reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

ale jestem wściekła, nie mogę się uspokoić......
na teściów.......
od tygodnia antosia je u nich obiady bo doszliśmy o wniosku że na słoiczkach zbankrutujemy, trzeba ja przyzwyczajać o dorosłego jedzenia a my późno wracamy z pracy i zanim ugotujemy to co najmniej 17 albo i później, a u nich szybciej obiad więc się zgodzili.
a zisiaj mi wpadli o mieszkania przynieśli 100 słoiczków bobovity i teraz Antosi mamy to dawać bo ona u nich kiepsko je. ani nie spytali mnie o zdanie, nie dość że nie mam gdzie tego trzymać to młoda bobovity nie lubi! chyba muszę zacząć jej z dnia na dzień gotować i się wypiąć na teściów a te słoiczki to chyba mężowi na obiad będę odgrzewała!
 
reklama
No to masz problem współczuje
ja sama gotuje to wiem co to za luksus jak dzieci jedzą w domu
a co do teściowej to ma zdanie że najlepsze domowe jedzenie i słoiczków mi nie kupuje ale czesto zaprasza na obiady
 
hej ciotki
nadrobiłam chwilowo tylko ostatnią stronę bo młody zasnął. ale widzę, że teściów na tapecie ciąg dalszy
kasiadz ale bym się wściekła. mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że słoiczki uzależniają i potem ciężko od nich dziecko odzwyczaić i przestawić na normalne jedzenie... ja gotowałam z reguły na 2 dni, czasami wekowałam w słoiczkach i tak max do tygodnia trzymałam. moja teściowa uważa, że dziecko powinno mieć świeże gotowane codziennie, ale niby skąd czas hehe u nas mały dosyć wcześnie zaczął jeść normalne jedzenie - tyle, że nie przyprawiałam tak jak wcześniej. no a do tego czasu to jednak gotowałam mu raczej na parze i rozdrabniałam tak jak potrzebował. słoiczki też były u nas, ale nie za często.
deizzi przeraża mnie to co piszesz o swojej teściowej... chyba muszę zacząć doceniać co mam hehe jak można próbować matce wmawiać depresję i że dzieckiem się zająć nie może, jak można nie wyjść jak jest położna, jak można przegrzewać dziecko... a przy tym martwiła się, że dziecko je ogórek? o zgrozo... moje dziecko świeże i kiszone ogórki je od roczku i sam sobie pięknie bierze do rączki i krzywda mu się nie dzieje. normalnie nie rozumiem...
u mnie w kwestii jedzenia to i moja mama, i teściowa są zdania, że domowe ugotowane lepsze. podają też młodemu to co ja powiem jeśli już go muszę zostawić (raz na rok jak już przylecę hehe). słodkie jest pod warunkiem, że został zjedzony obiad itp. i tego się na szczęście trzymają
 
Ostatnia edycja:
deizzi jak to dobrze, że mąż otrzeźwiał z tego mamusinego amoku. dobrze miec kogoś za soba
kasiadz pewnie się teściowej gotowac dla niej nie chciało i wolala wydac kasę, kupic i miec święty spokój...eh... szkoda, że nie zapytała co mała lubi. a Ty jak się czujesz?

ja posprzatałam z mamą domek, obiadek zjedzony, ciasto upieczone i odpoczywamy:) coś mnie nocami brzuszek boli...przekręcic się nie moge. co to będzie jak dalej:szok: mięśnie ud dalej niemiłosiernie bolą. po schodach iśc nie mogę.
 
Hej jesteśmy dziś na szybko bo obiad trzeba robić i ogórki musze pojeść bo taką chęć na kiszone ,że mi ślinka leci M dziś szukał śledzi w sklepie i wyszedł z płaczem bo ja swój zakup zrobiłam a on ma zachcianke na śledzie i nie ma ich :D
Teściową jak krowe powinno się trzymać w oborze :)

Wiecie czasem mam jej dość ale jak ugotuje ja jakąś zupe nie zaprawianą to mówie weź sobie kobieto nalej i zjedz coś normalnego a nie tylko chińskie zupki to nie bo ja gotować nie umiem ,a jak M zacznie jeść i ją wkurza mówieniem gotujesz najlepsze zupy to idzie i łyżeczką próbuje chyba boi się ,że ją otruje :p
Któregoś razu ją ździele bo mi nerwy puszczą :D
 
eve, popłakałam się ze śmiechu:-p teściowa powinna mieć tylko dwa zęby, jeden do otwierania piwa synowej a drugi po to żeby ja bolał:-D
 
witam się z Wami dziewczyny

niestety nie pojawiam sie u Was jak się domysliłyscie moja ciąza dobiegła konca 24.07. nie umiałam tu wczesniej wejsc obwiescic wam tej wiadomosci ,dziś się zebrałam nawet przez przypadek bo chce wejsc na temat poronienia i tak jakos weszłam a tu mój suwaczek 16 tc ;(((

ze to 3 strata ,szukam porady w klinice genetycznej mam nadzieję znalezniea przyczyny smierci moich dzieci ,proszę Was o kciuki w czwartek mam termin

a dla Was moich znanych i nie znanych lutówek duzo zdrowia i szczesliwch porodów!!
 
reklama
Sara przykro mi, ale widzę,że sie nie załamujecie i szukacie przyczyny utraty dzieci.

Zawsze lepiej wiedziec z czym się walczy i jak pokonać wroga by odnieśc sukces.

Trzymam kciuki za dobre wieści dla was.

Oj dziewczyny, ale się objadłam dziś, fasolka po bretońsku,w-z,kremówka, potem 2 godzinki drzemki i teraz jabłecznik i leczo, kurczaczek pieczony..
Jem dziś z apetytem co mi kto podsunie pod nos :)

świnka sie oswoiła z lekka nos wystawia z domku, gada po swojemu, w nocy spałaszowała, jabłko, marchewkę, koperek i sianko a dzis od rana co rusz wybiega z domku by cos wszamać, chyba zrozumiała,że tu dobrze karmią a krzywdy nie robią :-D


Przestało u nas padać i słonko na całego więc może podreptamy gdzieś by się dotlenic.
 
Do góry