Deizzi
Fanka BB :)
Ale macie problemy aż mam współczuje zwłaszcza z dziećmi chorowitkami i chorobami ciążowymi. Dziękuje Wam wszystkim za słowa wsparcia. Od dwóch dni jest lepiej. Bez wojny. I też dzień w dzień jedziemy razem na grzyby a jest tego całe mnóstwo a ja uwielbiam zbierać grzyby i przy tym mam czas na myślenie i uspokojenie się bardzo dobrze mi to robi tylko bardzo dużo spaceruje i wręcz skacze po tym lesie bo są same górki i dołki. I wczoraj jak w lesie mnie coś złapało to myślałam że umrę. Tak mi się kichać chciało a nie mogłam i na przemian to katar i suchość w nosie że aż boli. Mąż mówi że cała czerwona byłam i aż się bać zaczął. Wieczorem mi przeszło i spokojną noc miałam i dzisiaj po grzybach znowu to samo więc strasznie mokro w nosie i nieciekawie. Mam ochotę na pizze... Po prostu aż masakra. I na pepsi którą pije już drugą dzisiaj ale przynajmniej mi trochę lepiej.
Byle tylko Antek nie zachorował bo aż mi go żal jak spać po nocach nie może.
Wczoraj zrobiłam zakup dla Antka
Kupiłam mu pościel z Bobem Budowniczym jest śliczna a on szczęśliwy po prostu 
Byle tylko Antek nie zachorował bo aż mi go żal jak spać po nocach nie może.
Wczoraj zrobiłam zakup dla Antka