantum verde, mam nadzieję że będzie tylko lepiej :)
kręgosłup dalej czasami doskwiera, jak wyleczę przeziębienie to w przyszłym tygodniu idziemy z Mężem na basen :) poza tym ma mnie masować :D a ja mam wygrzewać kręgosłup :) w tym celu kupiłam dziś misiowy termofor w Home&You :D i dzisiejszej nocy będę testować :D

wśród Lutuwek 2013 nie ma chyba 'sex'ownego' wątku :> a jestem ciekawa jak to u Was jest...
ja mam ochotę cały czas :D :p tylko nie zawsze na to siły, i inaczej teraz ten seks smakuje... na pewno nie gorzej, ale nie jakoś specjalnie lepiej, tak inaczej ;) tylko Mężowi nie chce się tak jak mi... tzn twierdzi, że się boi o Malucha... :( na szczęście jak mam potrzebę, to potrafię go zmobilizować do działania :D :p

Gosiu udanego wypoczynku! :)
ja naszego też już się nie mogę doczekać :D :D :D za 2,5 tygodnia wybieramy się do jednej z europejskich stolic :D
 
Ostatnia edycja:
MegiPegi jeśli chodzi o ruchy to na prawdę nie masz co się martwić. Po suwaczku widzę, że Twoja ciąża jest młodsza od mojej o ponad tydzień, a ja zaczęłam czuć ruchy zaledwie dwa dni temu.

Miłej i spokojnej nocy życzę wszystkim lutówką, ja już mykam do wyrka:-D
 
Okej, widzę, że nawet na forum publicznym nie można mieć własnego zdania. Mi nie chodziło o to, że mnie nie ma na tej prywatnej grupce, bo też jakoś niespecjalnie mi na tym zależy. Napisałam po prostu otwarcie to, co pewnie większość lutówek pomyślała, ale nie miała odwagi napisać. Prawda w oczy kole - no cóż, takie jest życie. Jedno jest pewne: nie jestem ani głupia, ani ślepa. Jak piszecie, że KOMUŚ się coś nie podoba, albo jak KTOŚ nie wiedział o tej grupie itp. doskonale rozumiem, że macie na myśli mnie. Ja się przecież nie obraziłam, a tylko wyraziłam swoje zdanie. Przy okazji się dowiedziałam, że pewnie pisząc posty, które może niektórym mamom poprawią humor staję się osobą niegodną zaufania. Dzięki, ale nie powiem gdzie mam takie zaufanie jeśli tak ono wygląda. Troszkę odwagi dziewczyny. Jeśli aż tak bardzo kogokolwiek dotknęła moja wypowiedź na temat grupy zamkniętej to otwarcie to napiszcie. Przecież nikt mnie siłą nie trzyma przy tym wątku, a napraszać się własną osobą nie mam zamiaru. Tylko tutaj chodzi o szczerość, a nie "bułkę przez bibułkę".

Teraz MegiPegi wspomniała o wątku na temat seksu. Ja osobiście bym nie chciała żeby obce osoby (czyt. podczytywacze BB) czytały cokolwiek o moim życiu intymnym.

No, ale zrobicie jak uważacie.
Więcej na temat grupy zamkniętej nie chcę i nie będę się wypowiadać. Przepraszam, że troszkę popsułam atmosferę. Nie miałam tego w zamiarze. I nikogo kto jest w tej grupie lub też go nie ma nie chciałam urazić. Jeżeli ktokolwiek poczuł się z mojego powodu dotknięty - przepraszam.
 
Gosią miłego wyjazdu;))))

Megipegi nie martw się ja w pierwszej ciąży poczułam po 20-21 dopiero, też mi się dluzylo:)))

Eve ja wyrazilam swoje zdanie, jest mi jedynie przykro, że pisze się o mnie (nie używam nicku bo nie pamiętam już kto) że jestem mama vip czy że komuś sie podlizuje! Lub co gorsza moje dziecko jest lepsze itp.
I nie chce już o tym pisać bo skoro podkreslasz że nie zależy Ci na tej grupie to chyba nie jest to temat wart awantur? (tego bym chciala):)

Pojadlam orzeszkow i idę spać, obym tej nocy spala dobrze:/
 
reklama
ale moje dziecie dzisiaj fika:)
dzisiaj był ciężki dzień ale już się kończy i młoda wreszcie zasnęła.
Jutro do wrocławia jadę więc po powrocie też pewnie padnięta będę.
miałam wam coś do napisania bo rano was podczytywałam ale już zapomniałam co, może to nic ważnego;)

miłej nocki życzę
 
Do góry