reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

reklama
Witam niedzielnie.
Moje rybki szczęśliwe na wakacjach:-) wybierają się do aquaparku. Już czuję się lepiej i nawet dobrze spałam:-D miłej niedzieli ide na śniadanko.
 
Witam witam, ja tylko na moment, robię rosół i sie szykuję na urodzinki. Zmobilizowałam siły i zrobiłam o 22 sernik, który wreszcie wyszedł:tak:Obudziłam się o 5 zestresowana i poszłam go spróbować, czy oby na pewno:szok:

Miłego dnia every one:)
 
Witam niedzielnie:-)
My z mężulkiem dopiero wstaliśmy:zawstydzona/y: i zaraz będziemy jeść pyszną jajeczniczkę:-)

Poli widzę, że z Ciebie perfekcjonistka, gratuluję sił i samozaparcia :-) życzę miłej imprezki :-):rofl2:
Annaroksan dobrze że ci się humorek poprawił :-) wszystko będzie ok a czas jakoś zleci :-)

Lutuweczki nie wiem jak u was ale u mnie nawet ładna pogoda i ciepełko, więc trzeba to wykorzystać i na jakiś spacerek wyskoczyć.
Miłej niedzieli wszystkim życzę:-)
 
hej.
smoniczka o pogodę to ty lepiej nie pytaj - jedyny powód do przeklinania tego kraju :wściekła/y:

wczoraj pojechaliśmy na zakupy - głównie po kalosze, pelerynę dla młodego i kapcie. i wróciliśmy z kapciami tylko. ale byłam wściekła. pelerynek różowych lub czerwonych w jakieś kwiatki dla dziewczynek pełno, a dla chłopców nic!! kalosze 22 wykupione, a 23 Mikołajowi nadal za wielkie! w całym mieście nie znaleźliśmy 22 - myślałam, że zwariuje. peleryne dzisiaj poszukałam w lidlu więc ma (i to ostatnio w dobrym rozmiarze, a dla dziewczynek pełno w każdym razm), a kaloszy nadal brak i teraz właśnie biega po kałużach w adidaskach :D
 
Hej Dziewczyny ja tylko na chwilkę:)
Znalazłam taki żarcik i strasznie się uśmiałam, więc i na poprawę humorku dla was zamieszczam:

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:

1-3 miesiąc

1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co.
2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.
3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę.
4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej!
5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko.
6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!
7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.
8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.

3-6 miesiąc

1.Do brzucha przywiąż materac z wodą.
2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty.
3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku!
4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej.
5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody.
6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną.
7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale.
8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś?
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj!

6-9 miesiąc

1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.
2. Dolej wody do materaca.
3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę.
4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.
5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy.
6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem!
7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający.
8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko!
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie?

The end

No, dobra, żartowaliśmy, wiemy, że jest to niemożliwe do wykonania. Po prostu odwiedź po raz dwudziesty znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę... już on wie, gdzie. Teraz oddychaj głęboko i mocno przyj. Udało się uwolnić od pomarańczy? Wyśmienicie! Możesz już pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.


Pozdrawiamy deszczowo ja i maluszek:-D
 
witam niedzielnie!

dołączam do cierpiących na zgagę:sorry:

wczoraj zasnęłam w pokoju dziewczynek przy usypianiu Hanuli, obudziłam się po godz. 2, głodna rzuciłam się na ciastka i budyń, poszperałam przez chwilę w necie i w końcu po godz. 3 poległam w łóżku. Zgaga mnie paliła, że ho ho...zaczęłam czytać książkę licząc że się tak zmęczę, że nic mi nie przeszkodzi zasnąć. Ale wtedy zaczął harce w brzuchu mój Jasiek:tak: jak już dobijała 4 i oczy zamykały się same, a ja odpływałam - i co? obudziła się Zosieńka. Poskakała po mnie do 5, po czym zaczeła wołać "mniam!!!!" Nie pozostało mi nic innego jak ruszyć 4 litery, wziąć wygłodniałą Zosieńkę, i na dół do kuchni. Na szczęście jak wypiła mleko to zasnęła i dane mi było spać do 9.45:tak: tak czy siak zakręcona to była noc:shocked2:


poli udanej imprezy! i wszystkiego naj dla emka:-) ambitna kobitka z Ciebie:tak: cieszę się że wypiek się udał:tak:
annaroksana dobrze że samopoczucie lepsze...
Gosia nie szybciej i bez nerwów zamówisz coś przez neta? tak to jest z zakupami - jedziesz konkretnie po coś, a tu jak na złość nie ma:wściekła/y:
smoniczka teraz mi przypomniałaś, że ja nieraz spałam do południa z moim kochanym emkiem jak byliśmy jeszcze sami:tak: wolny dzień to była norma:tak: eh gdzie te czasy:-D miłego spacerku!
 
ja zdaję tylko relację, że umieram z bólu głowy... nie wytrzymam normalnie... siedzię w pokoju jak w bunkrze, ciemno, bo światło wzmaga ból i robi mi się niedobrze. Mąż pognał po paracetamol, bo ja to taka dziwna jestem, że nawet jak zasnę z bólem to się z tym bólem obudzę. Muszę wziąć tabletkę. Już bym wolała, żeby mnie kręgosłup napierniczał. Ide gnić dalej...
 
Witam się niedzielnie.
Wczoraj miałam imprezę, siostra robiła u mnie swój wieczór panieński. Impreza była super, myślałam że nie wysiedzę ale dałam radę i nawet nie było to trudne :-) po prawie 24h poszłam spać na 4h i teraz wyglądam jak ten gościu-> :confused2: hehehe:-D ale za to obudziłam się z większym brzuszkiem z czego się strasznie cieszę :happy:
Poli ciasto przepyszne!! Wszystkim smakowało:-)

Wszystkim dzisiejszym imprezowiczką życzę udanej zabawy
 
reklama
zaliczyłam godzinną drzemkę i od razu mi lepiej :)
patik ja też czasami wspominam czasy jak byliśmy sami i można było się wylegiwać :-D choć na szczęście przy Mikołaju na zbyt wczesne pobudki nie narzekam.
ale pamiętam jak to w pierwszej ciąży się obijałam i spałam ile się dało, teraz już tak nie ma :-D
 
Do góry