reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

Hej mamunie:-)
Ja od rana nakręcona jak zegareczek. Wysprzątałam całe mieszkanko, wstawiłam drugą pralkę (jeszcze dwie w planach) teraz leżę i odpoczywam. Czuję się dobrze chociaż mdłości jeszcze dokuczają chwilami:-(
Cortina ja się wpraszam na te pierogi, całą wannę pierogów hihi:-) uwielbiam ruskie:-)
 
reklama
Heloo
Ja też dziś się tylko przywitam i idę zrobić coś na obiadek :dry: W ogóle ta szaruga za oknem mnie dziś dobija:no:
No i czuje, że moje ciśnienie wariuje... :dry:
Ja do ginka chodzę na NFZ - mam 5min na nogach;-) Jestem zadowolona :) Większość badań na za darmo, lekarz też kompetentny i chwalony. Przyjmuje też prywatnie u siebie w domu, ale po co mam kasę wydawać? ;-) jedynie czym byłam zawiedziona to oczywiście kiepskim sprzętem na którym robi USG:dry: powiedział, że płeć poznam najwcześniej w 25t.c:dry::sorry2: Na pewno będę czekać... :-p;-)
No a co do płci.... To mój mąż od początku twierdzi, że jest tam jego córeczka:-) szwagierka, mama, babcia i kilka koleżanek też tak uważa- patrząc na mnie ;-):baffled: Ja mam mieszane przeczucia...:-) Najważniejsze, żeby Kruszynka była zdrowa, zdrowa, zdrowa i jeszcze raz zdrowa :tak:
buziaki....:-)
 
aaa pierogi mi sie ruski dzis snily wiec juz je rozmrazam :p
ktoras je dzis u mnie ???
Eve1119czy 1911 :p glodzie :-)

Możesz na mnie liczyć słodziuchna! Dzisiaj mi apetyt dopisuje więc już biegnę!

Powiem Wam, że jak zna się płeć dziecka to całkiem inaczej się człowiek czuje. Nie bardzo wiem jak to wytłumaczyć, ale jest fajnie :-) Już z mężem mówimy po imieniu do brzdąca. Ja tak ładnie, bo Kubuś albo Jakubek, a mąż wczoraj coś do mnie gadał i nagle tak przybliżył twarz do brzucha i mówi: "co nie, Dżejkob?"
Myślałam, że umrę ze śmiechu. :-):-)

Wiem, że ostatnio mnie mało i przepraszam, ale niby II trymestr i czuję się lepiej, ale na nic nie mam czasu. Ciągle coś trzeba załatwić, potem jeszcze coś i jeszcze. W dodatku laptop mi się zepsuł i dzisiaj kurier zabrał go do serwisu :no:

Odnośnie starego tematu:kopniaków, bo nie zdążyłam się wypowiedzieć :-D Pytałam mojej pani dr jak to możliwe, że ja naprawdę czuję te kopniaki, i mąż też! I powiedziała mi, że akurat nasze dziecko jest bardzo duże. Już teraz twierdzi, że mamy zaczynać od 62, bo mniejszych nie obnosi, a jeśli już to tylko pierwszy tydzień. Więc lepiej podwinąć rękawki niż wyrzucać potem. Do tego czuję kopniaki ponieważ nasze dziecko jest całkowicie przyklejone do mojej przedniej części brzucha, a mam bardzo cienkie łożysko czy coś takiego. Poza tym mam już blinę po cesarskim cięciu i to też sprzyja podobno szybszym odczuciom. Więc tak jak któraś mądrze napisała... te czucie i nieczucie kopniaków to indywidualna sprawa każdej mamy i nie ma się o co kłócić :-):-)

Teraz zabiorę głos w sprawie cen wizyt :cool2:
Ja pierwsze dwie wizyty mialam 60 km od miejsca zamieszkania u mojej "panieńskiej" lekarki i u niej każda wizyta kosztowała 50 zł. Nieważne czy robiła usg, cytologię czy inne cuda wianki. Po prostu 5 dyszek :-D
Później zmieniłam lekarza i obecnie u mojej pani dr płacę 80 zł za samą wizytę (badanie, pytania, L4, zaświadczenia, recepty, skierowania) + usg 40 zł (wykonuje dodatkowe jeśli chcemy) + cytologia 30 zł i inne rzeczy też ma rozpisane. Więc ja płacę zazwyczaj 120 zł. Jednak jeśli ktoś idzie tylko po receptę, tylko po L4, samo usg itp. to płaci tylko to co miał zrobione. L4, recepta itp. 25 zł, usg 40 zł itd.

EDIT: Patrzę na mój suwaczek, a tam, że dziecko ma ok. 11-12 cm długości. Nasz na usg się nie zmieścił na ekranie i nie dało rady go zmierzyć w całości. Jedyne co wiemy, że od połowy czoła do prawie końca tyłeczka ma 12 cm! A gdzie tam jeszcze nogi długaśne i kawałek głowy! :D

EDIT 2: Miałam pytać. Czy którejś z Was leciał już może pokarm (?) z piersi?
 
