aaa pierogi mi sie ruski dzis snily wiec juz je rozmrazam
ktoras je dzis u mnie ???
Eve1119czy 1911
glodzie :-)
Możesz na mnie liczyć słodziuchna! Dzisiaj mi apetyt dopisuje więc już biegnę!
Powiem Wam, że jak zna się płeć dziecka to całkiem inaczej się człowiek czuje. Nie bardzo wiem jak to wytłumaczyć, ale jest fajnie :-) Już z mężem mówimy po imieniu do brzdąca. Ja tak ładnie, bo Kubuś albo Jakubek, a mąż wczoraj coś do mnie gadał i nagle tak przybliżył twarz do brzucha i mówi: "co nie, Dżejkob?"
Myślałam, że umrę ze śmiechu. :-):-)
Wiem, że ostatnio mnie mało i przepraszam, ale niby II trymestr i czuję się lepiej, ale na nic nie mam czasu. Ciągle coś trzeba załatwić, potem jeszcze coś i jeszcze. W dodatku laptop mi się zepsuł i dzisiaj kurier zabrał go do serwisu
Odnośnie starego tematu:kopniaków, bo nie zdążyłam się wypowiedzieć
Pytałam mojej pani dr jak to możliwe, że ja naprawdę czuję te kopniaki, i mąż też! I powiedziała mi, że akurat nasze dziecko jest bardzo duże. Już teraz twierdzi, że mamy zaczynać od 62, bo mniejszych nie obnosi, a jeśli już to tylko pierwszy tydzień. Więc lepiej podwinąć rękawki niż wyrzucać potem. Do tego czuję kopniaki ponieważ nasze dziecko jest całkowicie przyklejone do mojej przedniej części brzucha, a mam bardzo cienkie łożysko czy coś takiego. Poza tym mam już blinę po cesarskim cięciu i to też sprzyja podobno szybszym odczuciom. Więc tak jak któraś mądrze napisała... te czucie i nieczucie kopniaków to indywidualna sprawa każdej mamy i nie ma się o co kłócić :-):-)
Teraz zabiorę głos w sprawie cen wizyt
Ja pierwsze dwie wizyty mialam 60 km od miejsca zamieszkania u mojej "panieńskiej" lekarki i u niej każda wizyta kosztowała 50 zł. Nieważne czy robiła usg, cytologię czy inne cuda wianki. Po prostu 5 dyszek
Później zmieniłam lekarza i obecnie u mojej pani dr płacę 80 zł za samą wizytę (badanie, pytania, L4, zaświadczenia, recepty, skierowania) + usg 40 zł (wykonuje dodatkowe jeśli chcemy) + cytologia 30 zł i inne rzeczy też ma rozpisane. Więc ja płacę zazwyczaj 120 zł. Jednak jeśli ktoś idzie tylko po receptę, tylko po L4, samo usg itp. to płaci tylko to co miał zrobione. L4, recepta itp. 25 zł, usg 40 zł itd.
EDIT: Patrzę na mój suwaczek, a tam, że dziecko ma ok. 11-12 cm długości. Nasz na usg się nie zmieścił na ekranie i nie dało rady go zmierzyć w całości. Jedyne co wiemy, że od połowy czoła do prawie końca tyłeczka ma 12 cm! A gdzie tam jeszcze nogi długaśne i kawałek głowy!
EDIT 2: Miałam pytać. Czy którejś z Was leciał już może pokarm (?) z piersi?