Ostatnia edycja:
eve wydaje mi się,że ta długość dzidziola podana w suwaczku to nadal CR(ciemieniowo-siedzeniowa) a sama pisałaś,że Twój jest wyjątkowo duży :)

Za te wasze ceny wizyt to Was po prostu nienawidzę :zawstydzona/y: ehh...ale ja się namęczyłam tyle z tymi lekarzami na początku,że już nie będę kombinować. Powściągnę moją ciekawość i z USG poczekamy pewnie do października.
A co do cen na śląsku to moja szwagierka tam studiuje medycynę i Oni w ogóle mają jakoś strasznie tanio takie rzeczy :dry:
 
:) Skoro sie już wychiliłam to chciałam jeszcze zapytac o wasze opinie na temat znieczulenia podczas porodu :) Miło by było jak by obecne mamusie równiez wypowiedziały sie na ten temat być moze maja doświadczenie . Pytam bo ja troche sie obawiam znieczulenia ale do stycznia musze podjąc decyzje gdyż u mnie w zawierciu nie wykonuje sie takich znieczuleń ze względu na mała ilośc lekarzy anestezjologów , i jak bym chciała badz brała takie znieczulenie pod uwage musiałąbym rodzic w szpitalu w katowicach a to jest wyieczka 50 km . Rozmawiałam z ginem na ten temat io n uwaza ze każda kobieta jest inna i kazda inaczej odczuwa ból sam nie preferuje znieczuleń uważa że najlepiej do porodu moze przygotowac mnie szkoła rodzenia ale jesli chciałabym te znieczulenie to polecił mi dwa szpitale która są "obyte" i czesto wykonuja takie znieczulenia . ) jezeli był juz ten watek badz jest on na innej zakładce prosze uwage :).

a ja ci powiem, że tylko w Polsce lekarze są anty-znieczuleniowi. za granicą wręcz polecają bo nadmierny ból może się okazać zagrożeniem dla życia matki... ale to faktycznie wszystko zależy od kobiety, progu bólu itd. ja miałam znieczulenie przy pierwszym porodzie i drugiego porodu też sobie bez niego nie wyobrażam. tylko, że ja się z bólami męczyłam już tyle godzin, że sama lekarka widziała, że sił już brakuje, a dziecko wyjść nie chce więc znieczulić musieli bo jeszcze trochę męczarni mnie czekało. ulga ogromna. samego znieczulenie myślę, że nie ma się co obawiać. fakt, że potem przez kilka dni czuć w kręgosłupie miejsce wkłucia, ale to jest pikuś w porównaniu do skurczy :) po prostu lekki dyskomfort, a nie ból.
decyzje o znieczuleniu musisz podjąć sama. wiem jednak, że wiele kobiet nie chce, a podczas porodu zmieniają zdanie bo to jest naprawdę ból..
a co do odległości do szpitala to ja mam aż 90km i muszę tam dojechać hehe jestem przerażona, ale u nas takie są odległości jak się nie mieszka w większym mieście. tak sobie mówię, że tyle kobiet już tam rodziło i dojechało, że ja też muszę
 
Wiecie co wczoraj wieczorem czułam jakby ruchy dziecka:confused:..Takie jakby kopniaki z lewej strony brzucha..Ale nie wiem co to było:confused:.. Gin powiedział, że raczej to za szybko jak dla mnie. Więc nie nakręcam się póki nie poczuję wyraźnie..;-)

Ćwierć Nuta
- u mnie jest z 30 stopnie i bardzo słonecznie, przeszłam się do biblioteki i myślałam, że wykorkuję..pot zlał mnie całkowicie, słabo mi było no i całą drogę strasznie swędział mnie brzuch (i dalej swędzi mimo, ze niemal codziennie się oliwkuję..)

Cortina- też chcę pierogi..Kocham je..Ale robić nie będę, za dużo przy tym stania, a ja się boję o brzusio..Więc czekam na kuriera:-p:tak:

dagus88- nie myślę jeszcze o porodzie czy znieczuleniu.. Ale znać mój super szpital głogowski, to na pewno jak bym chciała, to by był problem.. Póki co mimo wszytko nastawiam się, że rodzę full natural:-)

Eve1911- mój mężuś od początku zarzeka się, że będziemy mieć córcię (nawet przed poczęciem tak było :-p). I ciagle mówi do nas "cześć dziewczyny" albo zwraca się do brzucha "córka"..Gorzej jak okaże się jednak, że to chłopak..Biedny całą ciążę będzie nazywany po żeńsku:-pNo i ja też bardzo chcę już wiedzieć, by tak jak mówisz, zwracać się do dzidzi po imieniu:blink:
Co do pokarmu- nic mi nie leci jeszcze, ale często myslę, że lada chwila to nastąpi a nawet wystrzeli :szok:z moich piersi, tak mnie w nich kłuje:angry:
 
Co do pokarmu- nic mi nie leci jeszcze, ale często myslę, że lada chwila to nastąpi a nawet wystrzeli :szok:z moich piersi, tak mnie w nich kłuje:angry:

No ja właśnie też tak ciągle czułam, a wczoraj i dzisiaj w nocy budziłam się z mokrą koszulką. I to bardzo mokrą! Dzwoniłam do mojej gin i powiedziała, że to normalne i nie mam panikować, ale dobrze by było gdybym się już teraz zaopatrzyła w te wkładki do stanika. No a ja przecież pierwsze dziecko będę rodzić i pierwszy raz "aż tak daleko" jestem. Nawet nie wiem jakie te wkładki kupić itp. Mamuśki... pomóżcie mi. Wątpliwa przyjemność żebym u kogoś nagle siedziała z mokrymi plamami na wysokości piersi :confused::confused:

Na_cik napisałam, że w suwaczku tak pisze i ja wiem, że chodzi o CR. Tylko ten suwaczek dodatkowo upewnił mnie w przekonaniu, że dzidzia jest ogromna :)

Poza tym wpadłam na świetny pomysł. Dla poprawienia nastroju robię placki z cukinii, ale bez cebuli, bo nie mogę :-( więc chętne zapraszam! Starczy dla każdej :tak::tak:
 
mnie tylko kłuje 1 i ta sama piers ;/ znalazłam na you tubie cwiczenia takie proste dla kobiet w ciązy i z nudów chce sobie je codziennie robic to tylko 15 min :)
 
reklama
Do góry